Protestują nie tylko polscy rolnicy. Od wtorku, 23 stycznia trwa wielki protest litewskich rolników. Potrwa co najmniej do piątku.
We wtorek centrum Wilna zostało zalane przez ciężki sprzęt rolników. Po zmroku na ulicach miasta pozostali traktorzyści i inni protestujący. Reszta nocowała u znajomych, w hotelach, motelach.
Na niektórych traktorach wywieszono litewskie flagi, na innych zawisły plakaty z napisami: „Bez rolników, bez żywności, bez przyszłości”, „Za MLEKO – odpowiednia cena. DLA ROLNIKA – sensowna przyszłość!”,
Organizator protestu Dainius Arlauskas, członek grupy roboczej Litewskiej Rady Rolniczej, powiedział, że główną ulicę stolicy i jej okolice wypełniło około 1300 jednostek ciężkiego sprzętu. Ciągniki ustawiły się w dwóch rzędach wzdłuż całej Alei Giedymina od Sejmu do Katedry, z plakatami z hasłami, na jednym traktorze umieszczono dużą trumnę, kilka wiszących zdjęć z ciałem osła i głową ministra rolnictwa Kęstutisa Navickisa. Licznie edytowane są zdjęcia tego ministra.
W środę i czwartek rolnicy będą protestować przed gmachem rządu, aby zwrócić jego uwagę na jego politykę rolną, rujnujące rolników podwyższenie akcyzy na gaz płynny, zniesienie ulgi w akcyzie na olej napędowy dla ciężarówek, rekultywację wieloletnich użytków zielonych, rozwój obszarów chronionych, kryzys mleczny i inne problemy.
Gnojowica pod Sejmem?
- Portal „15min” informuje, że rolnicy z powiatu poniewieskiego przywieźli zbiornik z gnojowicą. Oksana Puronaitė, zastępca dyrektora przedsiębiorstwa rolniczego „Berčiūnai”, powiedziała portalowi, że trzy ciągniki z „specjalną zawartością” wyjechały z firmy do Wilna.
- Mamy nadzieję, że ten protest wystarczy i władze podejmą jakieś działania. Mamy nadzieję, że sytuacja choć trochę się poprawi. Gdybyśmy się niczego nie spodziewali, nawet byśmy nie przyszli. Widzieliśmy, że ani zielone krzyże, ani palące się ogniska nie pomogły. Jedynym wyjściem jest przyjazd do Wilna na własną rękę. Ale jeśli nic się nie zmieni, nie przestaniemy. I najwyraźniej weźmiemy przykład z rolników zagranicznych - przywieziemy i rozlejemy gnojowicę w Wilnie pod drzwiami Sejmu” - powiedział dla litewskiej TV 3 rolnik pochodzący z powiatu wareńskiego.
Dodał, że większość rolników w Dzukii zajmuje się hodowlą bydła mlecznego.:-Hodujemy krowy mleczne. A obecne nowe przepisy rolne utrudniają pracę. Zapotrzebowanie na użytki zielone powoduje, że porastają je mchy i wymagają ponownego nasadzeń. Wymaga to zarówno czasu, jak i pieniędzy. Teraz ceny mleka wzrosły, ale żeby normalnie przeżyć, trzeba mieć dużo krów. Wielu rolników po prostu sprzedało swoje krowy, bo nie mogli już przetrwać przy spadku cen mleka. Gospodarstwa stają się coraz większe, a małe wkrótce całkowicie znikną - żalił się rolnik.
30 postulatów
Przewodniczący Litewskiej Rady Rolnictwa Ignas Hofmanas powiedział, że sytuacja w realizacji polityki rolnej osiągnęła nieznośny kres.
Domaga się zmian w decyzjach polityki rolnej. Portal tv3 przypomniał, że w ramach wsparcia protestów Litewska Izba Rolnicza przedstawiła ministrom środowiska i rolnictwa uchwałę zawierającą około 30 żądań, w tym propozycję podpisania przez partie polityczne długoterminowej strategii rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich jako porozumienie krajowe.
Protestują także właściciele lasów
Do akcji włączyli się także właściciele lasów prywatnych, którzy wcześniej organizowali protest w powiecie kowieńskim.
- Jesteśmy solidarni z rolnikami, łączymy się. Chcemy przedstawić nasze postulaty. Przyszliśmy głośno wyrazić nasze przesłanie- powiedział koordynator tego stowarzyszenia, leśniczy Mečislovas Balandis.
Rząd obiecuje
Litewskie ministerstwo rolnictwa wydało komunikat, z którego wynika, że gotowe jest spełnić przynajmniej część postulatów.
- W odpowiedzi na obawy rolników dotyczące ograniczeń w stosowaniu oznakowanego oleju napędowego, a także rosnącej akcyzy na gaz skroplony, który nie jest paliwem silnikowym, rząd jest gotowy przedstawić do koordynacji projekt nowelizacji ustawy o akcyzie do końca stycznia i zaproponuje umieszczenie ich w porządku obrad wiosennej sesji Sejmu.
Planowany jest powrót do poprzedniego zamówienia – oznakowany olej napędowy będzie mógł być ponownie stosowany nie tylko w maszynach rolniczych, ale w ogóle w działalności rolniczej. Zmiany spodziewane są także ze względu na podwyższoną akcyzę na gaz skroplony, konkretne propozycje zostaną przygotowane w najbliższym czasie – głosi komunikat.
Ministerstwo Rolnictwa znalazło drugie też rozwiązanie – rolnicy nie będą musieli udowadniać faktu występowania torfowisk.
Obecnie Ministerstwo Rolnictwa kontynuuje konsultacje z Komisją Europejską (KE) w celu rozwiązania problemu odtwarzania trwałych użytków zielonych i ograniczenia ewentualnego negatywnego wpływu na rolników.
Ministerstwo wraz z przedstawicielami rolników przygotowało i przesłało do KE zapytania dotyczące traktowania użytków zielonych objętych płodozmianem. Pozytywne odpowiedzi umożliwiłyby ponowne dokonanie przeglądu powierzchni referencyjnej trwałych użytków zielonych.
Na dzisiaj zaplanowane jest spotkanie Ministra Rolnictwa Kęstutisa Navickasa z Komisarzem KE ds. Rolnictwa Januszem Wojciechowskim w celu znalezienia rozwiązania.
WYG
Źródła: lrt.lt; TV3; Lietuvos zinios (Wiadomości biznesowe); Litewska Izba Rolnicza
Fot: Litewska Izba Rolnicza