Pieczenie sękacza, wystawa sprzętu rolniczego i konkurs sprawności traktorzystów to były główne atrakcje niedzielnego IV Wiosennego Agrofestynu zorganizowanego w Suwałkach przez Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego przy współpracy z suwalską PWSZ i Podlaskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. Przez tereny wystawowe przewinęło się ok. 2 tys. mieszkańców Suwałk i gości.
- Celem tego festynu jest przybliżenie społeczeństwu wiedzy o naszej szkole i rolnictwie – mówi Władysław Renowicki, dyrektor ZS CKR. – Dopisała pogoda, wystawcy i zwiedzający, czyli imprezę można uznać za udaną. Przy okazji promowaliśmy naszą szkołę, z nadzieją, ze wśród zwiedzających znajdziemy też naszych nowych uczniów. Dziś mamy ich około 400, na pięciu kierunkach w technikach i dwóch w szkołach zawodowych.
Wystawcy, głównie z szeroko rozumianej Suwalszczyzny (powiaty augustowski, suwalski i sejneński) ale też z „zagranicy” czyli z województwa warmińsko-mazurskiego (powiat gołdapski) zaprezentowali najnowszy sprzęt rolniczy (ciągniki, kosiarki, belownice), ale też wyroby z płodów rolnych: chleb i miód.
- Oglądających sprzęt jest wielu, kupujących znacznie mniej – mówi jeden z wystawców. – Ci sprytniejsi, korzystając z unijnych dotacji już sprzęt zmienili, a spóźnialscy muszą poczekać na nowe rozdanie pieniędzy. Dziś pojedyncze osoby kupują coś za gotówkę, za swoje oszczędności. Ludzie chodzą, oglądają, wybierają i ... czekają, bo taki zestaw: ciągnik, kosiarka kątowa i belownica to wydatek 450 tysięcy złotych brutto. Ważne, że wiedzą czego chcą i bubla już im się nie wciśnie.
Miejsce za kierownicą ciągników równie chętnie jak samo rolnicy, zajmowały ich dzieci od kilku do kilkunastoletnich. Ale hasło z wczesnego PRL „Kobiety na traktory” też nie straciło na aktualności i białogłowy można było zobaczyć w kabinach najnowszych wyrobów z Ursusa.
Żeby zamknąć temat ciągników to dodajmy, ze sporym zainteresowaniem, zwłaszcza młodzieży, cieszył się konkurs jazdy ciągnikiem. Uczestnicy musieli pokonać slalom między tyczkami, jadąc na biegu ... wstecznym. Łatwe to nie było, ale młodzi „traktorzyści”, z nielicznymi wyjątkami, pokazali duże umiejętności.
Tradycyjny chleb żytni na zakwasie „z głębokiej dzieży” oferował Zdzisław Orłowski z Żytkiejm.
- Jak widać zainteresowanie moim chlebem jest spore – opowiada. – Polacy coraz częściej i coraz chętniej sięgają po tradycyjną, ekologiczną żywność. Jest ona wprawdzie droższa, ale za to zdrowsza. Wydając na chleb oszczędzasz na lekach – tak można to najprościej ująć.
Umiejętności kulinarne zdobyte w pierwszym roku nauki pokazali uczniowie z klasy o żywienie i specjalności gospodarstwo domowe oferując pieczone na oczach widzów chrusty i obwarzanki z nadzieniem z jabłek. Pyszne, że palce lizać.
Podobnie jak sękacz pieczony tradycyjną metodą na oczach gości agrofestynu przez Sylwię Przekop i Mariusza Mikielskiego z Żytkiejm. Chociaż to ludzie bardzo młodzi, co widać na zdjęciach, to w pieczeniu sękaczy mają już kilkuletnie doświadczenie wyniesione z rodzinnych domów.
- O smaku sękacza, podobnie zresztą jak każdej innej potrawy, decydują nie tylko użyte składniki, ale też ilość serca włożonego przez kucharza czy piekarza - mówią Sylwia i Mariusz. – W tego sękacza włożyliśmy całe swoje serca i mamy nadzieję, że wyczują to nie tylko smakosze, ale wszyscy, których poczęstujemy. Wpływ na smak sękacza pieczonego metodą tradycyjną, czyli tak jak tu, na ogniu, ma jakość użytego drewna. Musi być z drzew liściastych: olchy czy brzozy, ale nie owocowych, bo te naturalny smak sękacza mieszają z zapachem owoców, a to się wyczuwa.
- Pyszny ... – zachwalali sękacza konsumenci.
Organizatorzy agrofestynu zadbali też o dzieci, dla których przygotowano zjeżdżalnie. Dla rolników zorganizowano wykład pt. „Od cielak do krowy”. Gości festynu, a byli wśród nich m.in. przedstawiciela ministra rolnictwa oraz prezydent Suwałk, bawił ludowy zespół Onegdaj z Filipowa.
Kolejny, tym razem jubileuszowy bo V agrofestyn za rok, ale w imieniu organizatorów zapraszamy na niego już dziś. Będzie równie, a może jeszcze bardziej atrakcyjnie i ... smacznie.