Podczas zaplanowanych na ten czwartek w Suwałkach rozmów o Rail Baltice prezydent Czesław Renkiewicz miał zaprezentować koncepcję budowy, przy udziale Polskich Kolei Państwowych, kolejowo-autobusowego dworca, ale PKP odwołało spotkanie.
Na prezentację wizualizacji inwestycji u zbiegu Utraty i Kolejowej będzie jeszcze wiele okazji, ale tracimy za dużo czasu na przygotowania na budowy kolei dużych prędkości i infrastruktury. Na razie, PKP ma w planach remont istniejącego dworca, a miasto czeka na decyzje o wariancie przebiegu Rail Baltiki, móc zaprojektować brakujący odcinek Trasy Wschodniej między ulicami Sejneńska a Północną, który przecinać będą tory.
Wariant modernizacji linii Ełk – Olecko - Suwałki - Trakiszki
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. w końcu ubiegłego roku podpisały umowę na opracowanie studium wykonalności modernizacji odcinka Ełk - Olecko - Suwałki - Trakiszki. Połączenie jest ostatnim fragmentem polskiej części międzynarodowego korytarza transportowego Rail Baltica.
Zasadniczym celem inwestycji jest skrócenie czasu przejazdu, zwiększenie komfortu podróżowania przez przebudowę stacji i przystanków, zwiększenie przepustowości linii oraz zwiększenie bezpieczeństwa. Trasa planowana jest dla pociągów pasażerskich i towarowych.
Dokument określi zakres inwestycji i szczegółowe rozwiązania. Wariant ma być wybrany już wkrótce, w IV kwartale bieżącego roku.
- W zależności od wybranego wariantu pociągi będą mogły jechać 160, 200 czy nawet 250 km na godzinę - wyjaśniał prezes PKP Polskich Linii Kolejowych Ireneusz Merchel. Dodał, że w zależności od wybranego wariantu koszt budowy wyniesie od 1,7 do 3 mld zł.
- Naszym celem jest kolej bezpieczna, komfortowa i punktualna, a dzisiejszy dzień przybliża nas do tego celu. Realizacja tej inwestycji, na jednym z najważniejszych korytarzy TEN-T, jest ważna dla przewozów pasażerskich i towarowych między krajami unii. Poprawi się także podróż między Trakiszkami a Ełkiem oraz szybciej i komfortowo pojedziemy przez Białystok do Warszawy – powiedział wówczas Andrzej Bittel, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa.
Prace budowlane na linii Ełk - Trakiszki mają zostać zrealizowane między 2022 a 2025 rokiem.
Na Litwie działa terminal, cysterny jadą przez Suwałki
Pod koniec ubiegłego roku PKP PLK podpisywały umowy, a na Litwie tuż przy granicy, w Mockawie działalność rozpoczął terminal produktów naftowych.
- Jest to pierwszy i jedyny na Litwie terminal przeładowywania płynnych produktów naftowych, w którym można zarówno odbierać, jak i wysyłać produkty koleją o różnej szerokości torów – zarówno z rosyjskim, jak i europejskim rozstawem szyn. Terminal w Mockawie jest także pierwszym obiektem, który dąży do wykorzystania potencjału trasy „Rail Baltica” oraz możliwości zwiększenia tranzytowych strumieni płynnych ładunków przez terytorium Litwy – zarówno między wschodem i zachodem, jak i między północą oraz południem.” – stwierdził wówczas dyrektor terminalu Tadas Augustauskas.
Produkty naftowe z Rosji i Białorusi do terminalu docierają koleją z rosyjskim rozstawem szyn i dalej do Europy mogą być transportowane zarówno koleją z europejskim rozstawem szyn, jak i cysternami samochodowymi.
Aby przyciągnąć prywatnego inwestora, gmina Łoździeje wydzierżawiła 40 hektarów ziemi na 99 lat, chociaż na razie nowo oddany terminal nadal zajmuje tylko jedną dziesiątą tej powierzchni. W terminal estońska spółka Peranto OÜ zainwestowała około 6 mln euro.
W 2018 roku - jak kilka dniu temu informował mer rejonu łoździejskiego - przeładunek osiągnie 250 tysięcy ton produktów naftowych, a w przyszłym roku - około pół miliona. Docelowo będzie przeładowywanych ok. miliona ton. Poza tym, będą tu kierowane także do dalszego transportu i inne produktu ropopochodne. Litewska Państwowa Inspekcja Podatkowa wydała zezwolenie na przyjmowanie, przechowywanie i wysyłkę wyrobów akcyzowych: benzyny, bioklawy benzyny, paliwa odrzutowego, diesela, biodiesela, agro diesela, ogrzewanie oleju napędowego.
Obecnie produkty naftowe są transportowane głównie z Rafinerii Ropy Naftowej w Możejkach, należących do polskiego ORLENU. W Mockowie są przeładowywane do specjalnych zbiorników (w ciągu roku ich liczba zwiększyła się z trzech do siedmiu), a następnie cysternami wywożono do Polski oraz inne kraje UE. Część pozostałe na tej części Litwy. Gdyby była już szybka kolei rail Balica, wówczas większość surowca jechałaby pociągami towarowymi.
W przygranicznych Szestokach (Szeštokai), na nowym placu, są także nowe składy kontenerowe, pozwalające na przeładunek miliona ton różnego towaru rocznie. Niestety, po naszej stronie nie ma takich terminali i chyba szybko nie będzie. ( „terminal” towarowy na granicznej stacji w Trakiszkach wygląda tak jak na fot).
Tymczasem Orlen planuje znacznie zwiększyć transport kolejowy produktów Orlen Lietuva z Litwy do Polski ( a więc przez stację Trakiszki i Suwałki). Przewóz na tej trasie wzrośnie o kilkaset tysięcy ton z obecnie dostarczanych ok. 600 tys. ton.
PKP Cargo wznowiło przewozy kolejowe przez przejście Trakiszki – Mockawa w 2016 roku.
W tamtym roku przewozy kolejowe na trasie Polska – Litwa miały masę prawie 440 tys. ton i wzrosły o ponad 215 proc. w stosunku do 2016 roku. W tym roku obserwowane jest też rosnące zainteresowanie spedytorów polsko-litewskim szlakiem kolejowym. Z Litwy do Polski są wwożone głównie artykuły chemiczne i ropopochodne, oraz drewno i cement, a my eksportujemy przede wszystkim nawozy i artykuły ropopochodne.
Ponadto PKP Cargo i Koleje Litewskie (LG) dyskutują o możliwości wykorzystania litewskiej stacji Mockawa i kowieńskiego terminalu intermodalnego w obsłudze pociągów jeżdżących z Chin do Polski. Liczba takich transportów stale się zwiększa. Przewoźnikowi chodzi o to, żeby kierować je na różne przejścia graniczne, a z Litwą jest dobre połączenie przez bezpośrednie kolejowe przejście Trakiszki – Mockawa.
Rail Baltica daje zarobić
W Mockawie - za sprawą realizacji projektu Rail Baltica - zmieniło się prawie wszystko. Zamiast stacji pamiętającej czasy radzieckie jest teraz nowoczesny obiekt z gruntownie zmienionym układem torowym i nową sygnalizacją. Zmodernizowano także terminal przeładunkowy na południowym skraju stacji. Zastosowane tu zostały przez wynajętą firmę „CargoBeamer“ najnowocześniejsze technologie, pozwalające na automatyczne przeniesienie ładunku (samochodu z towarem) z szosy na specjalny wagon. Inwestycję współfinansował program „Marco Polo”, który zakończył już swoją działalność. Ani województwo podlaskie, a ni warmińsko-mazurskie „nie załapały się” do tego programu.
Przypomnijmy, że już pod koniec 2015 roku zbudowano litewski odcinek Rail Baltiki od Szestokai ( graniczna stacja) do Kowna. Już w 2011 r. projekt "Rail Baltica" na Litwie został uznany za projekt szczególnej wagi państwowej.
W ciągu pięciu lat wybudowano nową linię kolejową z torem o szerokości 1435 mm na odcinku od granicy z Polską (stacja Trakiszki) do Kowna. Obecnie wszystkie linie kolejowe w krajach bałtyckich są szerokotorowe (1520 mm).
Litwini, nie czekając na ościenne kraje, w tym i Polskę, zbudowali w 2011 roku swój pierwszy odcinek Rail Baltiki od Mockawy do Szetokai. W maju 2013 roku rozpoczęli budowę torów od granicy z Polską do Mockawy. Rail Baltica na swoim przedostatnim, litewskim odcinku Szestokai - Mockava jest już splotem torów szerokiego (1520 mm) i normalnego (1435 mm).
Pod koniec 2015 roku zakończono budowę całej 120- kilometrowej nowej linii (o europejskich torach) od granicy z Polską do Kowna oraz modernizację starej linii o rosyjskich standardach. Zbudowano m.in. 19 mostów, 4 wiadukty, 10 stacji kolejowych, i 20 peronów.
Integralną częścią Rail Baltiki po stronie litewskiej będzie też jej odnoga do Wilna.
WYG
Źródła: Samorząd rejonu Łoździeje; rynek kolejowy; Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa
Na górnym zdjęciu: mer rejonu Łoździeje, Artūras Margelis z radnymi, podczas wizytacji terminalu we wrześniu 2018 roku. Fot. Samorząd Łoździej.
A tak wygląda nasza stacja graniczna w Trakiszkach. Niestety, bez terminali przeładunkowych. Po lewej stronie widać tylko małą rampę przeładunkową.