23.09.2019

Szybka kolej Rail Baltica przez gminę Szypliszki nowym torem? Załamujące konsultacje

Kilkanaście gospodarstw w ośmiu wsiach praktycznie przestanie istnieć, w samej Węgielni trzeba będzie wyburzyć pięć domów, w tym dwa nowe – tak wygląda perspektywa budowy nowej trasy kolejowej przez gminę Szypliszki.

Burzliwy przebieg i przygnębiające zakończenie miało zorganizowane przez PKP Polskie Linie Kolejowe  S.A. spotkanie konsultacyjne z mieszkańcami gminy Szypliszki w ramach "Opracowania dokumentacji przedprojektowej dla projektu Prace na linii E 75 na odcinku Białystok – Suwałki – Trakiszki (granica państwa), etap II odcinek Ełk – Trakiszki (granica państwa)”, czyli dotyczące budowy kolei szybkiej prędkości Rail Baltica. Ma ona zostać oddana do użytku w latach 2025-2027.

Chociaż Marek Kubera, zastępca dyrektora Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK SA zastrzegał, że to tylko wstęp, że po to przeprowadzane są konsultacje, by móc skorygować proponowane rozwiązania, widać było, że kolejarze i projektanci forsują wariant VII dopuszczajacy prędkość pociągów do 250 km/h. Tak szybkiej kolei wymaga ponoć dyrektywa Unii Europejskiej, takiej oczekują państwa nadbałtyckie.

To oznacza, że przez gminę Szypliszki kolej powiedzie nową, prostą jak strzała trasą. Konieczne będą wyburzenia domów i gospodarstw, nowe podziały pól, budowy kilometrów dróg równoległych i dojazdowych. Kilkadziesiąt uczestniczących w czterogodzinnym spotkaniu osób oznajmiło, że do tego nie dopuści, zapowiedziało kolejne odwołania  i protesty.

- Nowe torowiska miałyby być ułożone w Węgielni, Bilwinowie, Głębokim Rowie, Klonorejściach, Wiatrołuży II, Pokomszach, Zaboryszkach -  wymienia Mariusz Grygieńć, wójt Szypliszk. -  Największy problem będą mieli właściciele gospodarstw, w których trzeba będzie dokonać wyburzeń.  Nic dziwnego, że podczas spotkania nie mogli powstrzymać emocji, krzyczeli, że nie dopuszczą do zniszczenia dorobku życia ich i przodków, pytali, czy mają kontynuować rozpoczęte już budowy, inwestować w rozwój gospodarstw.

W forsowanym przez kolejarzy wariancie, w całej gminie będą tylko cztery przejazdy przez tory. Rolnicy będą musieli pokonywać nawet kilkanaście kilometrów, żeby dojechać do kawałka swojego pola.   

Mariusz Grygieńć nie ukrywa, że Via Baltica dla Szypliszk to ludzkie tragedie, dramatyczne sytuacje, upadek rolnictwa. Przez gospodarstwa w gminie biegnie już most energetyczny,  wkrótce powiedzie równoległa do drogi krajowej nr 8 trasa szybkiego ruchu Via Baltica, w przyszlym roku rozpocznie się budowa  gazociągu Polska - Litwa.  Nie wiadomo jeszcze, czy przy tylu wariantach tory i rury nie będą się na papierze nakładać.

Mieszkańcy gminy Szypliszki sklonni są, po skorygowaniu niektórych odcinków, przystać na wariant II, dopuszczający prędkość pociągów do 200 km/h. 

- Wierzę, że nasze protesty i postulaty przyniosą skutek i za miesiąc-półtora znowu dojdzie do spotkania w Szypliszkach  -  mówi Mariusz Grygieńć.

We wtorek, 24 września konsultacje odbędą się w Puńsku, którego mieszkańcy protestują przeciwko nakreśleniu trasy przez ich miasteczko, a nie - jak dotąd - Trakiszki, a 10 października kolejarze i projektanci spotkają się z mieszkańcami gminy Raczki.

Wojciech Drażba

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
11.18.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie