Ślepsk Malow Suwałki
Asseco Resovia Rzeszów
24.11.2024
14:45
12.07.2014
Litwa walczy z pomorem świń lepiej niż Polska?
Nie jest wykluczone, że Litwa szybciej od Polski doczeka się zniesienia rosyjskiego embarga na eksport wieprzowiny. Jak poinformował rzecznik prasowy służby weterynaryjnej Rossielchoznadzor, Aleksiej Aleksiejenko, osiągnięto porozumienie stanowiące, że eksport będą mogły wznowić jedynie przedsiębiorstwa o najwyższym stopniu bezpieczeństwa.
„Trwają dość intensywne prace. Litwa walczy z afrykańskim pomorem świń i inne kwestie rozwiązuje bardziej aktywnie niż, na przykład, Polska. Działania Litwy są na najwyższym poziomie z całej Unii” – powiedział Aleksiejenko.
Jak dodał jednak, na razie nie wiadomo, kiedy zostanie wznowiony eksport litewskiej wieprzowiny do Rosji. Zagrożenie rozprzestrzeniania się niebezpiecznego dla zwierząt domowych wirusa wywołującego chorobę afrykańskiego pomoru świń na Litwie wciąż istnieje. W związku z tym rządowa komisja do spraw sytuacji nadzwyczajnych zdecydowała o przedłużeniu stanu nadzwyczajnego na terenie rejonów: solecznickiego, orańskiego, łoździejskiego i olickiego do 24 stycznia 2015 r.
Jak Litwa walczy z afrykańskim pomorem świń:
Płot
Rząd litewski podjął szereg skutecznych działań. Litwa podjęła m.in. w br. decyzję, że zbuduje ogrodzenie wzdłuż liczącej 678 km granicy z Białorusią za własne pieniądze, bo Bruksela nierychliwa. Na ten cel Ministerstwo Finansów przeznaczyło 1,9 mln litów (600 tys. euro). Wilno wyraziło determinację, aby zbudować ogrodzenie, a potem domagać się rekompensaty od UE.. "Litwa jest zewnętrzną granicą UE, więc skuteczność podjętych środków będzie miała znaczenie dla całej Europy" - powiedział szef Służby Weterynaryjnej i Żywności - Jonas Milus. Płot stanął na początku maja br., a nowych przypadków padłych dzików już nie zanotowano.
Tymczasem na Podlasiu zanotowano w tych dniach już ósmy w Polsce przypadek zarażenia afrykańskim pomorem świń u dzików - poinformował w piątek (11.07) w komunikacie Główny Lekarz Weterynarii. Zwierzę znalezionego na terenie gminy Gródek (powiat białostocki, województwo podlaskie) w odległości ok. 1,5 km od miejscowości Wiejki i ok. 6 km od granicy polsko-białoruskiej. Obecny przypadek zakażenia ASF zlokalizowano na obszarze objętym ograniczeniami wprowadzonymi po wykryciu kilka miesięcy temu wirusa u padłych dzików.
Zdaniem polskiego senatora Zdzisław Pupy, członka senackiej komisji rolnictwa, w Polsce trzeba było już dawno zbudować takie ogrodzenie wzdłuż pasa granicznego z Białorusią, co by kosztowało 8 mln zł, ale ochroniłoby przed przedostawaniem się kolejnych zarażonych dzików na terytorium Polski. Obecnie - według ekspertów - straty rolników są o wiele wyższe.
Odstrzał
Już na początku roku litewski rząd postanowił, że myśliwi otrzymają za jednego upolowanego dzika do 240 litów. Dotyczy to sztuk upolowanych od 7 lutego br. a wypłaty są dokonywane od 1 lipca br. O masowy odstrzał dzików apeluje do Sejmiku Podlaskiego i rządu m.in. Podlaska Izba Rolnicza. Zdaniem Izby, istnieje również niebezpieczeństwo rozprzestrzeniania wirusa pomoru świń przez psy i koty, dlatego wnioskuje o wprowadzenie nakazu odłowu i odstrzału bezpańskich psów i kotów, które mogą mieć kontakt z padliną i przenosić wirusa do gospodarstw. Podobne zagrożenie Izba widzi w gatunkach ptaków krukowatych (kruk, wrona siwa, gawron), żerujących na padlinie i na różnych karmach wokół gospodarstw. Dlatego domaga się, by zostały one wyjęte spod ochrony na obszarze zagrożonym pomorem. Nasze państwo jest ponoć biedne i nie ma pieniędzy na odstrzał.
Pomoc rolnikom
Wsparcie dla rolników w związku z afrykańskim pomorem świń w strefie buforowej na Litwie wzrosło do 6,4 mln euro.
Instytut Ekonomiki Agrarnej przygotował arkusz kalkulacyjny, dotyczący gospodarstw rolnych, które wchodzą w skład strefy buforowej w zw. z afrykańskim pomorem świń (ASF). Za maciorę hodowcy otrzymali 1 tys. 75 lt, za dorosłą świnię – 500 lt i za prosiaka – 165 lt. To o wiele więcej niż otrzymać mają polscy rolnicy.
Poza tym są pieniądze na alternatywy gospodarcze na wsi. Ministerstwo Rolnictwa przedłużyło właśnie okres składania wniosków o wsparcie działań z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich: druga sfera działalności (sektor hodowla w otulinie) do 29 sierpnia informuje agencja LETA / ELTA.
Pomoc będzie udzielana tylko tym kandydatom, którzy byli zaangażowani w hodowlę w strefie buforowej afrykańskiego pomoru świń. Fundusze są przeznaczone na wsparcie produkcji podstawowych produktów - mięsa, mleka i jaj.
Alternatywy dla rolników
Afrykański pomór świń może całkowicie zrujnować hodowlę. Litewski rząd stara się częściowo zrekompensować straty gospodarstwom dotkniętym afrykańskim pomorem świń. Ministerstwo Rolnictwa Litwy zachęca je do ubiegania się o wsparcie funduszy Unii Europejskiej, które pozwoliłyby rozwijać alternatywne kierunki. "Nie zostawimy hodowców trzody chlewnej, których gospodarstwa ucierpiały z powodu afrykańskiego pomoru świń, na pastwę losu. Jest okazja dla rolników, mieszkańców wsi, bardzo małych, małych i średnich przedsiębiorstw, aby stworzyć alternatywną działalność” - powiedział Minister Rolnictwa Litwy. Są akceptowane wnioski o finansowanie projektów o wartości do 690.000 LTL 200.000 euro), a procedury uproszczone są stosowane wobec wnioskodawców ubiegających się o wsparcie mniejsze niż 260.000 LTL (75.000 euro).
Jedną z nisz, w tym i eksportowych mogą być tradycyjne produkty. Komisja Europejska wciągnęła już litewski ser twarogowy na listę specjałów o Chronionej Nazwie Pochodzenia i Chronionym Oznaczeniu Geograficznym UE. Oprócz białego sera twarogowego na tej liście jest już "skilandis" (rodzaj wędliny), który posiada oznaczenie Gwarantowanej Tradycyjnej Specjalności oraz miód regionu sejneńskiego i łodziejskiego, mający oznaczenie Chronionej Nazwy Pochodzenia.
Litewski ser twarogowy, jak podają pisane źródła historyczne - dworskie inwentarze XVI w., był produkowany już w średniowieczu" – wyjaśnia kierowniczka Wydziału Jakości Departamentu Produkcji Rolnej i Przemysłu Spożywczego, Angelė Liubeckienė. Tradycyjny sposób produkcji tego sera, gdy masa twarogowa jest wpychana rękoma do trójkątnych woreczków z tkaniny, której szerszy koniec zawiązywany na węzeł, zachował się dotychczas.
Liubeckienė podkreśliła, że litewski ser twarogowy, ze znakiem Chronionego Oznaczenia Geograficznego, może być naturalny, z dodatkiem przypraw, wędzony, pieczony bądź suszony. Natomiast nie wolno do niego dokładać dodatków spożywczych, barwników czy substancji zapachowych.
W kolejce oczekujących na unijny certyfikat są jeszcze 4 litewskie produkty: miód pitny Stakliškių, ser Liliputas, chleb domowy Daujėnų oraz żmudzki "kastynis". KE ogółem zarejestrowała ponad 1.100 nazw produktów rolnych: serów, wędlin, owoców i warzyw, piwa, pieczywa i inne.
Holenderski wzór
Litewski rząd popiera małorolnych, proponując im przestawianie się na hodowlę tradycyjnych ras, agroturystykę. Popiera też rodzimych farmerów, którzy nabyli ziemię od byłych kołchoźników, ale jest ich niezbyt wielu. Wskazuje przy tym m.in. na przykład Holandii, gdzie w czerwcu 2012 roku. ogłoszono plan ograniczania hodowli w dużych fermach. Zgodnie z decyzją holenderskiego rządu z maja 2012 roku, w jednym gospodarstwie rolnym można hodować nie więcej, jak 500 krów mlecznych, liczba cieląt oraz prosiąt w specjalistycznych gospodarstwach nie będzie mogła przekroczyć 1,5 -2 tysięcy sztuk, tuczników, 7 - 10 tysięcy, kur niosek - 175 tys. sztuk, a brojlerów 240 tys. sztuk.
Polskie zakłady mięsne wypowiadają umowy rolnikom z terenów dotkniętych ASF
Tymczasem w Polsce sytuacja jest coraz trudniejsza. Krajowa Rada Izb Rolniczych zaapelowała nawet do ministra rolnictwa o lepszą ochronę interesów producentów trzody z terenów, na które zostały nałożone ograniczenia po wystąpieniu ognisk ASF. Zakłady mięsne wypowiadają bowiem tym producentom umowy kontraktacyjne, przez co są zmuszeni do sprzedaży świń po cenach znacznie niższych niż koszty produkcji.
KRIR w piśmie skierowanym do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawia aktualną sytuację producentów trzody chlewnej z Podlasia. W liście czytamy, że - zakłady mięsne jednostronnie wypowiadają umowy kontraktacyjne i programowe z ceną negocjacyjną na dostawy tuczników od producentów trzody chlewnej z terenów objętych ograniczeniami związanymi z afrykańskim pomorem świń.
Wypowiadanie umów przez zakłady mięsne zmusza rolników do sprzedaży swoich zwierząt pośrednikom po cenach znacznie zaniżonych, które kształtują się na poziomie 3,50-3,90 zł/kg.
Jan Wyganowski
mkjh
zacznijmy że polski już nie ma są tylko banki , korupcja,lichwa