Zapraszamy na relację na żywo


GKS Wikielec


Wigry Suwałki

22.11.2024
17:00

04.09.2024

Litwa. Po 15 latach od pierwszego projektu ustawy, bimber wreszcie legalny

Litewski Sejm zezwolił we wtorek, 3 września na produkcję alkoholu w gospodarstwach agroturystycznych.

Posłowie zatwierdzili nowelizację ustawy o kontroli alkoholu, która umożliwi rolnikom produkcję tradycyjnych napojów alkoholowych w gospodarstwach agroturystycznych na własne potrzeby lub do degustacji na miejscu.

Nowelizacja została przyjęta większością 63 osób, przy 15 głosach przeciw oraz  22 wstrzymujących się od głosu posłów.

Ustawa wejdzie w życie 31 października 2024 roku.

Bimber do 65 procent mocy

Ustawa stanowi, że za tradycyjny napój alkoholowy wyprodukowany przez rolnika uważa się napój alkoholowy o objętościowej zawartości alkoholu etylowego do 65%, uznany za produkt dziedzictwa narodowego w rozumieniu ustawy o wyrobach dziedzictwa narodowego i wyprodukowany przez rolnika w rozumieniu ustawy o gospodarstwie rolnym, świadczącym usługi turystyki wiejskiej.

Ustalono, że na Litwie dozwolona jest także produkcja naturalnie fermentowanych napojów alkoholowych o stężeniu objętościowym alkoholu etylowego nie większym niż 18 procent (piwo - nie więcej niż 9,5 procent), nie na sprzedaż, ale wyłącznie na potrzeby osobiste lub rodzinne.

Tylko na degustację

Rolnicy, o których mowa w ustawie o gospodarstwie rolnym, świadczący usługi odpowiadające wymaganiom turystyki wiejskiej w gospodarstwie agroturystycznym oraz posiadający certyfikaty na produkowane napoje alkoholowe, jako wytwory dziedzictwa narodowego, w trybie ustalonym przez Ministra Rolnictwa, mogą wytwarzać w gospodarstwach tradycyjne napoje alkoholowe w turystyce wiejskiej, nie w celu sprzedaży, lecz wyłącznie na potrzeby własne lub rodzinne i/lub do degustacji na miejscu.

Jak duży kieliszek?

Pozostaje otwarte pytanie, ile kieliszków (litrów) turysta będzie mógł  „zdegustować”. Ustawa tego nie określa.

W Suwałkach, w dawniejszych latach, miał miejsce taki przypadek w jednym z zacnych wówczas zakładów pracy: szef wzywa pracownika do swego gabinetu i wyczuwa od niego  mocną woń alkoholu.

- Jesteś pijany! -  grzmi szef

- Szefie, tylko jeden kieliszek - rzecze pracownik

- To źle z Tobą, skoro upijasz się po jednym kieliszku – rzuca uwagę na temat alkoholowych możliwości pracownika przełożony

- Szefie, ale to był duży kieliszek - broni swego honoru pracownik.

100 litrów rocznie

W ciągu roku kalendarzowego można wyprodukować w gospodarstwie agroturystycznym nie więcej niż 100 litrów tradycyjnych napojów alkoholowych.

Sprzęt używany do produkcji takich napojów alkoholowych rolnik będzie musiał oznaczyć wyraźnie widocznym numerem identyfikacyjnym.

Wyprodukować i natychmiast rozlać do butelek

Tradycyjne napoje alkoholowe produkowane przez rolników będą musiały być natychmiast rozlewane do szklanych pojemników o pojemności co najmniej 0,2 litra, ale nie większej niż jeden litr.

Te napoje alkoholowe będą musiały być oznakowane wyraźnie widocznymi etykietami, na których będzie podany numer etykiety, imię i nazwisko rolnika, który wyprodukował tradycyjny napój alkoholowy, datę i godzinę produkcji tego produktu, skład i stężenie objętościowe alkoholu etylowego w procentach.

Długi bój o legalny bimber

Zwolennicy trunków domowej roboty toczyli bardzo długi bój o legalizację bimbru.

Już w 2009 roku litewski parlament w pierwszym czytaniu poparł propozycję nowelizacji ustawy o kontroli alkoholu, zezwalającą na produkcję w gospodarstwach agroturystycznych rocznie nie więcej niż 1000 litrów bimbru o mocy nie większej niż 65 procent.

Optujący za legalizacją pędzenia bimbru twierdzili, że domowa wódka jest częścią dziedzictwa litewskiego. - Domowa wódka w Wielkim Księstwie Litewskim znana jest od XV wieku. To jest część naszego dziedzictwa, naszej tradycji - tłumaczył wówczas poseł współrządzącej partii konserwatywnej Saulius Peczeliunas.

Ostro wówczas zaprotestował Kościół katolicki

W liście otwartym do rządu zaapelował, aby nie legalizować produkcji bimbru w gospodarstwach agroturystycznych i wyraził zaniepokojenie rosnącym spożyciem alkoholu w kraju. Propozycję części posłów odrzucił również  ówczesny litewski rząd. "Jest to sprzeczne z założeniami programowymi rządu, przewidującymi stopniowe zmniejszanie spożywania alkoholu" - ogłosił rząd w specjalnym oświadczeniu.

Projekt ustawy pojawił się ponownie w Sejmie w 2013 roku.

Ówczesny przewodniczący sejmowego komitetu ekonomicznego z ramienia partii „Porządek i Sprawiedliwość” („Tvarka ir teisingumas”) Remigijus Žemaitaitis wraz z członkiem Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej (Lietuvos socialdemokratų partija) Andriusem Palionisem zarejestrowali w Sejmie odpowiednie poprawki do ustawy o kontroli alkoholu.

Zgodnie z poprawkami, produkować napoje alkoholowe mogliby rolnicy, których gospodarstwo figuruje w Litewskim Rejestrze Gospodarstw Rolnych i którzy świadczą usługi agroturystyczne, a także ci, którzy według wytycznych Ministerstwa Rolnictwa, odpowiadają kryteriom tradycyjnych rzemieślników. Mogliby oni produkować alkohol oraz napoje na bazie alkoholu o mocy nie większej niż 65 proc.

Wyłącznie w tego typu osadach agroturystycznych, jak twierdzili autorzy projektu, mogłyby być zainstalowane niezbędne do produkcji bimbru urządzenia, zaś wczasowicze mieliby możliwość obserwowania i zapoznania się z procesem produkcyjnym.

Wyprodukowane napoje mogły być spożywane i sprzedawane wyłącznie w gospodarstwie agroturystycznym, które należy do rolnika. Ponadto, produkcja alkoholu miałaby być ograniczona do 1000 litrów rocznie.

„Kraj zalewa fala alkoholu z przemytu, działają podziemne bimbrownie, dlatego też ludzie w kraju są notorycznie truci, a do budżetu państwa, które jest bezsilne, nie wpływają dochody z koncesji na alkohol oraz podatek od wartości dodanej. Nowelizacja ustawy umożliwi kontrolowanie sprzedaży oraz produkcję mocnych napojów alkoholowych w warunkach domowych” – przekonywali pomysłodawcy projektu.

Samogon korzystny dla agroturystyki

Parlamentarzyści przekonywali, że legalizacja produkcji samogonu w gospodarstwach agroturystycznych będzie miała korzystny wpływ na rozwój agroturystyki, sprawi, że niektóre napoje alkoholowe domowej roboty trafią na listę dziedzictwa kulturowego, zachęci do umiarkowanego ich spożywania. „Pojawiłaby się możliwość przetwarzania nadwyżek żyta, jagód, miodu w kraju, co zaowocowałoby utworzeniem nowych miejsc pracy w gospodarstwach agroturystycznych” - takie zalety swojego projektu wymieniają posłowie Sejmu. Według nich, w większości krajów UE – Austrii, Belgii, Czechach, na Węgrzech, we Francji i wielu innych – drobna produkcja napojów alkoholowych jest całkowicie legalna.

Trzy lata procedowania

Parlament jednak nie przyjął takiej ustawy. Sprawa wracała co i raz pod obrady komisji sejmowych.

W styczniu 2023 roku Ministerstwo Rolnictwa popiera  wreszcie propozycję legalizacji produkcji i spożycia wódki domowej roboty i innych tradycyjnych napojów alkoholowych o zawartości do 65 proc. alkoholu, ale przed tym proponuje zapewnienie mechanizmów kontroli i zapewniania jakości.

O tę opinię posłowie poprosili w grudniu 2021 roku, kiedy odpowiednie poprawki do ustawy o kontroli alkoholu zostały przyjęte w pierwszym czytaniu.

Produkcja byłaby dozwolona do 1 tys. litrów rocznie. Ostateczne stanęło na 100 litrach rocznie.

WYG

Źródła: Sejm RL; Ministerstwo Rolnictwa RL

Fot: ilustracja do tekstu

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*