Władze samorządowe województwa, które kilka lat temu wycofały się z pomysłu budowy lotniska regionalnego, wykonały manewr przed niedzielnym referendum w tej sprawie. Obiecały dofinansować budowy pasów startowych w Suwałkach i Białymstoku.
W Białymstoku, został podpisany list intencyjny pomiędzy Urzędem Marszałkowskim Województwa Podlaskiego, Miastem Białystok i Miastem Suwałki w sprawie wsparcia budowy lotnisk lokalnych w Białymstoku i Suwałkach. Władze województwa deklarują zarezerwowanie w budżecie województwa na 2018 rok środków finansowych na wsparcie budowy lotnisk lokalnych w Białymstoku i Suwałkach.
- Myślę, że to realny krok w stronę dostępności mieszkańcom województwa małego ruchu lotniczego, podczas gdy kwestia związana z budową lotniska regionalnego jest ciągle otwarta – podkreślał w czasie spotkania marszałek Jerzy Leszczyński. – Plany dotyczące lotnisk lokalnych w Białymstoku i Suwałkach są już bardzo realne. Jako samorząd chcemy wziąć udział w ich dofinansowaniu – dodał.
Suwałki są już na dość poważnym etapie zaawansowania, jeżeli chodzi o przygotowanie do budowy utwardzonego pasa startowego: przede wszystkim gotowa jest już kompletna dokumentacja określająca to, w jakiej konstrukcji zostanie wybudowany pas startowy w naszym mieście. Dzięki decyzji wojewody podlaskiego, w listopadzie 2016r. miasto stało się właścicielem wszystkich potrzebnych do budowy pasa startowego gruntów.
Wespół zespół
Zostało już podpisane specjalne porozumienie pomiędzy Aeroklubem Polskim i Miastem Suwałki określające warunki eksploatacji i zrządzania lotniskiem w Suwałkach. Lotniskiem, tak jak dotąd, zarządzać będzie właśnie Aeroklub Polski. 16 stycznia 2017 r. zostanie wydana zaktualizowana decyzja środowiskowa potrzebna do rozpoczęcia inwestycji polegającej na budowie pasa startowego.
– Jeszcze w styczniu zamierzam złożyć do wojewody podlaskiego wniosek o wydanie pozwolenia na budowę pasa startowego w Suwałkach – poinformował w Białymstoku Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. - Od dłuższego czasu posiadam deklaracje o pomocy w znacznym sfinansowaniu tej inwestycji przez jednego z lokalnych przedsiębiorców. To bardzo ważna deklaracja, bo dzięki tym środkom oraz dzisiejszej deklaracji Urzędu Marszałkowskiego naszemu miastu łatwiej będzie udźwignąć ciężar finansowy tego ważnego zadania inwestycyjnego.
Start w 2018 roku
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa pasa startowego rozpocznie się jeszcze w 2017 i zakończy rok później, w 2018 roku - dodaje prezydent Suwałk.
Przypomnijmy, że na budowę pasa startowego i rozbudowę lotniska lokalnego w Suwałkach w budżecie miasta na rok 2017 przewidziano milion złotych. Szacunkowy koszt jego budowy, to 15 mln zł. Podobnie jak w Białymstoku, ma on mieć pas startowy o długości 1350 m. Białostockie małe lotnisko też ma zostać oddane do użytku w 2018 roku. W tym roku miasto Białystok ma wpisane w budżecie na ten cel 500 tys. zł, ale w wieloletniej prognozie to 31 mln zł. Późniejsze koszty utrzymania lotniska będzie ponosił Aeroklub Podlaski (Polski).
– Dzięki lotnisku - mówi Czesław Renkiewicz - zwiększymy atrakcyjność inwestycyjną Suwałk, a co za tym idzie - nowe miejsca pracy, zwiększą się dochody podatkowe miasta, poprawi się dostępność komunikacyjna Suwałk. Cieszę się, że z marzeń o realizacji tej inwestycji powoli przechodzimy do meritum, czyli wykonania tego, o czym mówimy już od wielu lat.
Do Kowna samolotem
O lotnisku w Suwałkach mówi się od prawie ćwierć wieku. Był nawet czas w połowie lat 90. ub. wieku, gdy małe samoloty latały z Suwałk nawet do Kowna. Budowa lotniska jednak odwlekała się z różnych przyczyn. Plany zostały mocno przyhamowane po utracie przez Suwałki statusu miasta wojewódzkiego. A mieszkańcy Suwałk, Sejn, Augustowa, którzy wyjechali za chlebem na Zachód Europy, latali jednak i latają nadal samolotami, tyle tylko, że np. z Londynu, Berlina najpierw do Kowna, by tam przesiąść się do auta, pomknąć litewską częścią via Baltiki prosto do Budziska. Po drodze jeszcze pomachają z wysokości ptaka dla pięknej, acz siermiężnej ziemi rodzinnej.
Po zbudowaniu lotniska w mieście nad Czarną Hańczą, nadal będą tak podróżować. Nasze lotniska ma być bowiem niewielkie. „Uznaliśmy, że rozwój gospodarczy Suwałk i Suwalszczyzny jest pierwszoplanowy, stąd prace nad lotniskiem są prowadzone już od kilku lat” – podkreślał w Białymstoku Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, dodając, że „(…) plany mojego poprzednika były bardzo ambitne i sięgały budowy portu lotniczego. Ale my tego już nie potrzebujemy, bo Suwałki swój port regionalny mają w oddalonym o 126 km Kownie, na Litwie. Dojazd do Kowna i Białegostoku jest porównywalny, a do Topolan, gdzie było planowane lotnisko regionalne jest nawet 160 km i nikt z Suwałk by z niego nie korzystał”.
Kiedy lotnisko regionalne?
- Myślę, że lotnisko lokalne w Białymstoku i Suwałkach zaspokoi w 100 proc. zapotrzebowanie na komunikację lotniczą w województwie – nie miał wątpliwości podczas potkania w Białymstoku prezydent stolicy Podlasia Tadeusz Truskolaski. – Pamiętajmy też, że ponowne rozpoczęcie procedury związanej z lotniskiem regionalnym może potrwać kolejnych 7-8 lat, a koszt jego utrzymania będzie znacznie większy niż tych obu lokalnych - wyjaśniał.
O potrzebie budowy portu lotniczego mówiono w wojewódzkim Białymstoku jeszcze przed drugą wojną światową. Po ponad 70 latach starań o regionalny port lotniczy, nie widać, jak na razie, specjalnych postępów. Po wpakowaniu kilku milionów złotych w różne ekspertyzy, opracowania, dokumentację lotniska w podbiałostockich Krywlanach, rozważane są obecnie też całkiem inne lokalizacje.
Przypomnijmy, że 15 stycznia 2017 roku, w godzinach od 7.00 do 21.00, zostanie przeprowadzone referendum wojewódzkie w sprawie budowy w województwie podlaskim regionalnego portu lotniczego. Uczestnicy odpowiedza na pytanie, czy chcą jego budowy.
Jan Wyganowski
Źródło: UM Suwałki; Wrota Podlasia. Fot. UM Suwałki
[1.12.2016] Referendum a lotnisko w Suwałkach. Żeby pieniądze nie poszły w błoto
[28.11.2016] Lotnisko w Suwałkach. Prezydent zdradza najbliższe posunięcia