28.09.2024
Cuprum Stilon Gorzów – Ślepsk Malow Suwałki 3:1. Jak najszybciej zapomnieć
Po brzydkim, rwanym zwłaszcza w ostatnich dwóch setach meczu suwalski zespół poniósł pierwsza porażkę w sezonie. Dodajmy, niespodziewaną, bo uchodził za faworyta starcia w Gorzowie.
W pierwszym secie, chociaż gracze Stilonu wydawali się bardziej dynamiczni, długo nic nie wskazywało na sukces drużyny budowanej latem przez Andrzeja Kowala, byłego szkoleniowca Biało-Niebieskich. Ślepsk Malow zaczął mecz żelaznym składem i do stanu 16:16 trzymał się dzielnie. W tym momencie spadł jednak poziom przyjęcia zagrywki i gospodarze, którzy mogli już pograć blokiem, odskoczyli na 3 punkty i dzięki atakom Brazylijczyka Chizoby w końcówce jeszcze zwiększyli tę przewagę – 25:20.
Wygrany set uskrzydlił siatkarzy Stilonu. W drugim uciekli na kilka punktów, a Ślepsk Malow grał falami. Dominik Kwapisiewicz za Pawła Halabę wprowadził Bartosza Firszta, za Matiasa Sancheza – Marcina Krawieckiego, a za Bartosza Filipiaka – Damiana Wierzbickiego. Na zagrywkę wszedł jeszcze Antoni Kwasigroch. Podopieczni Dominika Kwapisiewicza przegrywali pięcioma punktami, dwa asy zaserwował Marcin Krawiecki i Stilon prowadził już tylko 18:16. Niestety, także zagrywką chaos w szeregach Ślepska wprowadził Vuk Todorović i drugiego seta gospodarze wygrali jeszcze wyżej – 25:19.
Ślepsk Malow stracił możliwości na trzeci z rzędu komplet punktów, ale miał jeszcze szansę na doprowadzenie do tie-breaka i naprawdę niewiele brakowało, by ten cel osiągnął. W trzecim secie bowiem Stilon chciał „dobić” naszych zagrywką i zepsuł ich co niemiara. Zawodnicy suwalskiej drużyny też kiepsko spisywali się w tym elemencie i spotkanie zrobiło się wprost nudne, bo nie było gry, tylko licytacja, kto popełni więcej błędów na zagrywce. Ostatecznie, w całym meczu gospodarze zepuli 23 zagrywki, a Biało-Niebiescy - 20. Ślepsk Malow prowadził od początku tej partii, pozwolił miejscowym dogonić się na 18:18, ale znowu, dzięki dobrej postawie Bartosza Firszta i Quentina Jouffroy, uciekł na 4 punkty przewagi. Henrique Honorato, który dał się już poznać z niekonwencjonalnych zagrań, skończył seta na 25:21 i Ślepsk Malow przedłużył spotkanie.
W czwartym secie znowu było mało płynnej gry, za to bardzo dużo chaosu i błędów. Grę Ślepska Malowu ciągnął Damian Wierzbicki i do końca była ona wyrównana. Przy meczbolach 24:23 i 25:24 zagrywki popsuli Adam Lorenc i Vuk Todorović. Trzeciego meczbola sprytnym atakiem obronił Henrique Honorato. Spotkanie skończyły zepsuta zagrywka Bartosza Firszta i blok Lipińskiego na Quentinie Jouffroy. Set 28:26 i mecz 3:1 dla Cuprum Stilonu.
Biało-Niebiescy muszą przełknąć gorycz pierwszej porażki i jak najszybciej zapomnieć o stylu, w jakim ją ponieśli. Już we wtorek o 17:30 w Suwałki Arenie zmierzą się z Treflem Gdańsk.
Wojciech Drażba
Fot. Archiwum Suwalki24.pl
Cuprum Stilon Gorzów – Ślepsk Malow Suwałki 3:1
(25:20, 25:19, 21:25, 28:26)
MVP: Chizoba Neves Atu
Cuprum Stilon: Seweryn Lipiński 8, Desmet 15, Marcin Kania 11, Chizoba Neves Atu 22, Kamil Kwasowski 17, Vuk Todorović, Maksymilian Granieczny (libero) oraz Wojciech Ferens, Adam Lorenc 3, Przemysław Stępień
Ślepsk Malow: Konrad Stajer 8, Henrique Honorato 17, Bartosz Filipiak 7, Paweł Halaba 4, Quentin Jouffroy 12, Matias Sanchez, Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Damian Wierzbicki 5, Antoni Kwasigroch, Marcin Krawiecki 2, Bartosz Firszt 8
Pozostałe wyniki i pary 3. kolejki
Czwartek, 26 września
PGE Projekt Warszawa – PSG Stal Nysa 3 : 1
(25:20, 25:23, 23:25, 25:11)
Piątek, 27 września
PGE GiEK Skra Bełchatów – Trefl Gdańsk 3 : 2
(25:27, 25:22, 18:25, 25:21, 15:13)
Sobota, 28 września
Asseco Resovia Rzeszów – Aluron CMC Warta Zawiercie 2 : 3
(25:21, 19:25, 23:25, 25:23, 12:15)
GKS Katowice – Jastrzębski Węgiel 1 : 3
(25:22, 17:25, 17:25, 18:25)
Niedziela, 29 września
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – Nowak-Mosty MKS Będzin 17:30
Barkom Każany Lwów – Bogdanka LUK Lublin 20:30
Poniedziałek, 30 września
Indykpol AZS Olsztyn – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle