Niespełna trzy tygodnie temu wicemistrzostwo Europy, teraz piękny triumf w Chinach. Tenisista stołowy Rafał Czuper z Raczek, reprezentant Klubu Start Białystok wywalczył złoto i srebro podczas Turnieju China Open 2019, który odbywał się w Hangzhou w Chinach 22-29 października. Turniej był imprezą zaliczaną do kwalifikacji paraolimpijskich.
Złoty medal w Chinach Czuper zdobył indywidualnie w klasie 1-2, pewnie pokonując w ćwierćfinale Chińczyka Gao 3:1, z takim samym rezultatem Słowaka Riaposa w półfinale, a w finałowym starciu rozgromił Rosjanina Nazirowa 3:0. Natomiast w rywalizacji drużynowej Rafał Czuper w parze z Tomaszem Jakimczukiem z Zielonej Góry zdobył srebrny medal.
- Turniej był bardzo mocno obsadzony. Wiadomo, Chiny to potega tenisa stołowego, ale byłem bardzo dobrze przygotowany. Niosła mnie jeszcze forma z przygotowań do Mistrzostw Europy w Szwecji. Mistrzostwa odbyły się około trzech tygodni temu, nie minęło więc dużo czasu. Poza tym codziennie bardzo intensywnie trenowałem – mówi tenisista.
Przypomnijmy, że podczas Mistrzostw w szwedzkim Helsingborgu 14-22 września Rafał Czuper zdobył wicemistrzostwo Europy w klasie 2 i brązowy medal zespołowo w połączonych klasach 1-2 z Tomaszem Jakimczukiem.
Jak mówi, sama podróż do Chin nie należała do najprzyjemniejszych.
- Trwała około trzydziestu godzin. Z Warszawy polecieliśmy do Finlandii, z Finlandii do Szanghaju, a z Szanghaju do Hangzhou trzeba było jechać samochodem. Była to najdłuższa podróż w moim życiu - opowiada R. Czuper.
Na szczęście, drużyna dotarła do miasta turniejowego cztery dni przed zawodami. Był więc czas na aklimatyzację i przystosowanie się do siedmiogodzinnej różnicy czasowej. Można też było zwiedzić miasto
- Ogólnie jestem zadowolony z minionego sezonu, ale tak na 90, nie na 100 procent. Po raz kolejny nie udało mi się pokonać Francuza. Chciałem zdobyć złoto. Do końca roku planuję odpoczynek, a już od stycznia, lutego rozpoczynam kolejny sezon. W lutym i marcu odbywać się będą pierwsze turnieje we Włoszech i Hiszpanii, a w dalszej perspektywie przygotowania do Olimpiady w Tokio. Oficjalne listy klasyfikacyjne na Olimpiadę będą podane 31 grudnia, ale jestem pewien, że na 99 procent zostanę powołany. Ma jechać 18 osób, a ja jestem drugi w rankingu - tłumaczy sportowiec.
Fot. Start Białystok
(just)
