Chociaż wzmocniono ściany i fundamenty, to wciąż nie ma pewności kiedy uszkodzone budynki położone przy ulicy Kościuszki, nadawać się będą do zasiedlenia. Niektórzy z ich mieszkańców zrezygnowali i wybrali lokale zastępcze na obrzeżach miasta. Pozostali czekają na decyzję powiatowego inspektora nadzoru budowlanego.
- Na chwilę obecną nie można mówić o konkretnej dacie, kiedy kamienica i oficyna znów będą gotowe do użytku - mówi Paweł Blady, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Sytuacja w obu budynkach jest bowiem różna. Pewne jest jednak to, że w kamienicy prace zabezpieczające potrwają o wiele dłużej. To właśnie pod jej fundamentami, w czasie prac budowlanych na sąsiedniej posesji, obsunęła się ziemia. Nadzór nie wskazuje jednak tego zdarzenia jako przyczyny zaistniałej sytuacji. - O przyczynach będzie można mówić, gdy będą wyniki specjalistycznej ekspertyzy - wyjaśnia Paweł Blady.
Bezpośrednio po stwierdzeniu pęknięć, z mieszkań komunalnych w budynków wysiedlono trzy rodziny. Działalność zawiesiły też: kantor, kancelaria adwokacka i dwa gabinety kosmetyczne. - Jeżeli ktoś przebywa w budynku, to robi to na własną odpowiedzialność - podkreśla inspektor nadzoru budowlanego. Na razie z mieszkania w kamienicy zrezygnowała siedmioosobowa rodzina. Otrzymała od Zarządu Budynków Mieszkalnych dwa mieszkania zastępcze w bloku przy Wojska Polskiego położonym w sąsiedztwie Animexu.
- Budowa sąsiedniej kamienicy została wstrzymana. Obecnie trwają tam prace zabezpieczające - tłumaczy Paweł Blady. Na fundamenty kamienic sąsiadujących z posesją wylano już duże ilości betonu, a ich ściany wsparto drewnianymi belkami, które po kilku dniach zostały dodatkowo wzmocnione.
(mkapu)
[09.04.2014] Wciąż pękają ściany. Kolejni ewakuowani
[08.04.2014] Kościuszki. Pękały ściany, ewakuowano mieszkańców
[18.03.2014] Na Kościuszki 80 wróci kamienica [wizualizacja]