Jeśli już odbywać karę więzienia, to w takich warunkach. Na terenie Aresztu Śledczego w Suwałkach został uroczyście otwarty pawilon mieszkalny na 255 miejsc.
- W sumie, w zakładzie karnym zamkniętym, zakładzie karnym typu półotwartego i areszcie śledczym mamy teraz 964 miejsca – mówi Marek Sowulewski, dyrektor Aresztu Śledczego w Suwałkach. – Liczba obecnie osadzonych i tymczasowo aresztowanych sięga ponad 560.
Marek Sowulewski służy od 28 lat, zaczynał prace w areszcie, który mieścił się jeszcze przy ul. Dwernickiego, gdzie działa centrum handlowe Suwałki Plaza. Porównanie – to niebo a ziemia.
Nowy pawilon zakwaterowania osadzonych był budowany przez półtora roku. Trzykondygnacyjny budynek mieści 64 cele 1-4-osobowe, izolatki, dźwiękochłonną, monitorowaną celę zabezpieczającą, a także świetlicę, gabinety stomatologiczny, rtg, psychologów wychowawców, pomieszczenia do rozmów przez skype i telefonicznych, administracyjne.
- Nowy pawilon poprawi bezpieczeństwo i komfort służby naszych funkcjonariuszy, a także zapewni humanitarne warunki osadzonym – mówi ppłk Piotr Rutkiewicz, dyrektor okręgowy Służby Więziennej w Olsztynie. – W takich warunkach łatwiej realizować programy resocjalizacyjne.
- Warunki pracy i bezpieczeństwa są znacznie lepsze – dodaje major Joanna Boratyńska, kierownik działu penitencjarnego. W nowym pawilonie pracować będzie około 15 funkcjonariuszy.
Kilka lat temu na terenie suwalskiego aresztu otwarto hale produkcyjną, w której zatrudnienie znalazło 46 osadzonych. W instytucjach na zewnątrz pracuje ich 38.
Jak zauważa prezydent miasta Czeslaw Renkewicz, sam Areszt Śledczy w Suwałkach to całkiem duży zakład pracy. Załoga liczy ponad 250 osób, a po uruchomieniu pawilonu przybędzie około 35-40 etatów.
Przy okazji budowy pawilonu o pwoewirzchni 2600 m kw., powstał mur okalający długości ponad 640 metrów, spacerniaki, rozbudowana została kuchnia i zmodernizowana brama wjazdowa. Cala inwestycja pochłonęła 43,3 mln zł.
Tekst i fot. Wojciech Drażba








