Hala widowiskowo-sportowa przy piłkarskim stadionie [zdjęcia]

Władze Suwałk ogłosiły konkurs architektoniczny na koncepcję hali widowiskowo-sportowej na 2000 miejsc. Jeżeli szacowaną na 20 mln zł inwestycję dofinansuje w połowie ministerstwo sportu, obiekt mógłby zostać oddany do użytku pod koniec 2018 roku.

- Zwycięzca konkursu, oprócz nagrody w wysokości 12 tys. zł, otrzyma zlecenie na opracowanie kosztującej 300 tys. zł dokumentacji technicznej, którą będzie musiał wykonać do lutego przyszłego roku – opowiada Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. – Do końca marca musimy złożyć w ministerstwie gotowy w wniosek, z pozwoleniem na budowę. Mamy sporo czasu na lobbowanie na rzecz uzyskania dofinansowania. Jeżeli nie uda się w 2017 r., to spróbujemy w następnym. Bez środków zewnętrznych ta hala nie powstanie.

Prezydent przeprowadził już sondażowe rozmowy w departamencie infrastruktury ministerstwa sportu. Jeżeli chodzi o duże hale, a za takie uważa się takie na więcej niż 1000 miejsc, Podlaskie, jak jedyne województwo w Polsce, jest białą plamą.

Hala OSiR przy ul. Wojska Polskiego, po rozsunięciu bocznej trybuny, może pomieścić niespełna 700 osób. Jak pokazuje Mikołajkowy Turniej im. Tomka Godlewskiego, gale sportów walki czy niektóre mecze siatkarzy Ślepska, to za mała pojemność. Siatkarski klub, żeby móc występować w PlusLidze, musi dysponować obiektem na 1500 miejsc. Ponadto, hala OSiR jest „oblężona”, ostatnie spotkania piłkarskiej ligi amatorów musiały być rozgrywane w piątek przed północą.

Pomysł wybudowania nowoczesnej, wielofunkcyjnej hali widowiskowo-sportowej w Suwałkach nie jest nowy. Pierwotnie, miała być zlokalizowana u zbiegu ulic Reja i Pułaskiego.

- Tam miasto nie ma własnych gruntów, no i nie są one uzbrojone – tłumaczy Czesław Renkiewicz. – Budowa pochłonęłaby o 10 mln zł więcej. Ze względów ekonomicznych, zdecydowaliśmy się na teren przy stadionie i hotelu OSiR, z którym nowa hala będzie tworzyć jeden kompleks. Tu są parkingi, pełne uzbrojenie, nawet agregat prądu.

Wstępne przymiarki wybudowania obiektu o wymiarach 80 x 60 metrów z widownią na 1500 miejsc stałych i 600 na trybunach rozsuwanych mówią o kwocie 15-20 mln zł. Miasto musiałoby wyłożyć połowę, rozłożoną na dwa lata.

- Budowa tej hali to strzał w „dziesiątkę” – uważa Dariusz Mazur, prezes Wigier Suwałki. – Zimą będą mogły tu trenować nasze grupy dziecięce i młodzieżowe, ale jest ona niezbędna przedstawicielom innych dyscyplin, nie tylko sportowych. Takiego kompleksu będzie nam zazdrościło wiele miast. Cieszymy się, że coś takiego powstanie.

- Właśnie w tym miejscu nie tak dawno z awansu do I ligi cieszyli się piłkarze i kibice Wigier, może okaże się szczęśliwe i dla nas – mówi Wojciech Winnik, grający prezes Ślepska Suwałki. – Budowa hali będzie największym wyzwaniem dla naszego klubu. Będziemy mieli dwa-trzy lata na podniesienie poziomu sportowego i organizacyjnego tak, byśmy i my mogli świętować awans do siatkarskiej ekstraklasy.

Wojciech Drażba