Choć prace na Obwodnicy Augustowa nie zostały jeszcze ukończone, to na niektórych jej odcinkach uruchomiono już latarnie. GDDKiA wyjaśnia, że związane jest to z próbami oświetlenia. Mieszkańcy okolicznych gmin boją się, że to marnotrawienie pieniędzy, bo to właśnie oni przez pierwsze lata pokrywać będą wydatki oświetlenia tej drogi.
Koszt energii elektrycznej zużytej na oÅ›wietlenie 36 kilometrowej drogi pokryjÄ… gminy, przez które bÄ™dzie ona przebiegać. Na oÅ›wietlenie objazdówki Augustowa zÅ‚ożą siÄ™ wiÄ™c mieszkaÅ„cy gminy Augustów, SuwaÅ‚ki i Raczki. To jednak na tÄ™ ostatniÄ… miejscowość spadnie najwiÄ™kszy koszt. Po uruchomieniu latarni, koszt energii elektrycznej ponoszony przez tÄ™ gminÄ™ wzroÅ›nie o 100 procent i wnosić bÄ™dzie ponad 200 tysiÄ™cy zÅ‚otych.
Dlatego mieszkaÅ„cy ze zdziwieniem spoglÄ…dajÄ… w stronÄ™ nieczynnej obwodnicy. Mimo że nie jeżdżą po niej jeszcze ciężarówki, to wzdÅ‚uż niemal caÅ‚ej drogi Å›wiecÄ… siÄ™ latarnie.
- To próby oÅ›wietlenia. Okazuje siÄ™ bowiem, że niektóre latarnie nie dziaÅ‚ajÄ… i trzeba je naprawić - wyjaÅ›nia RafaÅ‚ Malinowski, rzecznik biaÅ‚ostockiego oddziaÅ‚u Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Zapewnia też, że za test latarni pÅ‚aci firma Budimex, czyli wykonawca inwestycji.
(mkapu)
[18.07.2014] Mieszkańcy gminy Raczki będą płacić dwa razy tyle za światło