Andrzej Seweryn, twórca wielkich kreacji w filmach Andrzeja Wajdy, Zbigniew Zamachowski, typowany początkowo przez urodzonego w Suwałkach reżysera do odgrywania ról robotniczo-chłopskich oraz Gabriela Muskała, która u Wajdy nie zdążyła zagrać, ale konsultowała z nim swoje scenariusze, spotykają się od piątku z suwalczanami.
Na czwartej edycji Festiwalu Filmowego Wajda na Nowo goszczą u nas jako wybitni aktorzy, ale nie tylko. Andrzej Seweryn gość specjalny, razem z Krzysztofem Zanusssim odbierze nagrodę główną, ale w niedzielę wystąpi też w monodramie, przedstawi „Dziennik Witolda Gombrowicza” .
Za sobą, bo wystąpił już w piatkowy wieczór, recital z okazji 40-lecia pracy artystycznej ma już Zbigniew Zamachowski, którego, jak sam mówi, Andrzej Wajda sformatował, ukształtował artystycznie. Na Suwalszczyznę Zbigniew Zamachowski wrócił po ponad 20 latach, bo już tyle minęło od premiery pięknego filmu Andrzeja Jakimowskiego „Zmruż oczy”, kręconego w Pełelach koło Puńska.
- Przez miesiąc mieszkaliśmy u pana Krakauskasa (Krakowskiego) w Puńsku, w trudnych chwilach popijaliśmy Suktinis – podczas spotkania z dziennikarzami wspominał Zbigniew Zamachowski. – Jeżeli znajdę chwilę, zabiorę przyjaciół, którzy są teraz ze mną w Suwałkach, do stolicy polskich Litwinów i w przepiękne okolice Puńska.
Nie wiadomo, czy sentymentalny wypad dojdzie do skutku, bo Zbigniew Zamachowski i Gabriela Muskała zasiadają w jury, które ocenia filmy krótkometrażowe, rywalizujace w konkursie zorganizowanym wespół ze Szkołą Filmową Andrzeja Wajdy, prowadzoną przez Filipa Marczewskiego. Gabriela Muskała, od wielu lat jedna z najlepszych polskich aktorek, scenarzystka głośnej „Fugi”, napisała kolejny scenariusz i zadebiutowała jako reżyserka filmu „Błazny”. Jakby debiutów było mało, muzykę do tego obrazu napisał Zbigniew Zamachowski, którego śmiało już można nazywać kompozytorem.
Nie tylko dyrektorem suwalskiego festiwalu jest jego pomysłodawca – plastyk Andrzej Pągowski. W piątek otworzył on wystawę swoich plakatów do filmów Janusza Morgensterna. Drugi dyrektor, dziennikarz Łukasz Maciejewski w sali im. Andrzeja Wajdy poprowadził spotkanie z Andrzejem Sewerynem.
W sobotę i niedzielę ciąg dalszy festiwalu.
- Poprzez tę imprezę oddajemy cześć Andrzejowi Wajdzie, ale i edukujemy, popularyzujemy sztukę filmową na Suwalszczyźnie – przekonuje Łukasz Seweryński z współorganizującej imprezę Fundacji Rozwoju Podlaskiej Kinematografii Bardzo Dziki Wschód. – Kto wie, może za jakiś czas będziemy organizowali festiwal na cześć innego urodzonego tu wielkiego artysty.
Fot. Wojciech Drażba i Miłosz Kozakiewicz
