29.01.2014

Samobójstwo 16-latka. „Nie ma winnych i niewinnych”

Tragiczna śmierć nastolatka w suwalskim Centrum Interwencji Kryzysowej, funkcjonowanie MOPS-u i wnioski na przyszłość, jakie można wyciągnąć po tym zdarzeniu, były jednym z głównych tematów, poruszanych na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej.

Do tragedii w Centrum Interwencji Kryzysowej, działającym w ramach MOPS, doszło 7 stycznia. Szesnastoletni chłopak powiesił się na wieść o tym, że zostanie rozdzielony z matką i rodzeństwem. Sprawa szybko nabrała medialnego rozgłosu. Na kontrole do Suwałk przyjechali Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka oraz Elżbieta Seredyn z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Władze Suwałk nie chciały początkowo komentować całej sprawy, tłumacząc się tym, że na jakiekolwiek wnioski trzeba poczekać do ustaleń prokuratury. Marek Buczyński, zastępca prezydenta Suwałk, bezpośrednio odpowiedzialny za funkcjonowanie MOPS-u, szerzej w tej sprawie wypowiedział się dopiero w odpowiedzi na konferencję radnych PiS-u, na której radni Leszek Dec i Grzegorz Gorlo przekonywali, że suwalski MOPS jest źle zarządzany, marnotrawi publiczne pieniądze, a przede wszystkim nie spełnia swojej roli, bo pracownicy w nim zatrudnieni podchodzą do osób potrzebujących w sposób czysto urzędniczy, bez niezbędnej empatii i zrozumienia. Grzegorz Gorlo mówił wówczas, że instytucja w obecnym kształcie jest  wręcz szkodliwa tak, jak rak dla zdrowego organizmu i, że aby odmienić i poprawić jej funkcjonowanie, wszystkie objęte chorobą tkanki trzeba usunąć. Podczas dzisiejszej sesji radny nie wypowiadał już jednak tak radykalnych sądów, chociaż wciąż nie brakowało porównań medycznych.

Radni wysłuchali najpierw szczegółowej relacji Czesława Renkiewicza. Prezydent przedstawił sytuację rodziny tragicznie zmarłego Sebastiana. Wymienił formy pomocy udzielanej Agnieszce K. i jej dzieciom, w tym działania podejmowane przez asystenta rodziny, opisał sytuację prawną kobiety oraz przebieg feralnego dnia.

- Agnieszka K. była bezrobotna, bez prawa do zasiłku. Samotnie wychowywała czwórkę małoletnich dzieci. Utrzymywała się z zasiłków, w kwocie około 1700 złotych. Dzieci otrzymywały stypendia socjalne. Korzystały z dożywiania – mówił prezydent Renkiewicz. - Asystent rodziny wypełniła swoją rolę do końca. Działała bez zarzutu. Przejęcie opieki nad dziećmi proponowano najpierw rodzeństwu Agnieszki K. Rodzina nie chciała wziąć dzieci do siebie. Szukano takiej rodziny zastępczej, która przyjmie całe rodzeństwo. Nie znaleziono kandydatów – dodał.

7 stycznia podjęto decyzję o skierowaniu dzieci do placówki opiekuńczo-wychowawczej. Wydano odpowiedni dokument. W tym dniu pierwsza ze szkoły, około 14.00 przyszła siostra Sebastiana - Sandra. Godzinę później ze szkoły wrócił Sebastian. Poszedł do pokoju. Mniej więcej w tym samym czasie do Centrum przyszedł pracownik placówki opiekuńczo-wychowawczej, bo został powiadomiony, że trafią do niego dzieci. Sebastian dowiedział się, że zostanie rozdzielony z matką i rodzeństwem. Nie było przy nim ani matki, ani psychologa. Rozmawiała z nim kierownik Centrum. Gdy wyszła, chłopak powiesił się w łazience. Jego ciało znalazła matka.

- Kierownik Centrum widziała, że chłopak bardzo przeżywa całą sytuację i zadzwoniła do psychologa, który miał zacząć swoją zmianę dużo później. Psycholog przyjechał, ale doszło już do tragedii – tłumaczył prezydent.

Kontrole Rzecznika Praw Dziecka, minister Seredyn i Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego nie wykazały znaczących uchybień. Rzecznik mówił, że zabrakło koordynacji służb odpowiedzialnych za opiekę nad dziećmi. Urząd Wojewódzki wydał pozytywną opinię, ale z zaznaczeniem pewnych nieprawidłowości. Po pierwsze, w placówce nie było miejsc na przyjęcie nowych osób. Może tam przebywać 30 podopiecznych, w momencie gdy przyjęto panią K., z dziećmi liczba ta wzrosła do 32.

Po drugie, podkreślono braki w dokumentacji. Jeden z pracowników MOPS-u nie posiadał też uprawnień do pracy na stanowisku pracownika socjalnego. Miał jedynie wykształcenie pedagogiczne.

- Braki w dokumentacji zostały już uzupełnione. Z Rzecznikiem Praw Dziecka, prezes sądu i pracownikami socjalnymi rozmawialiśmy o lepszej koordynacji działań w podobnych sytuacjach – mówił Renkiewicz.

Paradoksalnie, uchybienia wskazane przez kontrolerów, świadczą o „ludzkiej twarzy” MOPS-u, bo rodziną zaopiekowano się, chociaż nie było już miejsc w placówce.

 - Nie ma winnych i niewinnych – komentował Gorlo.

Przypomniał sprawę kobiety, która urodziła dziecko w piwnicy, przez jakiś czas mieszkała w MOPS, a potem zmarła na śmietniku.

- MOPS musi działać kilka razy lepiej niż teraz. Czasy są ciężkie. Ludzie są biedni. Wiele rodzin się rozpada. MOPS musi sprostać tym wyzwaniom – mówił radny.

- Wytrzymajmy ciśnienie. Poczekajmy na wyniki zewnętrznych kontroli. Śledztwo prowadzi prokuratura. Wpływa do nas wiele anonimów, donosów na pracowników socjalnych. Nie podgrzewajmy tej sytuacji – apelował prezydent. - Dopiero po szczegółowej diagnozie, będzie można zaaplikować odpowiednie lekarstwo – mówił.

Sytuacja rodziny Agnieszki K. odsłoniła lukę prawną, dotyczącą odbierania dziecka rodzinie biologicznej. Suwalski Sąd Rejonowy wystąpił do Ministerstwa Sprawiedliwości o doprecyzowanie tych procedur.

- Zastanawiamy się, czy nie zatrudnić większej liczby asystentów rodziny, ale zgodnie z ustawą, mają oni działać od 2015 roku, więc musielibyśmy finansować ich pracę ze środków własnych – tłumaczył prezydent.

Maria Metelska, dyrektor suwalskiego MOPS-u, do tej pory, przez blisko miesiąc nie odniosła się do tragedii chłopca. Była na zwolnieniu lekarskim. Dziś, chociaż zdrowa, bo obecna na sesji, nie zabiegała o głos. Oprócz Grzegorza Gorlo, żaden z 23 obecnych radnych nie dopytywał o tę sprawę. Większe ożywienie wzbudziła dyskusja o ulicy Reymonta i możliwości kupna maskotki Misia UśMicha.

 Justyna Brozio

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
12.27.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie