Białostoczanin Pan Wojciech Masalski po latach pracy na kierowniczych stanowiskach w międzynarodowych korporacjach postanowił całkowicie zmienić swoje życie.
Przed siedmioma laty założył rodzinną firmę QPRO360, która oferuje między innymi usługi w dziedzinie aktywnej turystyki i prowadzi pensjonat na Suwalszczyźnie. Jako że wolny czas spędzał na nurkowaniu, pływaniu, jeździe na rowerze i bieganiu, to w "nowym życiu" postawił na projekty związane ze sportem, aktywnością fizyczną i zdrowiem.
Urokliwe miejsce w Mołowistych nad jeziorem Serwy szczególnie latem jest bardzo dużym magnesem dla spragnionych ucieczki od tłoku i zgiełku panującego w wielkomiejskich aglomeracjach.
Dotychczasowy obiekt, ośrodek Sirvis Apartamenty okazał się z czasem zbyt mały. Wojciech Masalski postanowił skorzystać z tego, że zarządzający Regionalnym Programem Operacyjnym Województwa Podlaskiego zdecydowali wesprzeć przedsiębiorczość i zatrudnienie w gminach, których rozwój uwarunkowany jest siecią Natura 2000. Zrealizował pomysł budowy budynku letniskowego z miejscami noclegowymi, salą konferencyjną i infrastrukturą towarzyszącą. Projekt warty 744 tys. zł został dofinansowany z Unii Europejskiej kwotą 362 tys. zł.
- Budowa trwała 8 miesięcy – opowiada Wojciech Masalski.– Powstał budynek z 12 miejscami noclegowymi i wyposażeniem oraz łącznik, w którym urządziliśmy jadalnię - salę wielofunkcyjną, wykorzystywaną także na spotkania firmowe. Stworzyliśmy cztery nowe etaty. Zakupiliśmy żaglówkę oraz deskę SUP do pływania i wiosłowania na stojąco.
Po realizacji projektu, Sirvis Apartamenty to składający się z trzech budynków mający swój specyficzny klimat pensjonat z 12 pokojami. Jednocześnie może w nim gościć nawet 30 osób. Mogą tu odpoczywać w symbiozie z naturą, uprawiać sporty wodne, turystykę pieszą i rowerową, wyprawiać się na spływy kajakowe czy zwiedzanie najciekawszych miejsc na Suwalszczyźnie czy na Litwie.
- Rozpowszechnia się moda na sport, nasze społeczeństwo mocno się uaktywniło – cieszy się Wojciech Masalski, który ma za sobą start w triathlonowym „Ironmanie”. – Sporym zainteresowaniem cieszą się obozy sportowe, dlatego uruchomiliśmy produkt Sirvis Akademia Sportu, który realizujemy we współpracy z innymi podmiotami.
W północno-wschodniej części Polski turystyka jest biznesem bardzo sezonowym. Najwięcej gości jest podczas letnich wakacji, tuż przed nimi czy po nich, zdarzają się wędkarze czy grzybiarze. Wczesną wiosną lub późną jesienią tylko nieliczni szukają tu azylu.
W tym roku jednak, ze względu na wybuch pandemii, zaraz po zakończeniu wiosennej kwarantanny na czystą, praktycznie wolną od koronawirusa Suwalszczyznę, już na początku czerwca całymi rodzinami ruszyli mieszkańcy dużych miast. Co ważne, dopisała też pogoda i udany sezon letni wynagrodził straty, jakie branża poniosła w kwietniu i maju.
Po wakacjach, kiedy pandemia znowu się nasiliła i wróciły niektóre obostrzenia, pensjonat nad Serwami zaproponował nowe oferty: „pracowakacje” i „koronoazyl”.
- Mieliśmy parę rezerwacji, a jeszcze więcej dostaliśmy zapytań – wspomina Wojciech Masalski. – Niestety, jedna z kolejnych restrykcji polega na zakazie świadczenia usług hotelarskich. Nasz pensjonat został zamknięty do 29 listopada. Nie narzekam, robię to, co zawsze chciałem robić. Pocieszam się, że nie tylko ja mam trudności i czekam na lepsze czasy.
Ośrodek nad Serwami jest już dobrze rozbudowany i wyposażony. Gdy tylko pojawił się taka sposobność, firma QPRO360, ze względów finansowych oraz ekologicznych, z chęcią skorzysta z dofinansowania inwestycji w odnawialne źródła energii.
Wojciech Drażba
Fot. Sirvis