09.08.2013

Gorące żniwa. Eksperci radzą: nie śpieszyć się ze sprzedażą ziarna

 Czas żniw zawsze jest gorący: i dosłownie, i w przenośni. Trzeba szybko zebrać, sprzedać ziarno, by móc pospłacać zaległe rachunki: za nawozy, nowe ziarno siewne, kredyty,itp. W tym roku temperaturę w rolniczych zagrodach podnoszą dodatkowo ceny ziarna. W sierpniu br. rolnicy  za tonę pszenicy w skupie dostają 600 zł, żyta - 330 zł, a za rzepak około 1200 zł.


Tak słabo nie płacono już dawno. Jeszcze w I kwartale 2013r., w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, przeciętna cena skupu pszenicy w Polsce była wyższa o 27,3%. Według danych Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej MRiRW, w połowie maja br. średnia krajowa cena pszenicy konsumpcyjnej ukształtowała się na poziomie 982 zł/t i była o prawie 2 proc. wyższa niż przed rokiem. Za żyto konsumpcyjne przeciętnie płacono 684 zł/t, tj. o ponad 24 proc. mniej niż w analogicznym okresie roku 2012. Ceny jęczmienia dochodziły do 828 zł/t i były ponad 6 proc. niższe niż przed rokiem. Za kukurydzę przeciętnie płacono 892 zł/t, tj. o prawie 2 proc. więcej niż rok wcześniej. Za rzepak w ub. roku płacono  ponad 2 tys. zł.

Spekulacja?


Potem było jeszcze gorzej. Ceny spadały każdego tygodnia, by w sierpniu dojść do 600 - 650 złotych za tonę pszenicy konsumpcyjnej ( ok.27 proc. mniej niż w sierpniu ub. roku). Cena żyta waha się w granicach 330-400 złotych ( spadek o ok.56 proc), rzepaku 1000 zł, wobec ok.2150 zł w sierpniu ub.roku.


Na razie, nie tanieją zaś ani pasze dla inwentarza, ani chleb. Gdyby potaniały pasze, może odbudowalibyśmy pogłowie trzody chlewnej, bo świń na polskiej wsi jest już tylko tyle, co z latach 60. ub. wieku, za czasów Władysława Gomułki. Jeszcze na początku lat 90.ub.wieku rolnicy hodowali ok.22 mln sztuk trzody.Teraz ledwo 11 mln.


- Ceny skupu zbóż są "sztucznie" zaniżane przez firmy skupowe - uważa prezes Krajowej Federacji Producentów Zbóż (KFPZ) Rafał Mładanowicz. Poinformował, że kieruje pismo do resortu rolnictwa o zbadanie, czy nie dochodzi do zmowy cenowej. Zaznaczył, że zaniżanie cen dotyczy głównie małych firm, które chcą jak najwięcej zarobić na handlu ziarnem.


Zachodniopomorska Izba Rolnicza  już wystąpiła ( 08.08.2013r. do Małgorzaty Krasnodębskiej – Tomkiel, prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o sprawdzenie czy podmioty zajmujące się skupem zbóż i nie zawarły ,,zmowy cenowej’’ i a jeśli tak jest  - to wyciągniecie wobec nich stosowanych konsekwencji.

W ocenie ZIR tak drastyczny spadek cen zbóż jest podyktowany tylko i wyłącznie ,,zmową cenową’’, zawartą miedzy właścicielami podmiotów skupowych, „ co bowiem stało się tak niepokojącego, że ceny zbóż tak gwałtowanie powędrowały w dół?” – pyta Izba. Przecież  = jak argumentuje ZIR-  wyjątkowo mroźna i długa zima, utrzymująca się na terenie całego kraju, nie mogła spowodować wydajniejszych plonów od tych ubiegłorocznych. Czy zmniejszyło się zapotrzebowanie na ziarno u przetwórców i konsumentów  ?. Także nie . A zatem jedynym racjonalnym powodem dla którego ceny pszenicy i rzepaku są tak niskie jest argument o ,,zmowie cenowej’’ - przekonuje Izba Rolnicza.


Bierność rządu


Opozycja zarzuca zaś rządowi nieudolność, bierność. W niektórych regonach kraju trwają protesty rolnicze. Zachodniopomorski Komitet Protestacyjny Rolników wydał oświadczenie na temat aktualnej sytuacji na polskiej wsi. Czytamy w nim m.in.:

„Sytuacja na rynku zbóż a szczególnie rzepaku, od czasu naszych rozmów ze Stanisławem Kalembą Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi (25.07.13 r.) uległa dalszemu pogorszeniu. Trwają protesty zrozpaczonych rolników. Niestety, znając stanowisko ministra, relacje prasowe z przebiegu rozmów podsekretarza stanu Tadeusza Nalewajka z protestującymi rolnikami w Grudziądzu, a także wypowiedzi premiera, trudno liczyć na rządową pomoc. Mimo że sytuacja nosi wszelkie znamiona zmowy cenowej i działań monopolistycznych.

Trudno zgodzić się z twierdzeniem, że rząd nie odpowiada za straty poniesione przez polskich rolników w wyniku spadku cen. ODPOWIADA i TO w ZNACZNYM STOPNIU. Pozbawiając polskich rolników udziałów w zakładach przetwórczych, odebrał im instrumenty gry rynkowej dostępne rolnikom w krajach starej UE. Lansowane przez podsekretarza stanu Tadeusza Nalewajka GRUPY PRODUCENTÓW ROLNYCH są zbyt słabym partnerem dla dominujących na rynku zagranicznych firm. Nie dalej jak trzy lata temu jedna ze spółek (według naszych informacji obecnie aktywnie uczestnicząca w imporcie rzepaku z Ukrainy) skutecznie zakończyła działalność kilku grup producenckich. Najpierw korzystając ze swojej dominującej pozycji zmusiła je do zawarcia UMOWY HANDLOWEJ zamiast UMOWY KONTRAKTACJI na produkcję rzepaku. Ponieważ w wyniku gradobicia grupy nie były w stanie wywiązać się z podpisanych umów, obciążyła je KOSZTAMI ZAKUPU ZASTĘPCZEGO. MINISTERSTWO Rolnictwa i Rozwoju Wsi, do którego grupy zwróciły się o pomoc, PORADZIŁO im WIĘKSZĄ OSTROŻNOŚĆ przy zawieraniu kontraktów w przyszłości”.


Poczekać ze sprzedażą


Joanna Leśniewska, dyrektor biura Krajowej Federacji Producentów Zbóż radzi, aby ten, kto może wstrzymywał się ze sprzedażą ziarna. Ceny powinny bowiem pójść w górę. Według szacunków Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywieniowej z masj br. tegoroczne zbiory wyniosą nie więcej niż 27,5 mln ton. Ostatni komunikat GUS głosi jednak, że tegoroczne zbiory zbóż wyniosą od  23,7 do 25,1 mln ton, czyli ok. 3 % mniej lub 3 % więcej niż w 2012 roku. Zbiory rzepaku wyniosą 2,4 do 2,6 mln ton, czyli  od 29 do 38 % więcej niż w 2012 r.


Federacja w okresie przedżniwnym zachęcała rolników do podpisywania kontraktów z punktami skupu zbóż. Zdaniem dyrektor Federacji, to dobry punkt wyjścia. W zawartych umowach określona jest gwarantowana cena, po której mogą oddać plony do skupu. Niestety, niewielu rolników – z różnych powodów- podpisywało takie umowy.


Także eksperci Banku Gospodarki Żywnościowej są zdania, że ceny powinny pójść w górę. „  „Naszym zdaniem, w świetle dostępnych informacji, oferowana cena za pszenicę konsumpcyjną na poziomie około 600 zł/t jest nieuzasadniona fundamentalną sytuacją na europejskim i światowym rynku. Sytuacja jest bardzo nerwowa a zmiany poziomu cen szybkie, więc przewidywanie czegokolwiek jest obarczone dużym ryzykiem błędu. Jeśli dziś mielibyśmy pokusić się o krótkoterminową prognozę cen pszenicy konsumpcyjnej, obstawialibyśmy ich spadek jeszcze przez 1-3 tygodnie, do poziomu około 670-720 zł/t (oficjalne notowania MRiRW), a następnie stopniowy, raczej powolny, ich wzrost” -  głosi komunikat BGŻ.


Na Litwie też tanio


Słabym pocieszeniem jest, że gdzie indziej też tanio. Na Litwie, gdzie zbiory mają być w br. mniejszo około 8 procent, ale za tonę najlepszej jakości pszenicy kupcy płacą już   tylko 590 litów, ( czyli ok.640 złotych), podczas gdy jeszcze niedawno płacono po 590 litów. Ceny rzepaku na Litwie spadły z 1 370 do 1 120 Lt za  tonę. Najtańsze jest żyto – tylko 390 litó1), podczas gdy przed kilkoma tygodniami kosztowało 660 litów.


Litwini, którzy eksportują co roku połowę swych zbiorów zbóż w tym roku wstrzymują się z ich wysyłką za granicę. Oczkują na wyższe ceny, bo one na razie spadają na całym świecie. Według Światowej Organizacji Handlu i Wyżywienia, zbiory zbóż w tym roku powinny być wyższe o 7 proc. od ubiegłorocznych. W 2012 roku wysokie ceny ziarna były m.in. wynikiem niższymi plonami w USA, na Ukrainie, Europie Zachodniej, spowodowane głównie suszą. W tym sezonie aura nie robi większych spustoszeń.


Świat zbożem stoi?


Według FAO, w kończącym się sezonie 2012/13 pomimo nie najgorszych wyników produkcji zbożowej, zużycie zbóż w skali świata będzie w stagnacji, a czynnikiem ograniczającym jego zwiększanie jest słabnące zużycie na cele biopaliwowe. Tegoroczne zbiory zbóż w Unii (UE-28) wyniosą 290,5 mln ton. Wyższa produkcja zbożowa Wspólnoty umożliwi niewielkie zwiększenie zapasów. Dobre zbiory zapowiadają się w Chinach, Australii, Pakistanie, Rosji, na Ukrainie. Według Oil World, w tym sezonie unijna produkcja rzepaku wyniesie 20,5 mln ton wobec 19,4 mln ton sezon wcześniej – podała FAMMU/FAPA na podstawie Reuters.

Amerykański Departament Rolnictwa (USDA), prognozuje dosyć znaczący wzrost eksportu pszenicy z Rosji, Ukrainy i Kazachstanu w sezonie 2013/14 - informują analitycy BGŻ. Łącznie kraje te mają wyeksportować nawet 35,0 mln t tego gatunku zboża, w porównaniu z prognozowanym eksportem w sezonie 2012/13 na poziomie 24,2 mln t. Międzynarodowa Rada Zbożowa opublikowała z kolei raport, z którego wynika, że tegoroczne światowe zbiory kukurydzy będą większe w relacji rocznej o 10%.


Na Ukrainie oraz południowej Rosji zbiory są w br. są  nawet o 30 – 100 procent większe od ubiegłorocznych. Co prawda wydajność z ha oscyluje zaledwie wokół 25- 30 q/ha, ale biorąc pod uwagę miliony obsianych hektarów, daje duże ilości ziarna. Według najnowszej prognozy Ministerstwa Polityki Rolnej, na Ukrainie zbiory zbóż w 2013 r. wyniosą ok. 57,1 milionów ton wobec  46,2 milionów ton w roku 2012.

Ministerstwo Rolnictwa Federacji Rosyjskiej też podwyższyło prognozę tegorocznych zbiorów zbóż w Rosji - z wcześniejszych 93 mln ton do 95 mln ton. Produkcja pszenicy przewidywana jest na 54 mln ton. Oznacza to znaczny wzrost produkcji zbożowej kraju w porównaniu z ubiegłym rokiem nieurodzaju, w którym zebrano tylko 71 mln ton ziarna.


Rosja wyeksportowała już  w lipcu br. 2.4mln ton zboża. Zdaniem  Rudolfa Buławina, dyrektora w dziale badań i informacji  Unii Rosyjskiej „Grain” eksport będzie rósł szybko ze względu na spadek cen na rynku krajowym, gdzie ceny oscylują  wokół 100 dolarów za tonę. W sezonie  2012-2013  Rosja dostarczyła na rynek światowy 15.690.000 ton ziarna, wobec rekordowych 27,2 milionów ton w roku poprzednim / 2011-2012 /. W sezonie 2013-2014 roku Ministerstwo Rolnictwa spodziewa rosyjskiego eksportu na poziomie 20 mln ton,  a eksperci spodziewają go w granicach od 15 do 25 mln ton.

Rosja w minionym roku rolniczym (lipiec 2012-czerwiec 2013) ustanowiła natomiast rekord w eksporcie kukurydzy – prawie 2 miliony ton. Rosja również wysłała za granice około 670000 ton roślin strączkowych (groch, soczewica, ciecierzyca), co stanowi drugi wskaźnik w historii dostaw tych produktów za granicę. W dodatku Chińczycy rzucili na rynek światowy, początku sierpnia, 3 mln ton soi, tj. połowę swej miesięcznej rezerwy, co też musi odbić się na cenach, bo z soi produkuje się pasze.

W Rosji, w celu stabilizacji cen, prowadzony był skup interwencyjny ziarna. Na pszenicę w trzeciej klasie ustalono ceną 6550 rubli za tonę ( kurs: 32 ruble za dolara).


Jedyna nadzieja w …niepokojach na bliskim Wschodzie. Egipt już zwiększył zakupy w Rosji i na Ukrainie. Inni bliskowschodni władcy też przymierzają się do zwiększenia importu żywności. Tu zawsze – bez względu, czy rządzi monarcha, czy prezydent – w czasie masowych rozruchów, władza stara się rzucić na rynek więcej żywności.




udostępnij na fabebook