Raczki. Nie ma kupca na szkołę w Żubrynku

W Żubrynku szkoły nie ma od 2008 roku. Decyzję o likwidacji tłumaczono przyczynami ekonomicznymi. Przeciwko tej decyzji protestowali mieszkańcy wsi. Samorządowcy po gorących dyskusjach postanowili sprzedać budynek szkoły.

Po raz pierwszy piętrowy, 500-metrowy budynek wystawiono na sprzedaż w maju. Wtedy wyceniono go na 465 tysięcy złotych. Nie było zainteresowania, więc przetarg ponowiono. Tym razem z ceną 390 tysięcy. Termin składania ofert minął na początku września.

- Przetarg nie odbył się, bo nikt nie wpłacił wadium - tłumaczy Piotr Gajda, zastępca wójta Raczek.
 
Urzędnik opowiada, że były telefony od zainteresowanych osób, które dopytywały o budynek. Ofertę wystawiono również na internetowych portalach z nieruchomościami. Wszystko jednak bez rezultatu.

- Podejrzewamy, że zainteresowani czekają na to, że w trzecim podejściu obniżymy cenę. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, czy tak się stanie - mówi Gajda.

Z kolejnymi krokami Urząd Gminy chce poczekać do późnej jesieni. Urzędnicy uważają, że temat powinien pojawić się dopiero po kolejnych wyborach, tak aby nie pojawiły się zarzuty, że pośpiech wynika z kampanii wyborczej.

Gajda nie wyklucza też, że do trzeciego przetargu może ostatecznie nie dojść i budynek znajdzie inne zastosowanie.

- Mamy kilka pomysłów na zagospodarowanie obiektu, ale na razie za wcześnie jest, aby o tym mówić - wyjaśnia zastępca wójta.

Jednym z pomysłów na zagospodarowanie budynku był projekt "Ostoja żubrów - szkoła przetrwania w Żubrynku". Projekt planowano realizować w 2009 roku. Wiązać się miał z doposażeniem terenuszkoły w małą architekturę i zieleń oraz budową zaplecza boiska wielofunkcyjnego.

(mkapu)

[06.09.2014] Raczkowiacy kręcić się będą na rondzie za 2,5 miliona