Zapraszamy na relację na żywo


Ślepsk Malow Suwałki


Asseco Resovia Rzeszów

24.11.2024
14:45

13.11.2022

Jeżeli dojdzie do splotu niekorzystnych czynników, cena ropy wzrośnie do 200 USD za baryłkę?

Zdaniem ekspertów ceny ropy mogą znów wzrosnąć z powodu splotu czynników - wstrzymania sprzedaży ropy z rezerw strategicznych USA, zaprzestania dostaw ropy z Rosji do UE oraz wzrostu popytu na ropę w Chinach.

Handlowcy zaczęli obstawiać wzrost cen ropy do 200 dolarów za baryłkę (1 baryłka ropy naftowej (skrót: 1 bbl) = 42 galony amerykańskie = 158,987295 l (~159 l) – standardowa jednostka objętości w przemyśle naftowym).

- Najaktywniejszym kontraktem Brent w zeszłym tygodniu była opcja kupna z ceną wykonania 200 USD w marcu 2023 r. - pisze Barron's magazine.

Jak zauważa Barron's magazine, ogólnie rzecz biorąc, traderzy zajmują bardziej agresywne pozycje niż kiedykolwiek wcześniej. W ciągu ostatnich dwóch tygodni cena ropy wzrosła o ponad 9%: na aukcji w poniedziałek 7 listopada cena styczniowego kontraktu futures na Brent osiągnęła 99,5 USD za baryłkę, bo inwestorzy uzyskali pogłoski o możliwym osłabieniu chińskiej waluty. Polityka „zero tolerancji” dla COVID-19 ma zniknąć, co ożywi gospodarkę Chin.

Zgodnie z publikacją, wcześniej cena ropy nigdy nie rosła powyżej 150 USD za baryłkę, ale jeśli kilka czynników zbiegnie się w ciągu najbliższych kilku miesięcy, może to zmusić ceny do nowych maksimów.

Po pierwsze, od 5 grudnia Unia Europejska planuje całkowicie zaprzestać importu ropy z Rosji drogą morską. Ponadto Zachód dąży do ograniczenia cen, po jakich Moskwa może sprzedawać tę ropę w innych krajach – tego samego dnia powinien zacząć obowiązywać pułap cenowy rosyjskiej ropy (prawdopodobnie 60 USD za baryłkę). Zakaz i limit cenowy mogą obniżyć eksport rosyjskiej ropy i obniżyć całkowitą podaż do miliona baryłek dziennie - pisze Barron's.

Inna sprawa, że ci, którzy proszą USA, otrzymują zgodę na płacenie Rosji normalnej ceny.

- USA nie sprzeciwiają się dalszemu kupowaniu przez Indie rosyjskiej ropy po cenach wyższych niż pułap ustalony przez G7, jeśli nie korzystają w tym celu z usług zachodnich firm. O tym oświadczyła w miniony piątek, 11 listopada sekretarz skarbu USA Janet Yellen - informuje Reuters.

Rosja stała się w br. największym dostawcą ropy do Indii.

Po drugie, Stany Zjednoczone starają się teraz powstrzymać wzrost cen, sprzedając ropę ze swoich rezerw strategicznych. Od maja 2022 r. kraj sprzedaje na rynku około 1 miliona baryłek ropy dziennie, ale oczekuje się, że sprzedaż spadnie w listopadzie i zatrzyma się całkowicie w grudniu. Jak podaje JPMorgan, w pierwszym kwartale 2023 roku w całości sprzedanych zostanie kolejne 26 mln baryłek rezerw, na które wcześniej autoryzował Kongres USA.

Następnie rezerwy zostaną zredukowane do 348 mln baryłek - najniższy poziom od 1983 roku. Według analityk JPMorgan, Natashy Kanevy, dalsze ograniczanie cen ropy za pomocą rezerw może napotkać opór, ponieważ Kongres nie pozwoli na spadek rezerw poniżej 252,4 mln baryłek. W tym samym czasie produkcja ropy w USA zaczęła spadać. Obecnie wynosi 11,9 mln baryłek dziennie, najniższy poziom od kilku miesięcy.

Ceny ropy w USA odrobiły wcześniejsze straty i wzrosły w czwartek (10.11.br) tuż po tym, jak US Bureau of Labor Statistics opublikowało dane za październik pokazujące, że inflacja w Stanach Zjednoczonych w ubiegłym miesiącu była niższa od oczekiwań, a międzynarodowy benchmark Brent Crude wzrósł o 1,45% do 93,94 USD.

Spekulacje na temat zmiany stóp procentowych przez Fed w celu ograniczenia inflacji spowodowały wzrost cen ropy pod koniec ubiegłego tygodnia. 10 listopada dolar amerykański spadł po danych o inflacji, jeszcze bardziej podnosząc ceny ropy, które zwykle mają odwrotną korelację z dolarem.

Amerykański Urząd ds. Informacji o Energii (EIA) wcześniej prognozował, że produkcja ropy w USA osiągnie rekordowe 12,36 mln baryłek., zaś obecnie prognozy zmniejszono – wydobycie ropy w USA będzie wynosić 12,31 mln baryłek dziennie. Dotychczasowy rekord, który padł w 2019 r. to 12,315 mln baryłek.

Bloomberg zwraca uwagę, że najnowsza prognoza jest kolejnym sygnałem słabnięcia produkcji z amerykańskich złóż łupkowych, która nie wróci do poziomu sprzed pandemii. Według przedstawicieli branży problemem jest i nadal będzie brak rąk do pracy, wysokie koszty sprzętu, a także zaburzenia w łańcuchach dostaw.

USA zmagają się z niedoborem oleju napędowego

Poziomy destylatów w Stanach Zjednoczonych spadły do ​​najniższego poziomu od 2008 roku.

W zeszłym tygodniu Energy Information Administration (EIA) poinformowała, że ​​zapasy destylatów były na najniższym poziomie od 2008 r. (Główne destylaty to olej napędowy, paliwo do silników odrzutowych i olej opałowy). Jednak w 2008 r. poziom destylatów był niski od wiosny. Obecnie są niskie przechodząc do jesieni. To dużo gorzej niż w 2008 roku.

W rzeczywistości zapasy destylatów nie były tak niskie w październiku, odkąd EIA zaczęła zgłaszać te dane w 1982 r.

Te niskie zapasy destylatów są powodem, dla którego ceny oleju napędowego przekraczają 5,00 USD za galon w całym kraju. (Galon amerykański jest definiowany jako 231 cali sześciennych (3,785 litra). Natomiast galon imperialny, który jest używany w Wielkiej Brytanii, Kanadzie i niektórych krajach karaibskich, jest definiowany jako 4,54609 litra).

Dlaczego w tym roku brakuje oleju napędowego w USA? Istnieją cztery czynniki, ale dwa z nich występują każdego roku.

Moce produkcyjne rafinerii w USA spadły w ciągu ostatnich kilku lat, ponieważ zamknięto kilka nierentownych rafinerii. To nowy czynnik, który pojawił się w ciągu ostatnich kilku lat.

Ale głównym powodem jest odcięcie rosyjskiego importu. Przed inwazją Rosji na Ukrainę Stany Zjednoczone importowały z Rosji prawie 700 000 baryłek dziennie (BPD) ropy naftowej i produktów ropopochodnych. Większość tego importu stanowiły produkty gotowe i materiały rafineryjne, które zwiększyły dostawy destylatów w USA - pisze specjalistyczny portal oilprince.

Utrata rosyjskiego importu spowodowała problemy dla rafinerii, które walczą o wypełnienie luk w swoich produktach. Rafinerie mają niewielką elastyczność w przestawianiu produkcji benzyny na produkcję oleju napędowego. Ale to stosunkowo niewielka kwota. Oznacza to również, że jeśli rafinerie zmienią produkcję, może to również spowodować niedobory na rynku benzyny.

Może dlatego USA zezwoliły na transakcje energetyczne z rosyjskimi bankami do maja 2023 r.

10 listopada Stany Zjednoczone przedłużyły termin dopuszczenia transakcji energetycznych z rosyjskimi bankami do 15 maja 2023 r. Ministerstwo Skarbu USA przedłużyło ważność licencji generalnej, umożliwiając przeprowadzanie transakcji energetycznych z rosyjskim Bankiem Centralnym, VEB, Sbierbankiem i czterema innymi rosyjskimi bankami. Wcześniejsze zezwolenie wygasało 5 grudnia br.

Operacje „związane z nośnikami energii” oznaczają wydobycie, produkcję, rafinację, skraplanie, zgazowanie, konwersję, wzbogacanie, wytwarzanie, transport lub zakup ropy naftowej, w tym ropy naftowej.

Ceny ropy rosną, gdy Chiny łagodzą ograniczenia związane z Covid

Wreszcie, jeśli Chiny rozluźnią swoją politykę zerowej tolerancji, mogą zwiększyć popyt na ropę, ponieważ ludność będzie mogła swobodniej podróżować. W innych krajach popyt utrzymuje się na wysokim poziomie pomimo spowolnienia gospodarczego.

Chiny ogłosiły w miniony piątek złagodzenie surowych środków związanych z Covid, które ciążyły na rynku ropy w ostatnich miesiącach, powodując wzrost cen ropy o ponad 2,5% w Europie.

Chińskie władze poinformowały w piątek, że czas kwarantanny zostanie skrócony dla pasażerów przylatujących i bliskich kontaktów osób zarażonych Covid, podczas gdy bliskie kontakty z bliskimi kontaktami nie będą już śledzone.

Rynek wiwatował na temat złagodzenia chińskich zasad Covid, a oba wskaźniki skoczyły o ponad 2% po opublikowaniu wiadomości.

200 USD za baryłkę staje się możliwym scenariuszem

W kontekście rosnącego popytu i kurczącej się podaży poziom 200 dolarów za baryłkę ropy Brent nie wydaje się już niemożliwy. Następny miesiąc może być największym testem dla rynków naftowych od kwietnia 2020 r., który spadł do minimów z powodu COVID-19. „W grudniu wszystko jest możliwe” – ostrzegł Robert Yauger z Mizuho Securities USA.

Zakup za 800 mln USD

W tym samym czasie około połowa kontraktów opcyjnych została kupiona przez jednego anonimowego nabywcę, który wydał na nie około 810 mln USD, powiedział Robert Yauger, dyrektor ds. kontraktów terminowych na energię w Mizuho Securities USA.

Widać kupiec jest dobrze obeznany z sytuacja paliwową na świecie i liczy no co najmniej 100 procentowy zysk, gdy ropa będzie kosztować 200 USD za baryłkę.

Kierowcy, trzymajcie się za portfele, albo przesiądźcie się na rowery, co ja już uczyniłem.

WYG

Zdjęcie ilustracjacyjne

Fot: Pixabay

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*