Kuchnie w naszych mieszkaniach są za małe, poza tym zwyczajnie nie chce nam się oddzielać jednych odpadów od drugich i wrzucamy je do jednego worka.
Segregować odpady moglibyśmy w wiatach śmietnikowych, w których ustawione są różnokolorowe pojemniki, ale panuje tam taki brud i smród, że nie sposób wytrzymać dłużej niż kilkanaście sekund.
Tak zazwyczaj tłumaczymy powody słabej segregacji. Za jej zbyt niski poziom samorząd Suwałk jest karany przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
- W związku z nieosiągnięciem wskaźników segregacji odpadów przez mieszkańców Suwałk samorząd tylko za 2021 rok musi zapłacić 388.000 zł kary. Na razie w tej sprawie zostało złożone odwołanie – informuje Urząd Miejski.
Ratusz nagłaśnia tę sprawę od kilku tygodni. Po części przygotowuje w ten sposób mieszkańców na planowane podwyżki opłat za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych, jakie miałyby zacząć obowiązywać od stycznia 2025 r.
W Warszawie obniżają, ale tam płacą więcej
W Suwałkach ostatnią podwyżkę mieliśmy w styczniu 2022 r. Gospodarstwo domowe płaci 41 zł miesięcznie.
W Warszawie, jak niedawno uchwalili radni, opłaty spadną o około 15 proc. Od 1 października 2024 r. do 30 września 2025 r. miesięczna stawka w zabudowie wielorodzinnej zostanie obniżona z 85 zł do 60 zł, a domach jednorodzinnych ze 107 zł do 91 zł. Jeżeli właściciel nieruchomości nie prowadzi selekcji śmieci zapłaci w przypadku zabudowy jednorodzinnej 120 zł, a wielorodzinnej 182 zł.
Opłaty i wskaźniki
Opłaty opłatami, a z drugiej strony, nie uciekniemy od unijnych wskaźników. Do 2025 r. polskie gminy są obowiązane osiągnąć poziom przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych w wysokości 55 proc. wagowo, potem co roku zwiększać ten poziom odzysku o 1 proc. - aż do poziomu 65 proc. w 2035 r.
W Suwałkach w dużym stopniu, ale niewystarczającym, wymogi te pomoże spełnić linia sortownicza, oddana do użytku w ubiegłym roku kosztem 33 milionów zł w Przedsiębiorstwie Gospodarki Odpadami. Jak mówi sama jej nazwa, jest to jednak instalacja do doczyszczania selektywnie zebranych odpadów komunalnych.
Żeby nie płacić kar dla WIOŚ, żeby poprawić wskaźniki segregacji, Suwałki muszą wdrożyć plan naprawczy. We wtorek rozmawiali o tym pracownicy Urzędu Miejskiego, przedstawiciele miejskiej spółki PGO, która zajmuje się zagospodarowaniem śmieci oraz PGK, które odbiera odpady od mieszkańców Suwałk.
Jak podkreślił Jan Piasecki, dyrektor w PGK Suwałki wciąż – mimo prowadzonych kontroli – poziom segregowania w zabudowie wielorodzinnej jest daleki od ideału.
- Robimy kontrole, które zgłaszamy władzom spółdzielni mieszkaniowych oraz wspólnot. Robimy niezapowiedziane weryfikacje. Jeżeli jest źle wręczamy ostrzeżenia. Po jakimś czasie wracamy w to samo miejsce i nie widać tam poprawy – mówił Jan Piasecki, który dodał, że najlepiej stan segregacji śmieci wypada w tych miejscach, w których zarządcy zdecydowali się na zamknięcie i monitoring wiat śmietnikowych. Takie miejsca są stawiane za wzór do naśladowania.
Od sierpnia skrupulatne kontrole, zamykane kolejne wiaty
Dlatego też pierwszym z elementów planu naprawczego będzie wysłanie pism do wszystkich spółdzielni i zarządców z wnioskiem o zamknięcie wiat śmietnikowych oraz podanie harmonogramu przeprowadzenia tej czynności. Ponadto od 1 sierpnia 2024r. rozpoczną się skrupulatne kontrole wszystkich wiat śmietnikowych w Suwałkach. Tak jak dotychczas – za brak segregacji – będą wręczane ostrzeżenia w postaci najpierw żółtej, później czerwonej kartki. Jeżeli to nie odniesie skutku do zarządcy będą kierowane decyzje ustalające stawkę opłaty podwyższonej za odbiór odpadów nieposegregowanych, która na dziś wynosi 82 zł od mieszkania.
Kolejnym z elementów będzie „rewolucja” w sposobie zagospodarowania frakcji BIO w zabudowie jednorodzinnej. Mieszkańcy domów będą zachęcani do zakładania tzw. „kompostowników” w celu zagospodarowania odpadów zielonych oraz kuchennych na własnych posesjach. W tym celu ma zostać opracowany i wdrożony specjalny program.
Firma PGO Suwałki, po zakończonej w ubiegłym roku budowie nowej linii do segregacji odpadów, przygotowuje się do modernizacji starej instalacji. To kolejna „cegiełka” w celu poprawy segregacji śmieci w Suwałkach.
- Prowadzimy już rozmowy z projektantami oraz poszukujemy możliwości sfinansowania tej inwestycji ze środków zewnętrznych. Bez nowoczesnych linii sortowniczych w firmie nie bylibyśmy w stanie odzyskiwać surowców wtórnych – mówił Kamil Gromadzki, dyrektor w PGO Suwałki.
Od 1 stycznia 2025 roku kolejną frakcją śmieci, która będzie musiała być segregowana są tekstylia. Dlatego też Miasto opracowuje schemat, który pozwoli na odbiór tego rodzaju odpadów od suwalczan. Będą to najprawdopodobniej specjalne kontenery rozstawione w różnych punktach miasta.
WD
Źródło: UM Suwałki
Fot. Archiwum Suwalki24.pl