Intermarche wycofuje się z pomysłu budowy supermarketu w Suwałkach. Firma nie podaje przyczyn zawieszenia inwestycji, ale są to najprawdopodobniej dodatkowe koszty przebudowy układy komunikacyjnego. Ratusz jest zaskoczony decyzją francuskiej sieci handlowej.
- Ze względu na wysokie ponad standardowe koszty inwestycji rozpoczęcie budowy w Suwałkach sklepu Inter Marche stoi pod znakiem zapytania - poinformował Jerzy Popławski, specjalista do spraw ekspansji IMMO Muszkieterowie.
Sklep powstać miał na pustej działce na rogu ulic Jana Pawła II i Świerkowej w bliskim sąsiedztwie aquaparku. Teren ten w 2012 roku za 4,3 mln zł kupił poznańska firma Krokus i zadeklarowała, że sieć Intermarche zbuduje tam supermarket. Co roku pojawiały się zapewnienia, że zakupy będzie można zrobić tam przed kolejnymi bożonarodzeniowymi świętami.
Niewykluczone, że zawieszeniem decyzji o budowie sklepu stoją dodatkowe koszty inwestycji. Władze Suwałk chciały bowiem, aby Intermarche dołożyło się do przebudowy odcinków ulicy Świerkowej i Jana Pawła II. Negocjacje dotyczyły też wyglądu sklepu. Miejscy architekci chcieli, aby budynek nie był prostą bryłą, ale wpisywał się w sąsiednie pokoszarowe otoczenie.
Wstrzymaniem inwestycji suwalski Ratusz jest zdziwiony.
- Na ostatnim spotkaniu we wrześniu uzgodniono rozwiązania drogowe i architekturę obiektu. Od tego czasu nie mieliśmy kontaktu z przedstawicielami spółki. Dlatego jesteśmy zdziwieni tą decyzją. Spodziewaliśmy się, że wkrótce otrzymamy wniosek o pozwolenir na budowę - mówi Kamil Sznel, asystent prezydenta Suwałk.
Według podpisanego w 2012 roku aktu notarialnego sklep w tym miejscu powstać ma do czerwca 2017 roku. W przeciwnym wypadku firma Krokus zapłaci miastu karę w wysokości 300 tysięcy złotych.
(mkapu)
[11.09.2015] Francuzi zdecydują o wyglądzie Intermarche. Nowy sklep następną jesienią
[27.03.2015] Intermarche za półtora roku. Najpierw zajmą się Świerkową
[04.03.2015] Za dużo właścicieli ziemi przy Nowomiejskiej. Nie będzie tam niczego