Mikołajkową środę uczniowie najstarszego suwalskiego ogólniaka spędzili w hali sportowej. Pograli w siatkę i kosza, zbierali słodycze i pieniądze dla potrzebujących.
Wejściówką na Słodki Mecz, organizowany w I i II LO przez samorządy szkolne, był ofiarowany dla podopiecznych Świetlicy im. Dzieciątka Jezus prezent w postaci słodycza.
- Udało nam się zebrać dwa kartony łakoci - melduje Tomasz Nowalski, szef samorządu w I LO im. Konopnickiej, który organizował i zapraszał na imprezę wespół z Gabrielą Grygieńć i Piotrem Przemielewskim. - Drugim zadaniem charytatywnej imprezy była zbiórka pieniędzy na rzecz Krzysia, 8- letniego chłopca, chorego na ziarnicę złośliwą z przerzutami. Wspólnie z II LO udało się zebrać 2895,33 zł.
O ile sam Słodki Mecz jest już wieloletnią tradycją, to za taką ciężko jest uznać fakt, ze pod siatką uczniowie najpierw w żeńskim, a potem męskim składzie, nie dali szans nauczycielom. Tych drugich mogło stresować, że sędzią był matematyk Jan Żukowski. Przy takim arbitrze germanistka Urszula Andruczyk, wuefiści Andrzej Putra, Andrzej Kaszkieli i Tadeusz Hrynaszkiewicz, anglista Maciej Makarewicz i informatyk Marek Gałaszewski mieli olbrzymie kłopoty z odbiorem i rozegraniem, a w konsekwencji bardzo rzadko mieli sposobność zaatakować młodzież.
Belfrów, ku uciesze własnej i mocno emocjonującej się widowiskiem publiczności, po emocjonującym boju pobiły Agnieszka Kowalewska, Marysia Jarzembowicz, Ewa Jarzembowicz, Magda Szeszko, Weronika Karłowicz, Iza Stefanowska, Inka Szymańczyk i Agnieszka Kamińska.
Od koleżanek nie chcieli być gorsi, i nie byli Michał Sobolewski, Filip Stuczyk, Mateusz Izbicki, Piotr Sawicki, Piotr Pastuszyński i Rafał Kisłowski.
Młodość wzięła także górę w meczu koszykówki. Reprezentacja klas II, w składzie: Maciej Jasnakowski, Wojciech Meller, Olek Dziobkowski, FIlip Dyczewski, Mateusz Izbicki i Piotr Sawicki, wygrała z myślącymi już raczej o studniówce trzecioklasistami. W ekipie maturzystów wystąpili: Konrad Gaburkiewicz, Kacper Pachut, Mateusz Milanowski, Mateusz Ruza, Kuba Rogucki i Dawid Burnejko.
WD