03.02.2014

Białoruskie embargo na ziemniaki, Rosja złagodzi na wieprzowinę

Jak wiadomo, nieszczęścia lubią chadzać parami. Tak więc, po embargu na unijną wieprzowinę, przyszedł czas na ziemniaki. Z dniem 1 lutego br. Białoruś wstrzymała import sadzeniaków i ziemniaków jadalnych z UE, w tym i z Polski. Wyjątkiem od tej reguły objęto tylko „produkty wchodzące w stan testowania odmian i do celów badawczych, a także ze szkółek Unii Europejskiej, uznanych za miejsce w strefach obszarach wolnych od kwarantanny”.

Jak wcześniej informował ITAR-TASS, 29 stycznia, rosyjski Rosselhoznadzor zapowiedział możliwość nałożenia ograniczeń na przywóz sadzeniaków z Białorusi. Rosyjscy urzędnicy zaprosili władze weterynaryjne Białorusi na pilne konsultacje. Szef Rosselchoznadzoru, Siergiej Dankvert oświadczył: "(…) mamy informacje, że białoruskie firmy oferują partnerom rosyjskim dostawy ziemniaków z Unii Europejskiej przez Białoruś, pod pozorem, że są to białoruskie ziemniaki”.

Chodzi o to, że Rosja, dniem 1 lipca 2013 roku, tymczasowo ograniczyła import ziemniaków jadalnych i sadzeniaków ziemniaka z krajów Unii Europejskiej z powodu nieprzestrzegania rosyjskich norm fitosanitarnych. Według Rossielchoznadzoru, od 2010 roku, w toku fitosanitarnych kontroli ziemniaków pochodzących z Belgii, Czech, Finlandii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Litwy, Niemiec i W. Brytanii, w ponad stu przypadkach wykryto mikroorganizmy, które w Rosji są objęte kwarantanną. W sumie 12 tys. ton ziemniaków nie zostało od tego czasu przepuszczonych przez rosyjską granicę z powodu wykrycia obecności szkodników, w tym różnych typów mątwika ziemniaczanego w europejskiej produkcji ziemniaczanej. Według Dankwerta problem można było rozwiązać poprzez podpisanie odpowiedniego dwustronnego porozumienia, "jednak Komisja Europejska zabroniła zawierania porozumień tego typu, a jednocześnie nie zagwarantowała bezpieczeństwa dostaw”.
Później nieco złagodzono embargo. Rosselhoznadzor monitoruje każdą partię sadzeniaków ziemniaka pochodzących z Europy oraz gotowe produkty ziemniaczane trafiające na terytorium Rosji.

Rosja importuje rocznie z zagranicy 400-600 tysięcy ton ziemniaków. Produkcja własna wynosi 29 mln ton, a pojemność rynku szacowana jest na około 8 mld rubli. rocznie. Białorusini wykorzystali okazję i reeksportowali unijne ziemniaki do Rosji.

Mięsne embargo - złe wieści dla Polski

Białoruś
 
Białoruś zaczęła zawracać z granicy samochody z unijną wieprzowiną - powiadomiły w piątek, 31 stycznia białoruskie media, powołując się na szefa rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Siergieja Dankwerta. Zawrócono około 40 samochodów z UE Polska była w ubiegłym roku największym eksporterem wieprzowiny na Białoruś.
Według danych białoruskiego urzędu statystycznego Biełstat w miesiącach styczeń-listopad 2013 r. wwieziono ponad 24 tys. ton wieprzowiny z Polski o wartości 79 mln USD. Z całej UE Białoruś sprowadziła w tym czasie 63 tys. ton tego mięsa,

Kaliningrad

We wszystkich punktach kontroli na granicy obwodu kaliningradzkiego z Polską i Litwą podjęto rygorystyczne środków dezynfekcji w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się afrykańskiego pomoru świń (ASF) - informuje portal kaliningrad.ru. Na granicy dezynfekowane są przybywające z Polski i Litwy do obwodu kaliningradzkiego środki transportu.
Wprowadzono zakaz wwozu wieprzowiny, która nie przeszła obróbki termicznej. Mieszkańcom zabrania się wwożenia jakichkolwiek produktów żywnościowych pochodzenia zwierzęcego. Środki bezpieczeństwa zostały wprowadzone na zlecenie Rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego.

Rosja złagodzi embargo, ale nie dla Polski

Rosja nie nakłada całkowitego zakazu wwozu gotowych produktów mięsnych pochodzących z Unii Europejskiej. "Takie podejście jest możliwe dla wyrobów gotowych z niektórych terytoriów UE -powiedział agencji ITAR-TASS szef Rosselchoznadzoru - Siergiej Dankvert.
- Jednocześnie - dodał - dotychczasowe ustalenia nie pozwalają, aby Unia Celna (Rosja, Kazachstan, Białoruś) importowała produkty wieprzowe z terytoriów skażonych wirusem ASF. Później jednak, ograniczenia wwozu gotowych produktów wieprzowych mogą dotknąć nie tylko Litwę, ale i Łotwę, Estonię i Polskę. Taka propozycja zostanie omówiona na konsultacjach z partnerami Unii Celnej we wtorek, 04 lutego 2014. – poinformował szef Rosselchoznadzoru - Siergiej Dankvert.

Dankvert przypomniał, że i Ukraina zgodziła się na ograniczenie importu wieprzowiny z Europy na swoje terytorium. Zgodziła się na to i Łotwa - powiedział. Przypomniał też, że dane rosyjskich służb weterynaryjnych, z miejsc gdzie znaleziono martwe dziki na Litwie, wskazują, że zakres tej choroby może być szerszy. "Ogniska choroby pojawiły się w dwóch różnych miejscach. Ryzyko rozprzestrzeniania ASF w tym przypadku jest bardzo duże. Dankvert nie wyklucza, „że nosicielami choroby w Europie mogą stać się obywatele Litwy, którzy podróżują do innych krajów UE do pracy”.

Komisja Europejska już zaproponowała, aby tymczasowo wykluczyć Litwę z certyfikowania eksportu świń i wieprzowiny do Rosji; tym samym, tylko mięso z Litwy (a nie z całej UE) nie trafiałoby do Rosji. Rosjanie obstają, aby embargiem objąć kraje bałtyckie i Polskę. Władze Polski sprawę embarga zostawiły organom UE. Najpewniej Zachodnia Europa załatwi sobie zniesienie zakazu. Polsce zostanie tylko oglądanie mknących przez jej terytorium tirów z europejską wieprzowiną.


Jan Wyganowski

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*