W środę Rada Miejska przyjęła plan dochodów i wydatków Suwałk w przyszłym roku. Wydatki, podobnie jak przed rokiem, przekroczą 500 mln zł. Deficyt sięgnie 46 mln zł.
Miasto ma wydać 516 mln zł zł. Najwięcej na inwestycje – 137 mln, na oświatę – 136 mln zł, na pomoc społeczną i rodzinę ponad 100 mln zł.
Najwięcej pieniędzy przeznaczonych na inwestycje pochłoną rozpoczęte jeszcze w 2017 budowy odcinków Trasy Wschodniej – od Pułaskiego/ Armii Krajowej do Północnej oraz od Sejneńskiej z mostem na Czarnej Hańczy i tunelem pod torami do Utraty, budowa hali widowiskowo-sportowej oraz pasa startowego lotniska lokalnego.
- Trudny, ale skutkujący skokiem cywilizacyjnym dla Suwałk – mówi o budżecie prezydent Czesław Renkewicz. Za przyjęciem projektu głosowało 14 radnych – 12 z jego ugrupowania Łącza nas Suwałki i dwóch z Koalicji Obywatelskiej. Przeciw, bo jak tłumaczył Jacek Juszkiewicz, projekt był tworzony w poprzedniej kadencji, a oni nie mieli wpływu na jego kształt, było 6 radnych Prawa i Sprawiedliwości. Wstrzymało się dwoje radnych koła Mieszkańcy Suwałk.
- Bez wątpienią będzie to jeden z trudniejszych do wykonania budżetów w historii Suwałk. Dlatego, że ten projekt jest konsekwencją roku bieżącego ze względu na złożony i olbrzymi proces inwestycyjny dziejący się w naszym mieście – powiedział Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk – Jednak po jego zrealizowaniu Suwałki dokonają skoku cywilizacyjnego. Jest to budżet bezpieczny i optymalny jednak nieidealny, bo nie dochody i wydatki nie są zrównoważone – podsumował prezydent.
Po sesji radni przełamali się opłatkiem i złożyli sobie świąteczne i noworoczne życzenia.
Ze szczegółami dotyczącymi poszczególnych wydatków i dochodów w Budżecie Miasta na rok 2019 można zapoznać się na poniższych slajdach.
Źródło: UM Suwałki