23.11.2024
Ślepsk Malow Suwałki – Asseco Resovia Rzeszów. Na boisku ma być jeszcze goręcej niż na trybunach
Przyjazd utytułowanej Asseco Resovii sprawił, że bilety na rozpoczynający się w niedzielę o 14:45 mecz w Suwałki Arenie rozeszły się jak świeże bułeczki.
Po spotkaniach z ZAKSĄ i Zawierciem, powinien to być, jeżeli zjawią się wszyscy posiadacze karnetów, trzeci w tym sezonie mecz z udziałem kompletu widzów - cieszy się Wojciech Winnik, prezes Ślepska Malowu. – Przy gorącym dopingu udało się nam pokonać ZAKSĘ, ale zawiedliśmy kibiców w starciu z Wartą Zawiercie, które oddaliśmy praktycznie bez walki. Chciałbym, żeby w spotkaniu z Resovią gorąca atmosfera przeniosła się z trybun, żeby nasi siatkarze walczyli o każdą piłkę, o każdy punkt. Jeżeli nawet nie wygramy, to musimy schodzic z boiska z wysoko podniesiona głową, z poczuciem, że daliśmy z siebie wszystko.
Punkty są potrzebne jak tlen, ale powtarzają to w obu klubach. Pelna gwiazd, prowadzona przez trenera Tuomasa Sammelvuo, który wygrał Ligę Mistrzow z Zaksą Kędzierzyn-Koźle, drużyna z Rzeszowa miała słaby, jak na swój potencjał, początek sezonu.
- Nie po to do Stephena Boyer, Klemena Cebulja, Karola Kłosa i Pawła Zatorskiego dolaczyli Bartosz Bednorz, Gregor Ropret, Patryk Niemiec, Lukas Vasina czy Cezary Sapiński, by Asseco Resovia zajmowała 7. miejsce – mówi Wojciech Winnik. – Wiadomo było, że drużyna złożona z tak znakomitych siatkarzy musi wreszcie odpalić, ale zrobimy wszystko, żeby nie stało się to jeszcze w te niedzielę.
W Rzeszowie uważają, że poprawa już nastąpiła, że mają o niej świadczyć cztery zwycięstwa z rzędu – dwa w Pucharze CEV nad rywalami z Holandii i dwa w PlusLidze – z Trefem Gdańsk 3:2 i z PGE GiEK Skrą Bełchatów 3:0.
Ambicją Asseco jest awans do czołowej „6” i gra w Pucharze Polski. Warunek jet taki, ze podopieczni Tuomasa Sammelvuo, któy zrezygnowal właśnie z pracy z reprezentacją Kanady, muszą wygrać każdy kolejny mecz, także ten w Suwałki Arenie.
Do spotkania z faworytem Ślepsk Malow przystąpi podbudowany ostatnią wyjazdową wygraną z Barkomem Kazany Lwów 3:2 oraz faktem, że do treningów, ale jeszcze nie do gry, wrócił Matias Sanchez.
- Kontuzjowany jest Jakub Macyra, na szczęście do formy, co pokazał w meczu z Barkomem, wraca Joaquin Gallego – mówi Wojciech Winnik. - Od wszystkich oczekujemy w niedzielę maksymalnego zaangażowania.
Druzyną Dominika Kwapisiewicza stać na sprawienie niespodzianki. Takiej, jaka w piątek stała się udziałem Indykpolu AZS Olsztyn, który wygrał z Bogdanka LUK Lubin i już w tabeli depcze po piętach Biało-Niebieskim.
Ślepsk Malow musi uciekać przed zespołami z dołu tabeli. Czy to powiedzie się suwalskiej drużynie już w tę niedzielę, przekonają się Państwo z naszej relacji na żywo. Zapraszamy od godz. 14:45.
Wojciech Drażba
Fot. Miłosz Kozakiewicz
Tabela
1 Jastrzębski Węgiel 31 pkt.
2 PGE Projekt Warszawa 28 pkt.
3 BOGDANKA LUK Lublin 28 pkt.
4 Aluron CMC Warta Zawiercie 28 pkt.
5 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 26 pkt.
6 Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 23 pkt.
7 Asseco Resovia Rzeszów 20 pkt.
8 PGE GiEK SKRA Bełchatów 19 pkt.
9 Cuprum Stilon Gorzów 17 pkt.
10 Trefl Gdańsk 15 pkt.
11 Ślepsk Malow Suwałki 13 pkt.
12 Indykpol AZS Olsztyn 11 pkt.
13 Nowak-Mosty MKS Będzin 10 pkt.
14 PSG Stal Nysa 9 pkt.
15 Barkom Każany Lwów 6 pkt.
16 GKS Katowice 4 pkt.