Zaczęło się od Augustowa, teraz pod obstrzałem krytyki jest Straż Miejska w Suwałkach.
W czwartek zarząd oddziału Kongresu Nowej Prawicy oraz przedstawiciele mieszkańców złożyli wniosek w Urzędzie Miasta w Suwałkach w sprawie referendum dotyczącego likwidacji Straży Miejskiej.
Wcześniej w Augustowie podobny wniosek na ręce burmistrza Kazimierza Kożuchowskiego złożył poseł Adam Rybakowicz z Ruchu Palikota.
Jak twierdzą przedstawiciele Kongresu Nowej Prawicy Oddział Suwałki, jest kilka powodów wnioskowania o likwidację tej instytucji.
Głównym powodem jest brak społecznej akceptacji. Jak twierdzą, wniosek do władz samorządowych był poprzedzony sondą przeprowadzoną wśród suwalczan z której wynika, że blisko 80 proc. osób jest niezadowolonych z funkcjonowania Straży Miejskiej w Suwałkach. Bardzo często padały stwierdzenia o niekompetencji, opieszałości i arogancji funkcjonariuszy.
- W krytycznej ocenie pracy i sensu istnienia instytucji dublującej kompetencje innych podmiotów, mieszkańcy Suwałk nie są osamotnieni. Wiele gmin w Polsce już zlikwidowało swoją SM lub tak jak w przypadku naszego miasta są podejmowane starania by to uczynić – przekonują przedstawiciele KNP.
- Oprócz negatywnej opinii społecznej, bardzo ważnym aspektem są również koszty. Utrzymanie Straży Miejskiej w Suwałkach w 2013 roku pochłonęło aż 1 031 420,50 zł, natomiast przychód wyniósł zaledwie : 51 051,47 zł . Bardzo wyraźnie widać bezzasadność ekonomiczną istnienia takiego podmiotu – dodają.
Według zarządu KNP Suwałki, milion złotych rocznie wydawany z podatków mieszkańców miasta na wynagrodzenia niewydajnych i zbędnych funkcjonariuszy jest sam w sobie wystarczającym powodem do rozwiązania takiej „formacji".
Grzegorz Kosiński, komendant Straży Miejskiej w Suwałkach, nie chce na razie komentować sprawy.
Czesław Renkiewicz, Prezydent Suwałk na antenie Radia 5, mówił niedawno, że temat likwidacji suwalskiej Straży Miejskiej poruszany był już przez radnych wielokrotnie. Jak dotąd, wszelkie dyskusje nie przynosiły w efekcie likwidacji tej instytucji.
- Niestety, Prezydent Miasta Suwałk nie słyszy krytycznego głosu społeczności suwalskiej i nie zamierza nic zmieniać. Według Ratusza likwidacja SM spowodowałaby zaniedbanie niektórych sfer funkcjonowania miasta. Głównie jest tu wymieniane pilnowanie porządku i czystości w mieście. Warto jednak zauważyć, iż funkcje które obrońcy SM przywołują w dyskusji, mogą a nawet powinny być realizowane m.in. przez Zarząd Dróg i Zieleni czy Policję – twierdzą działacze KNP.
Termin złożenia wniosku nie jest przypadkowy. Jeśli inicjatorom uda się w ciągu 60 dni zebrać wymaganą ilość podpisów mieszkańców Suwałk, wówczas referendum może być przeprowadzone razem z wyborami samorządowymi. Spowoduje to zmniejszenie do minimum kosztów przeprowadzenia referendum.
Zgodnie z Konstytucją RP „Członkowie wspólnoty samorządowej mogą decydować, w drodze referendum, o sprawach dotyczących tej wspólnoty".
-Być może dla władz jest obojętne, czy zmarnujemy kolejny raz ten milion, czy nie, dlatego ważne, by mieszkańcy mieli szansę rozważyć likwidację Straży Miejskiej, gdy doświadczenia z innych miast pokazują, że warto. Skorzystajmy z tego przywileju demokracji i wyraźmy swoją wolę – przekonują.
Czytaj też:
[29.09.2014] Czy w Suwałkach potrzebna jest Straż Miejska?
[22.07.2014] Poseł Korwina-Mikke werbował suwalczan [zdjęcia]