Niemcy wprowadzają zagranicznym kierowcom opłaty za autostrady

Najpierw niemiecki rząd wpadł na pomysł, by zagraniczne firmy przewozowe płaciły swym kierowcom minimalną niemiecką stawkę godzinową za przejazd przez RFN. Pomysł nie wypalił, więc w czwartek (26.02) do Bundestagu wniesiono kolejny projekt ustawy, która ma wprowadzić opłaty za korzystanie z niemieckich autostrad.

Wysokość rocznej opłaty ma zależeć od pojemności silnika pojazdu oraz emisji spalin, ale możliwy będzie również zakup winiet dziesięciodniowych za 10 euro i dwumiesięcznych za 22 euro. W zależności od pojemności i czystości spalin, za jeden samochód – przy jednorazowej rocznej opłacie - trzeba będzie płacić około 88 euro.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie dyskryminacyjne jej zapisy.  Sami Niemcy nie poniosą, bowiem, dodatkowych kosztów, bo cena winiety zostanie im odliczona od podatku samochodowego. Według nieoficjalnych informacji z Brukseli, projekt jest jednak sprzeczny z prawem unijnym, a w szczególności z zasadą niedyskryminacji obywateli innych państw Unii Europejskiej. Na wniosek Komisji Europejskiej powstał raport, który potwierdza sprzeczność ustawy z unijnymi zasadami „w minimum dwóch miejscach”. Chodzi o dyskryminację obywateli innych państw UE. Raport stoi na stanowisku, że niemieccy kierowcy powinni ponosić takie same obciążenia, jak kierowcy zagraniczni. Po drugie ceny winiet krótkookresowych są, według KE, za wysokie, co również obciąży w pierwszej kolejności kierowców zza granicy.

- Kraj taki jak Republika Federalna Niemiec popełniłby kardynalny błąd, gdyby - chcąc uchwalić jakąś ustawę - pukał przedtem do drzwi UE i pytał: Czy wolno nam to zrobić? – powiedział Horst Seehofer, premier Bawarii, w wywiadzie dla dziennika "Donaukurier".

Wpływy z myta mają zasilić budżet państwa kwotą 500 mln euro rocznie. Niemiecki minister transportu Alexander Dobrindt oczekuje, że w ciągu czterech lat wpływy do budżetu z myta osiągną kwotę 2,5 mld euro. Środki te mają zostać w całości przeznaczone na rozbudowę infrastruktury drogowej.
Ustawa ma wejść w życie z początkiem 2016 roku. Po niemieckich drogach przejeżdża rocznie 170 mln zagranicznych kierowców.

Jan Wyganowski
Na podstawie: www.spiegel.de, www.handelsblatt.de, pSZ.pl, SuperAuto24.pl