Estetyka nie zawsze idzie w parze z funkcjonalnością. Przebudowana ulica Nadrzeczna w Raczkach jest obecnie uroczym miejscem do spacerów. Za to mieszkańcom domów przy niej położonych jej modernizacja utrudniła dojazd do posesji. Po naszej interwencji gminny urzędnicy obiecali rozwiązać problem.
Nadrzeczna jest jedną z najstarszych ulic Raczek. Położona jest wzdłuż linii brzegowej Rospudy. Idealnie nadaje się do tego, aby nią spacerować. Do niedawna nie było to jednak możliwe. Droga ta miała dziurawą, piaszczystą nawierzchnię. Po deszczu robiło się tam błoto, które skutecznie odstraszało, nie tylko turystów, ale też i mieszkańców Raczek.
Sytuacja ta zmieniła się w tym roku. Urząd Gminy zdobył środki na przebudowę tej ulicy. Kosztowała ona prawie 933 tys. zł i niedawno zakończono pracę przy jej modernizacji. Inwestycja ta jest pierwszym etapem szerszego projektu rewitalizacji zabudowy Raczek. - To ulica utwardzona kostką brukową. Zlokalizowana w trudnym terenie. Kiedyś nazywaną tę część Raczek „Karpatami” – mówi Romuald Dzienis, kierownik wydziału inwestycji Urzędu Gminy w Raczkach.
Gdy oddano trasę do użytku okazało się, że ulica ta zyskując walory estetyczne, utraciła swoją funkcjonalność. Droga ta jest bowiem wąska i w projekcie budowlanym konieczne było oznaczenie jej jako jednokierunkowej. - Za względu na to, że jest to droga szerokości trzech metrów należało ustalić tam ruch jednokierunkowy – wyjaśnia Dzienis.
Taka sytuacja jest uciążliwa dla osób, które mieszkają na końcowych odcidnkach tej ulicy. Aby wyjechać z pierwszych posesji przy niej położonych trzeba przejechać, już nie kilka a kilkaset metrów. To znacznie utrudnia życie nie tylko mieszkańcom, ale też i śmieciarkom oraz ciężarówkom, które przyjeżdżają tam po mleko. – Czy była konieczność wprowadzania jednego kierunku? Nie jestem pewien. Przecież ta droga się nie zwęziła – mówi Adam Kłoczko, który mieszka w końcowej części ulicy.
Po naszej interwencji Urząd Gminy obiecał zająć się problemem. - Zastanawiamy się jak ułatwić poruszanie się i czy możliwe jest ustalenie innego kierunku – tłumaczył Dzienis z raczkowskiego Urzędu Gminy. Zapewnił, że w najbliższym czasie prowadzone będą rozmowy dotyczące zmiany organizacji ruchu w tym miejscu.
(mkapu)
