Ślepsk Malow Suwałki
Asseco Resovia Rzeszów
24.11.2024
14:45
18.02.2015
Polscy sadownicy w Moskwie, jabłka GMO w USA
Mirosław Maliszewski, przewodniczący Stowarzyszenia Sadowników w Polsce, przebywał niedawno z grupą polskich producentów jabłek w Moskwie. „Polscy eksporterzy jabłek mają nadzieję na wznowienie w najbliższym czasie kontaktów gospodarczych z Rosją na poziomie sprzed sierpnia 2014 roku” - oznajmił na konferencji prasowej w agencji Rossiya Segodnya Mirosław Maliszewski. Tymczasem w USA trafią do sprzedaży jabłka genetycznie modyfikowane (na fot. z lewej jabłko naturalne, z prawej odmiana GMO - ARCTIC).
Polska jest trzecim pod względem wielkości eksporterem jabłek na świecie po Chinach i USA. Aż 60% polskiego „jabłkowego” eksportu kierowano na rynki Rosji i Ukrainy. Polscy rolnicy już od trzech lat realizują akcje PR pod wspólnym hasłem „Jabłka codziennie” na terytorium Rosji i Ukrainy, reklamując polskie jabłka potencjalnym odbiorcom i hurtowym dostawcom. Kampania odbywała się za środki z budżetu Polski i UE.
W centrum prasowym agencji Rossiya Segodnya zostały podsumowane wyniki akcji reklamowej. W konferencji prasowej wziął udział przewodniczący Stowarzyszenia Rolników i poseł na Sejm VI kadencji RP Mirosław Maliszewski oraz przedstawiciel polskich eksporterów Paweł Paradowski.
„Mamy także nadzieję, że to (kampania „Jabłka codziennie”) pozytywnie wpłynie na kolejny sezon i już w niedalekiej przyszłości będziemy mogli wznowić naszą współpracę. Są to nie tylko nasze nadzieje i oczekiwania. Nadzieje i oczekiwania mają także rosyjscy odbiorcy i przedsiębiorcy. Każdy kryzys, nawet najtrudniejszy i poważny, kiedyś się skończy. Mam nadzieję, że już niebawem wrócimy do naszych dobrych, komfortowych relacji, które panowały do sierpnia 2014 roku” – mówił w Moskwie Mirosław Maliszewski.
Mirosław Maliszewski podkreślił, że Polsce udało się znaleźć rynki zbytu na ok. 80% jabłek, przeznaczonych wcześniej dla Rosji i Ukrainy. Z powodu zakazu dostaw jabłek na rosyjski rynek, owoce znalazły odbiorców nie tylko w UE, ale również eksportowane są do Ameryki Południowej, Afryki Północnej i Azji - Wietnamu i Indii.
Tylko najlepszy polski sojusznik, czyli Stany Zjednoczone są nieugięte i utrzymują swoje embargo na polskie jabłka. Gdy rząd USA zabronił przed kilkoma laty importu polskich jabłek, uzasadniał to zbyt dużą ilością chemii w naszych jabłuszkach. Tak czynią od lat Rosjanie, gdy są komuś niechętni. Dopiero w ub. roku przedstawiciele amerykańskiego resortu rolnictwa uczciwie przyznali, że chcą chronić swój rodzimy rynek, choć kilku południowym krajom UE dali zgodę na eksport jabłek.
A chemią we własnych owocach Amerykanie specjalnie się nie przejmują. USA będą produkować jabłka, które nie ciemnieją po stłuczeniu. Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych właśnie zatwierdził do sprzedaży w sklepach jabłka modyfikowane genetycznie – podał polski serwis pb.pl za The Wall Street Journal. Jabłka odmiany Arctic stworzyła kanadyjska firma Okanagan Specialty Fruits. Ich główną cechą jest to, że miąższ nie ciemnieje. Jabłka GMO trafią prawdopodobnie na rynek pod koniec 2016 roku.
Jan Wyganowski