Każdego dnia stykamy się z milionami bakterii i drobnoustrojów. Część z nich buduje naszą odporność, jednak niektóre mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia. Wiele groźnych bakterii znajduje się w naszym domu, w miejscach, o których nie mieliśmy pojęcia. Jak się ich pozbyć, by zyskać pewność, że nasz dom to czyste i bezpieczne miejsce? Oto kilka propozycji.
Badania pokazują, że najwięcej bakterii gromadzi się w kuchni, a w szczególności w kuchennych zlewach. Wilgoć oraz resztki jedzenia to idealne warunki dla rozmnażania się wielu drobnoustrojów oraz grzybów i pleśni. Niestety często zlew przecieramy zmywakiem, który wykorzystujemy także do mycia naczyń... Tym samym wszystkie zgromadzone w zlewie bakterie namnażają się w zmywakach i gąbkach, które potem ponownie przenosimy na naczynia, a w konsekwencji do swoich organizmów.
– Zmywaki kuchenne to akcesoria, które wymagają częstej wymiany. Wilgoć i fakt, że w kuchni często stosujemy je nie tylko do zmywania naczyń, ale także blatów czy zlewów powoduje, że gromadzą się w nich ogromne ilości niebezpiecznych bakterii i pleśni – mówi Ewelina Stępniak, specjalista z firmy Spontex. Dlatego w kuchni warto także korzystać z rękawic ochronnych np. antybakteryjnych. To powinno uchronić nas przed niepotrzebnym roznoszeniem zarazków.
Deska do krojenia
Kolejnym kuchennym akcesorium, które gromadzi w sobie bakterie jest deska do krojenia. Pokojowa temperatura, resztki jedzenia oraz wilgoć to warunki, które sprawiają, że deska to idealne miejsce dla rozmnażania mikrobów. Zwłaszcza miękka struktura drewnianych desek sprawia, że wnikają one głębiej i pozbycie się ich nie jest takie proste. – Z tego powodu warto korzystać z desek ze sztucznego tworzywa lub posiadać kilka desek dla różnych grup produktów spożywczych – tłumaczy Ewelina Stępniak.
Mit toalety
Wśród wielu Polaków nadal pokutuje mit, że najgroźniejsze dla naszego zdrowia są toalety, a zwłaszcza deski klozetowe. To jednak nieprawda – na plastikowej desce znajduje się przeciętnie 313 bakterii/cm. To naprawdę niewiele w porównaniu z... ekranem komputera, na którym żyje ok. 127 000 bakterii/ cm2! Dlatego regularne czyszczenie ekranów laptopów, które często przenosimy i z których korzystamy np. w pociągu, powinno wejść nam w nawyk.
Tajemnice łazienki
Najbrudniejszym miejsce w łazience jest... słuchawka prysznicowa. Jej zakamarki – wilgotne i trudno dostępne, są idealnym miejscem dla rozwoju grzybów, które następnie przenoszą się na ciała osób, które biorą prysznic. Jeżeli chcemy tego uniknąć, to powinniśmy dokładnie czyścić łazienkę oraz słuchawkę prysznicową, a wychodząc z domu zostawiać drzwi łazienki otwarte, by nie dopuścić do jej zawilgocenia, które sprzyja rozwojowi zarazków.