Utrudniony przejazd przez tzw. Plac Europejski czyli ulice Mickiewicza i Kościuszki, co z okna swojego gabinetu, może oglądać Prezydent Miasta Suwałk oraz naprawa płyt na placu przed Suwalskim Ośrodkiem Kultury. Kto przyjął taką drogową fuszerkę, kto zawinił i jakie poniósł konsekwencje, kto i ile zapłaci za spartaczoną robotę – to pytania do Czesława Renkiewicza, prezydenta Suwałk.
Kamienną kostkę na ulicach Mickiewicza i Kościuszki położono (zastępując nawierzchnię asfaltową i znajdującą się po nią kostkę betonową ) na przełomie lat 2006-2007. Kosztowało to 5 mln zł. Miało być estetycznie (i jest) i trwale (niestety nie jest).
- Na Plac Europejski czyli ulice Mickiewicza i Kościuszki okres gwarancyjny już minął – tłumaczy Cz. Renkiewicz. - Dziś widać, że technologia zastosowana przed sześcioma laty przy układaniu kostki nie sprawdziła się. Kostka, w wyniku drgań powodowanych przez przejeżdżające samochody, wypadała. Bieżące naprawy niewiele pomogły i trzeba było szukać jakiegoś rozwiązania.
Znaleziono je dopisując uszczelnienie kostki na Mickiewicza i Kościuszki do projektu przebudowy Placu Piłsudskiego (w ramach II etapu budowy Placu Europejskiego). Na ten cel miasto otrzymało dofinansowanie w unijnego programu w wysokości 85 proc., reszta, czyli 15 proc., to wkład własny miasta.
- To dobra okazja, żeby temat wypadających kostek załatwić raz na zawsze - zapewnia prezydent Suwałk. – Przed laty przyjęto błędne rozwiązania, zastosowano złą technologię i trzeba to dzisiaj poprawić. Trafiła się szansa i na te poprawki udało się zdobyć 85 procent środków z Unii Europejskiej. Z takiej okazji trudno nie skorzystać.
Prezydenta zapytaliśmy, co z kostką na parkowych alejkach wybijaną „szpilkami” kobiet.
- Na razie tego nie robimy, bo nie mamy możliwości finansowych – odparł włodarz miasta. – Ale jeżeli pojawi się szansa na pozyskanie na ten cel środków zewnętrznych, pomyślimy o rozwiązaniu i tego problemu. W roku przyszłym, z oszczędności przy modernizacji Placu Piłsudskiego, będziemy chcieli zrobić ulicę Chłodną, czyli wymienić betonowy polbruk na kamienne płyty. W ten sposób powstanie estetycznym, przyjazny dla nóg i szpilek, suwalski deptak, łącznik między dwoma parkami: Konstytucji 3 Maja i Marii Konopnickiej.
A czym można wytłumaczyć wymianę kamiennych płyt przed Suwalskim Ośrodkiem Kultury, oddanym do użytku 24 maja 2013 roku?
- Te prace wykonywane są w ramach gwarancji – tłumaczy prezydent. – Kamienne płyty przed SOK-iem ułożono na styk. Ich obciążenie powodowało ruchy, w wyniku których płyty zaczęły się wyszczerbiać na brzegach. Wyglądało to fatalnie i stąd decyzja o konieczności przełożenia płyt w ramach gwarancji.