Niepowtarzalną była impreza wprowadzająca kibiców w atmosferę rundy wiosennej I ligi w Suwałkach. Prezentację piłkarzy Wigier uświetnił minirecital Tomasza Organka, gwiazdy rocka.
Fani futbolu wygrywali nagrody w konkursach, a na koniec zbierali autografy i robili wspólne zdjęcia z zawodnikami. Widowni pokazali się wszyscy, z wyjątkiem trzeciego bramkarza Patryka Sobolewskiego, gracze pierwszej drużyny. Wśród nich pięciu pozyskanych tej zimy - najwyższy w zespole Robert Hirsz, Kamil Zapolnik, Łukasz Moneta, NerijusValskis i Dominic Szyszka. Oklaski na początek zebrał Karol Salik. Kapitan biało-niebieskich w przeddzień 32. urodzin życzył sobie prezentu w postaci utrzymania się na zapleczu ekstraklasy.
Zadowolenia z przygotowań do rundy nie krył trener Zbigniew Kaczmarek, który jest przekonany, że pobyt na dwóch zagranicznych zgrupowaniach zaowocuje zapewnieniem sobie bytu w I lidze. Do osiągnięcia celu wystarczy utrzymać zajmowane obecnie 14. miejsce. Prezydent Czesław Renkiewicz optymistycznie zauważył, iż jest ono doskonałe do ataku na pozycje w górnej połowie tabeli.
Biało-niebieskich ma uskrzydlać doping kibiców. Prezes Wigier Dariusz Mazur marzy, by trybuny stadionu przy ul. Zarzecze wypełniały się do ostatniego miejsca. W ubiegłym roku był już mecz, który z braku biletów dla wszystkich chętnych, część fanów musiała oglądać zza siatki. Łącznie z zaplanowanym już na tę niedzielę, na godz. 17 spotkaniem z Pogonią Siedlce, suwalski zespół wiosna rozegra u siebie osiem meczów. Fani Wigier mają tyle szans, by rzeczywiście być dwunastym zawodnikiem drużyny.
W klubowej koszulce, w hali, do której kiedyś jako uczeń III LO przychodził na lekcje wuefu, pokazał się Tomasz Organek. Ostatnie sukcesy urodzonego w Suwałkach, pochodzącego z Raczek muzyka najlepiej świadczą o tym, że marzenia się spełniają. Podobnych osiągnięć królujący na radiowych listach przebojów rockman, cieszący się właśnie nominacją do nagrody Fryderyka za płytę „Głupi”, życzył piłkarzom Wigier.
fot. Marta Orłowska