Małżeńska rozdzielność majątkowa (intercyza) wciąż społecznie kojarzy się nam źle. Jednak popularność tego narzędzia prawnego jest coraz większa.
Małżeństwa coraz częściej sięgają po intercyzę, aby m.in. zabezpieczyć wspólny majątek. Chodzi o ryzyko upadłości biznesu prowadzonego przez jednego z małżonków i poważne konsekwencje prawne, które temu towarzyszą.
W 2010 roku polscy notariusze przygotowali 43 tysiące umów o rozdzielności majątkowej. W 2015 roku - 53 tysiące, a w 2019 – 64 tysiące. Skąd bierze się tak szybko rosnąca popularność intercyzy?
- Wynika to z między innymi zapisów Prawa Upadłościowego, które zakłada, że majątek wspólny małżonków powstały w czasie prowadzenia przedsiębiorstwa, pochodzi w całości z dochodów osiągniętych przez to przedsiębiorstwo. A co za tym idzie, wchodzi do masy upadłości małżonka ogłaszającego upadłość – wyjaśnia Przemysław Furmanek, ekspert serwisu Upadanie.pl.
I w ten sposób drugi małżonek może stać się wierzycielem z roszczeniem, które zgłosi w postępowaniu upadłościowym. Musi oczywiście udowodnić przed sądem, że część majątku pochodzi wyłącznie z pracy jego rąk.
– Prowadzi to wszystko do absurdalnych okoliczności. W sytuacji upadłości mikroprzedsiębiorcy, którego małżonek zarabia kilkukrotnie więcej, sąd będzie domniemywał, że wspólnie wybudowany dom, w dużej części ze środków małżonka, powstał ze środków mikroprzedsiębiorcy – ostrzega Przemysław Furmanek, ekspert serwisu Upadanie.pl.
A co dzieje się w sytuacji upadłości ogłoszonej wobec małżeństwa posiadającego rozdzielność majątkową? Istotną rolę gra w tym przypadku termin ustanowienia rozdzielności. Aby ogłoszenie upadłości chroniło majątek małżonka przedsiębiorcy przed włączeniem do masy upadłościowej, rozdzielność majątkowa powinna być ustanowiona przez sąd minimum na rok przed dniem złożenia wniosku o upadłość. Jeśli ustanowienie jest krótsze niż rok, sąd nie uzna jego właściwości ochronnej. Uzna jednak tę właściwość w przypadku, gdy pozew o ustanowienie rozdzielności majątkowej został złożony co najmniej na dwa lata przed dniem złożenia wniosku o upadłość. Minimum 2 lata przed złożeniem wniosku upadłościowego, powinna mieć umowa majątkowa małżeńska (zawarta u notariusza), aby była ważna dla sądu.
- Wchodzimy w bardzo trudny okres dla firm. Tych dużych, a przede wszystkim małych. Restrukturyzacja biznesu w Polsce nabiera rozpędu, ale nie wszystkim uda się stanąć na nogi po pandemii i spowolnieniu gospodarki. Uważam więc, że popularność rozdzielności majątkowej będzie rosła. W sytuacji, jaką mamy, dobrze, że chociaż jeden z małżonków ma szasnę na stabilną egzystencję – mówi Szymon Mojzesowicz z firmy doradczej Lege Advisors.