22.11.2013

Przyśpieszenie na moście

Nastąpiło tej jesieni duże przyśpieszenie realizacji długo odkładanej budowy „mostu” energetycznego Polska - Litwa. Przypomnijmy, że porozumienie w sprawie projektu podpisali premierzy Polski i Litwy już w 1997 roku, a pierwszy prąd miał popłynąć w 2003 roku. Popłynie w 2015r., mimo protestów części mieszkańców polsko-litewskiego pogranicza.

Wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski 21 listopada br. wydał pierwsze pozwolenia na budowę linii elektroenergetycznej 400 kV prowadzącej z Ełku do polsko-litewskiej granicy.

Pozwolenia dotyczą: 23-kilometrowego odcinka dwutorowej napowietrznej linii od stacji Ełk Bis w powiecie ełckim przez Nową Wieś Ełcką, Mrozy Wielkie, Przykopkę do Czapli; 9-kilometrowy odcinek linii w powiecie oleckim w gminie Wieliczki przez Kleszczewo, Niedźwiedzie, Wilkasy, Wojnasy i Rynie oraz 5-kilometrowy odcinek linii w powiecie ełckim przez Czaple, a w powiecie oleckim przez Babki Gąseckie, Świdry Dzięgiele, Kijewo i Zatyki.

Z kolei 12 listopada br. litewski operator sieci przesyłowej - Litgird podpisał umowę na budowę napowietrznej linii 400 kV od stacji elektroenergetycznej w miejscowości Alytus do granicy z Polską. Linię 400 kV długości 51 km wybuduje litewska spółka A. Žilinskio ir Ko UAB. Zgodnie z kontraktem, opiewającym na 73,3 mln litów (ok. 88,7 mln zł), linia ma zostać wybudowana do połowy 2015 roku. Prace rozpoczną się wiosną 2014 roku. Ta sama spółka na zmodernizuje rozdzielnię w stacji transformatorowej 330 kV w Alytus. W lutym br. Litgrid podpisał natomiast umowę z ABB na budowę stacji przekształtnikowej prądu stałego wraz z rozdzielnią 400kV wartości 288 mln litów (ok. 348 mln zł).

Bakałarzewo nie poddaje się

Po polskiej stronie wciąż przeciwko „mostowi” protestują mieszkańcy gminy Bakałarzewo. Pod protestem zebrano ostatnio ponad 350 podpisów. Proponują inną, krótszą o ponad 50 proc., trasę przebiegu linii. Rada Gminy, jako jedyna w regionie, wcześniej odmówiła uchwalenia planu zagospodarowania przestrzennego terenu pod jej budowę. W gminie Bakałarzewo linia energetyczna będzie przebiegać przez 14 wsi, a całym województwie podlaskim przez teren 10 gmin.

Jesienią ub. roku, podczas pikiety przed starostwem powiatowym w Suwałkach, przeciwko budowie farm wiatrowych i „mostu”, ekolodzy postulowali położenie kabla podziemnego zamiast budowy linii napowietrznej. Skoro to projekt UE i ona wykłada euro, to powinna dołożyć więcej, by było bezpieczniej i ekologiczniej, a ludzie nie stracą dostępu do działek”- tłumaczyli.
Przypomnijmy, że pod koniec lat 90. ub. wieku mocno protestowali mieszkańcy gminy Szypliszki. Mieli nawet naukowe ekspertyzy, z których wynikało, że linia będzie szkodzić zdrowiu ludzi i zwierząt.
 
Wojewoda wyręcza gminę

W związku z protestem, to wojewoda podlaski przeprowadzi procedurę przyjęcia planu zagospodarowania przestrzennego w gminie Bakałarzewo, uwzględniającą przebieg na tym terenie mostu energetycznego Polska-Litwa. Wydane zostało zarządzenie zastępcze w tej sprawie. Plan zagospodarowania przestrzennego ma być gotowy do marca 2014 r. Kosztami zostanie obciążona gmina. Mieszkańcom pozostanie satysfakcja, że walczyli.

Urząd Wojewódzki w zamówieniu publicznym rozpoczął poszukiwanie podmiotu, który wykona ten plan. Inwestor dysponuje już większością gruntów pod inwestycje, także na terenie gminy Bakałarzewo są porozumienia z częścią właścicieli gruntów o ich udostępnieniu pod budowę. Tam, gdzie do porozumienia nie dojdzie, będzie się to odbywać drogą administracyjną.

Projekt, po polskiej stronie granicy, obejmuje 11 zadań w województwach: podlaskim, warmińsko-mazurskim i mazowieckim. Przy okazji budowy „mostu” zostaną zmodernizowane w regionie północno-wschodnim przestarzałe linie aż po Ostrołękę. Planuje się, że moce przesyłowe aktualnie budowanego połączenia elektroenergetycznego LitPol Link już w 2015 roku osiągną poziom 500 MW, a do lat 2018-2020 - maksymalną przepustowość rzędu 1000 MW.

Oprócz prądu, będą też pieniądze dla samorządów z tytuły inwestycji. Tylko gmina Puńsk ma otrzymywać rocznie ok.1,2 mln złotych, co stanowi ok. połowy jej dochodów własnych.


Jan Wyganowski


udostępnij na fabebook