19.07.2020

Bułgar za dzienne zarobki przejedzie 523 km, Polak 750 km, a Monakijczyk prawie 7000 km

3,5 razy częściej ginie człowiek na drodze w Polsce niż w Szwajcarii. Polacy jeżdżą blisko 14-letnimi samochodami i mogą sobie pozwolić na krótkie podróże.

Za swoje dzienne zarobki Polak przejedzie około 750 km. Szwajcar tymczasem dotrze na sam kraniec Europy, pokonując ponad 3400 km. 

W wakacje 2020 zmuszeni jesteśmy do odwrotu od tradycyjnego transportu zbiorowego. Europejczycy wsiądą więc w samochody i wyruszą w podróż, dlatego eksperci rankomat.pl sprawdzili, jak ona może wyglądać. Jak kosztowne jest podróżowanie autem osobowym? To zależy. Ceny benzyny w krajach europejskich różnią się między sobą znacząco.

Cena paliwa w Bułgarii to jedynie 60 proc. ceny w Monako. Ale gdy porównać poziom zarobków, to okaże się, że mieszkańcy Monako, mimo wysokich cen paliwa, dużo dalej dojadą, tankując bak za swoje dzienne zarobki.

 

KRAJ

ŚREDNIE DZIENNE ZAROBKI (USD)

CENA PALIWA / LITR (USD)

JAKĄ ODLEGŁOŚĆ MOŻNA PRZEJECHAĆ SAMOCHODEM ZA ŚREDNIE DZIENNIE ZAROBKI (KM)

Hiszpania

116

1.27

1310

Francja

163

1.49

1563

Wielka Brytania

166

1.37

1728

Polska

56

1.06

754

Niemcy

187

1.43

1867

Monako

738

1.54

6850

Bułgaria

35

0.96

523

Szwajcaria

335

1.39

3444

Rumunia

45

1.02

628

Norwegia

320

1.68

2721

Szwecja

220

1.51

2085

Czechy

80

1.14

1006

Włochy

134

1.57

1218

Holandia

203

1.73

1680

Portugalia

87

1.54

809

 

Zdecydowanie najtańszą benzynę tankują mieszkańcy Europy Środkowo - Wschodniej. Oni jednak także zdecydowanie najmniej zarabiają.  Mieszkańcy najbogatszego Monako dziennie zarabiają 21 razy więcej niż przeciętny Bułgar. Niemiec, średnio zarobi ponad 3 razy więcej niż mieszkający po sąsiedzku Polak.

 

Dysproporcje w odległości, jaką przejadą za dziennie zarobki mieszkańcy poszczególnych krajów, są ogromne. Dzienne zarobki przeciętnego Bułgara pozwolą mu na zakup paliwa (w cenach lokalnych) na 523 km trasy. Polak pojedzie nieco dalej - 754 km. Mieszkaniec Monako ruszy w prawdziwie daleką trasę - 6850 km.

Daleko - czyli gdzie?

Załóżmy zatem, że ów europejski peleton rusza z jednego miejsca - z Warszawy. Dokąd dojadą statystyczni mieszkańcy każdego z krajów? Wszyscy mają do dyspozycji taką ilość paliwa, jaką uda im się kupić za swoje dzienne zarobki.

Mieszkaniec Hiszpanii: do Zurychu

Mieszkaniec Francji: Mediolan

Mieszkaniec  UK: Lyon

Mieszkaniec Polski: Lipsk

Mieszkaniec Niemiec: Monako

Mieszkaniec Monako: Dakar

Mieszkaniec Bułgarii: Rauen

Mieszkaniec Szwajcarii: Gibraltar

Mieszkaniec Rumunii: Brandenburg

Mieszkaniec Norwegii: Valladolid

Mieszkaniec Szwecji: La Rochelle

Mieszkaniec Czech: Münster

Mieszkaniec Włoch: Nijmegen

Mieszkaniec Holandii: Paryż

Mieszkaniec Portugalii: Lehrte

Podczas gdy statystyczny Polak dojedzie niedaleko poza granice swojego kraju, mieszaniec Monako dotrze aż do dalekiego Dakaru, a Szwajcar na styk Europy i Afryki.

Czym ruszą w podróż? Ile lat ma statystyczne auto?

 

Oczywiście, to nie jest pytanie wyłącznie o komfort podróży, ale przede wszystkim o jej bezpieczeństwo. Najmłodszą flotę samochodów osobowych w Europie mają mieszkańcy Luksemburga oraz Wielkiej Brytanii, nawet Szwajcarzy jeżdżą statystycznie starszymi samochodami. Polskie samochody są na tle Europy  stare, ale do najstarszych im daleko. Europa Środkowo-Wschodnia wciąż jeździ pojazdami bardzo starymi. Rekord należy do Bułgarów, gdzie średni samochód ma ponad 20 lat.
 
Jak bezpiecznie podróżują mieszkańcy Europy?

 


Najwyższa śmiertelność na milion mieszkańców występujew Rumunii - 96 zgonów na 1 mln mieszkańców, natomiast najbezpieczniej na drodze można czuć się w Norwegii (20 zgonów/1 mln mieszkańców).  Polski wynik (77 zgonów/ 1 mln mieszkańców) jest co prawda znacznie lepszy niż Rumuński, ale daleko nam do krajów takich jak Wielka Brytania, czy Niemcy.
 
Za różnice w śmiertelności odpowiadają: stan dróg, stan pojazdów, a także przepisy obowiązujące na terenie danego kraju oraz skuteczność ich egzekwowania.
 
Polska popularniejsza od Malty

 Jeśli chodzi o preferencje podróżnicze mieszkańców Unii Europejskiej to zdecydowana większość ich wyjazdów  to wycieczki krajowe. Jedynie 29,5% wszystkich podróży to wycieczki za granicę kraju pochodzenia.
Kraje, które wyróżniają się tym, że większość podróży ich mieszkańców to te zagraniczne to Belgia, Luksemburg, Malta i Słowenia.


 
Najpopularniejszym celem podróży dla mieszkańców UE jest Hiszpania (ponad 20% wyjazdów zagranicznych mieszkańców Unii). Na drugim miejscu znalazły się Włochy (ponad 15%), podium zamyka Francja (niecałe 9%). P olska zajmuje 10 miejsce, jako cel podróży bardziej popularny niż Malta, Czechy czy Cypr.

Poza Unią Europejską najczęstsze cele podróży to Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Szwajcaria. A więc i tak, przede wszystkim Europa.
 
Podróż za 216 Euro

 Średnie wydatki Europejczyków na jedną podróż rozciągają się od 135 EUR do 827 EUR. Najwięcej wydają Norwegowie, mieszkańcy Luksemburga i Szwajcarii. Najmniej mieszkańcy Europy Środkowo – Wschodniej: Rumuni, Czesii Bułgarzy. Polacy wydają stosunkowo niewiele – 216 EUR, to więcej niż Węgrzy, czy Portugalczycy, ale mniej niż Litwini czy Słoweńcy.



Przezorny zawsze ubezpieczony
Przed wyruszeniem w podróż warto zadbać o dodatkowe ubezpieczenie. W razie wypadku za granicą rachunek wystawiony przez służbę zdrowia potrafi zrujnować plany wakacyjne na kilka kolejnych lat. – Najważniejsze w polisie są oczywiście koszty leczenia. Na terenie Europy suma gwarantowana nie powinna być  niższa niż 30 000 euro, natomiast poza naszym kontynentem tę kwotę warto dopasować do wysokości kosztów leczenia w danym kraju.

Przyda się też ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, OC w życiu prywatnym i ochrona bagażu. Jeśli planujemy uprawianie sportów wysokiego ryzyka, jak choćby surfing, lot balonem czy popularna w nadmorskich kurortach jazda na bananie, koniecznie trzeba dokupić stosowne rozszerzenie ochrony – wyjaśnia Robert Pelczar, product manager rankomat.pl. Koszt polisy turystycznej zaczyna się od kilkunastu złotych dziennie. Odpowiednio dopasowana za pomocą porównywarki internetowej da nam poczucie spokoju i bezpieczeństwa, a zaoszczędzone pieniądze pozwoli wydać na wakacyjne przyjemności.

Fot. Karol Kamiński 

instagram: karolata

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*