Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski podpisał rozporządzenie o darowiźnie Skarbu Państwa 37 hektarów terenu, na którym samorząd Suwałk wespół z prywatnym inwestorem wybuduje utwardzony pas startowy długości 1320 m. Za dwa lata lądować tu będą mogły samoloty mieszczące do 50 pasażerów.
- Jesienią 2018 będzie można do nas przylecieć awionetką, a nie tylko śmigłowcem - tak w ostatni piątek zwrócił się do wicepremiera Mateusza Morawieckiego prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz, który przy okazji dziękował wojewodzie za dotrzymanie obietnicy przekazania gruntów. – Mamy projekt i chętnych inwestorów. Wiosną przystąpimy do budowy.
Do budowy i rozbudowy lotniska lokalnego na terenie użytkowanym przez Aeroklub Polski i Suwalską Szkołę Lotniczą władze miasta gotowe są od dawna. W projekcie przyszłorocznego budżetu zarezerwowały 1 mln zł. Całość prac opiewa na ok. 12 mln zł.
- Znaczną część tej kwoty skłonna jest wyłożyć jedna z firm działających i inwestujących w Suwałkach – mówił nam niedawno Czesław Renkiewicz. – Pas startowy będzie najpewniej budowany na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego.
We wtorek mają być załatwione formalności notarialne. Później miasto musi uaktualnić decyzję środowiskową. Później będzie już mogło wystąpić o pozwolenie na budowę.
Wojciech Drażba
[04.11.2016] Lotnisko w Suwałkach. Wojewoda obiecuje, jest chetny inwestor
[19.10.2016] Lotnisko w Suwalkach. Biznes dorzuci się do budowy pasa startowego
[30.08.2016] Lotnisko w Suwalkach. Zamówimy sobie lot do Warszawy czy Kołobrzegu?