Niemal 30 lat po ostatniej przebudowie, gmach na rogu Noniewicza i Chłodnej, chyba najbrzydszy dzisiaj budynek przy całym Placu Konopnickiej, ma przejść następny generalny remont.
Pierwotnie władze Suwałk zamierzały odmalować elewację i wymienić stolarkę okienną, ale w ubiegłorocznym budżecie zaplanowały zbyt skromną kwotę. Teraz mają obliczony na prawie 6,1 mln zł projekt i starają się pozyskać unijne pieniądze w kwocie 3,7 mln zł w ramach programu rewitalizacji śródmieścia.
Według informacji z Urzędu Miejskiego, w przypadku budynku przy ul. Noniewicza 71 projekt przewiduje przebudowę ścian, stropów, posadzek, poddasza i dachu, wymianę stolarki wewnętrznej i zewnętrznej, instalację windy, renowację elewacji, wykonanie wszystkich niezbędnych instalacji teletechnicznych , a także dostawę wyposażenia potrzebnego do prowadzenia działalności merytorycznej. W budynku będą bowiem prowadzone różnego rodzaju działania z zakresu edukacji artystycznej na rzecz mieszkańców obszaru rewitalizacji. W obiekcie będzie mieścił się także punkt gastronomiczny.
Wszystkie formy aktywności będą prowadzone pod okiem doświadczonych opiekunów, instruktorów, specjalistów i streetworkerów. SOK przewiduje realizację tych działań ze współpracy z NGOsami.
Wartość całkowita projektu wynosi: 6 099 413,75 zł, wartość dofinansowania, o które aplikuje Miasto to: 3 717 567,84 zł.
Tyle Urząd Miejski. SOK, czyli Suwalski Ośrodek Kultury, a wcześniej ROKiS (Regionalny Ośrodek Kultury i Sztuki), czy WuDeK - Wojewódzki Dom Kultury, który do gruntownie przebudowanego budynku wrócił w końcu 1990 roku. Przed remontem działały tu kino "Merkury" i klub "Suwalszczyzna" z własnym punktem gastronomicznym i dyskoteką.
WD