Pracownicy Ośrodka Sportu i Rekreacji w Suwałkach podczas sprzątania koryta rzeki Czarna Hańcza, znaleźli coś, czego się nie spodziewali. Oprócz opon i śmieci, trafili na ładunek wybuchowy.
Pocisk został znaleziony w okolicach kładki łączącej ulicę Ogrodową z ulicą Staszica.
Prawdopodobnie był to ładunek prochowy do armaty 100 mm z czasów II wojny światowej. Nabój został zabezpieczony oraz wywieziony przez saperów z Giżycka, gdzie następnie zostanie zdetonowany.
Przypuszczalnie rzeka może skrywać podobne pozostałości po działaniach wojennych, które toczyły się w czasie I i II Wojny Światowej.
W zeszłym tygodniu prace porządkowe trwały na odcinku na wysokości ul. Generała Władyslawa Sikorskiego.
Niestety pracownicy pływalni przy ul. Wojska Polskiego 2 wyciągają z rzeki kolejne przedmioty, które nigdy nie powinny się tam znaleźć. W ostatnich dniach usunięte zostały następujące rzeczy: garnki, 6 sztuk opon, wózek dziecięcy, laptop, grill elektryczny, kosze na śmieci, elementy infrastruktury drogowej, elementy kosiarki elektrycznej, telefony komórkowe oraz setki szklanych butelek.
Przypomnijmy, iż sprzątanie koryta rzeki Czarna Hańcza rozpoczęło się wiosnę bieżącego roku, podczas pierwszej fali pandemii spowodowanej koronawirusem. Do tej pory z rzeki zostało wydobytych kilkadziesiąt worków śmieci oraz wiele przedmiotów wielkogabarytowych, m.in. znaki drogowe, kasa fiskalna, duże opony, zniszczone dokumenty tożsamości oraz sprzęt AGD.
Źródło: OSiR Suwałki