Suwalski zespół odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu, po raz trzeci wynikiem 3:2. O ile wygrana za 2 punkty u siebie z Asseco Resovią była olbrzymim sukcesem, to te same zdobycze w Tarnowie z Barkomem i teraz w Będzinie pozostawiły lekki niedosyt.
Ślepsk Malow z zespołem ze Lwowa mógł wygrać 3:0, a z MKS-em Będzin 3:1. Miał rywali na widelcu, ale swoją wyższość musiał udowadniać w tie-breaku.
Najważniejsze są jednak zwycięstwa. W Będzinie podopieczni Dominika Kwapisiewicza sięgnęli po siódmą już wygraną w sezonie. Mają na koncie 17 punktów (wynikiem 3:2 wcześniej wygrali tez z ZAKSĄ) i ośmiopunktową przewagę nad strefą spadkową. Już w najbliższy piątek Biało-Niebiescy zagrają w Katowicach z ostatnim w tabeli GKS-em i wierzymy, że i tam poprawia swój dorobek.
Po powrocie Matisa Sancheza, w meczu z ekipa beniaminka, Nowak-Mosty MKS Będzin suwalska drużyna wróciła do żelaznego wyjściowego składu. Przespała jednak pierwszego seta, w którym przez słabsze przyjęcie i w konsekwencji brak wykończenia pierwszej akcji nadziewała się na bloki lub kontry i została zdeklasowana. Dominik Kwapisiewicz za Matiasa Sancheza wprowadzał Marcina Krawieckiego, a Quentina Jouffroy już do końca zastąpił na pozycji Joaquin Gallego.
Po przegranej 15:25 pierwszej partii napisaliśmy, ze w siatkówce, na szczęście, każdy set to osobna historia. W drugiej części najlepsi wśród gospodarzy Dominik Depowski, Brandon Koppers i Damian Schulz już tak dobrze nie serwowali, ani nie atakowali. Z tonu spuścił też 19-letni rozgrywający Mateusz Szpernalowski, który pod nieobecność chorego Grzegorza Pajaka musiał grać cały mecz. Rozkręcali się za to coraz lepiej serwujący Biało-Niebiescy. Przejęli inicjatywę, odjechali na 6 punktów przewagi i nie zdeprymowali się, kiedy Będzin złapał kontakt na 20:21. W końcówce zaatakował Joaquin Gallego, dwa asy posłał Pawel Halaba, a dzieła na 25:20 dla Ślepska dopełnił Bartosz Filipiak.
Każdy set to osobna historia, ale trzeci przebiegł w bliźniaczy sposób do drugiego. Ślepsk Malow lepiej wyglądał siatkarsko od gospodarzy. Odskoczył na 19:14, ale podopieczni Dawida Murka doszli na 18:19, 19:20 i 21:22. Na szczęście, w końcówce Brandon Koppers zepsuł zagrywkę, a Damian Schulz - atak i Ślepsk Malow nie wypuścił przewagi. Wygrał seta 25:22 i już tylko jednej partii brakowała naszej drużynie do zdobycia kompletu punktów.
Biało-Niebiescy poczuli się chyba zbyt pewnie, a nerwowi zrobili się sędziowie, którzy decyzjami o nieczystych zagraniach prokurowali spięcia. Czwarty set był bardzo dziwny. Będzin prowadził 15:11, po czym 6 punktów z rzędu zdobył suwalski zespół, który potem odjechał na 20:17 i 22:20. Od kompletu punktów dzieliły nas trzy piłki. W końcówce siadło nam przyjęcie i 5 kolejnych akcji wygrali gospodarze, którzy wygrali 25:22 i wyrównali na 2:2 w setach.
W tie-breaku Ślpsk Malow prowadził 3:1. Damian Schulz zablokował Henrique Honorato, ale sędzia uznał, że chwilę wcześniej rozgrywający będzinian przełożył rękę na druga stronę siatki. Wybuchła kłótnia, po której miejscowi zupełnie przestali grać w siatkówkę na poziomie PlusLigi. Bartosz Filipiak, Henrique Honorato i Konrad Stajer zdobywali punkt za punktem. Biało-Niebiescy szaleli na zagrywce, w ataku i bloku. Ślepsk Malow odjechał na 12:2, seta wygrał 15:7 i mecz 3:2.
Po środowym meczu w Będzinie, w PlusLidze nie ma zaległości, wszystkie zespoły mają rozegranych po 13 spotkań.
Wojciech Drażba
Fot. Daniel Bobrowski / Ślepsk Malow Suwałki
Nowak-Mosty MKS Będzin – Ślepsk Malow Suwałki 2 : 3
(25:15, 20:25, 22:25, 25:22, 7:15)
MVP: Bartosz Filipiak
Będzin: Dominik Depowski 8, Brandon Koppers 28, Damian Schulz 16, Bartłomiej Wójcik 3, Mateusz Szpernalowski 3, Walerij Todua 2, Maciej Olenderek (libero) oraz Filip Popiwczak (libero), Patryk Szwaradzki, Luka Tadić 2
Ślepsk Malow: Henrique Honorato 15, Bartosz Filipiak 23, Pawel Halaba 13, Matias Sanchez, Konrad Stajer 11, Quentin Jouffroy 2 , Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Marcin Krawiecki, Damian Wierzbicki, Joaquin Gallego 8.
Tabela
1 Jastrzębski Węgiel 34 pkt.
2 PGE Projekt Warszawa 31 pkt.
3 Aluron CMC Warta Zawiercie 31 pkt.
4 BOGDANKA LUK Lublin 28 pkt.
5 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 26 pkt.
6 Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 24 pkt.
7 PGE GiEK SKRA Bełchatów 22 pkt.
8 Asseco Resovia Rzeszów 21 pkt.
9 Cuprum Stilon Gorzów 19 pkt.
10 Ślepsk Malow Suwałki 17 pkt.
11 Trefl Gdańsk 15 pkt.
12 Indykpol AZS Olsztyn 14 pkt.
13 Nowak-Mosty MKS Będzin 11 pkt.
14 PSG Stal Nysa 9 pkt.
15 Barkom Każany Lwów 6 pkt.
16 GKS Katowice 4 pkt.