Święta to czas spotkań z rodziną, najczęściej przy suto zastawionym stole. Jak uniknąć przejedzenia, skoro chociażby w Wigilię, zamiast 5 lekkich i zdrowych posiłków, czeka na nas potężna, wieczorna, 12-daniowa uczta? Oto kilka wskazówek, które pozwolą cieszyć się świątecznymi potrawami i jednocześnie czuć się lekko i zdrowo.
Mając w planach próbowanie każdej pysznej potrawy, która pojawi się na świątecznym stole, należy zawczasu przygotować układ pokarmowy do wzmożonego wysiłku. Dlatego na kilka dni przed świętami warto stosować lekkostrawną dietę i wspomagać ją probiotykami, które poprawiają pracę jelit czy ziołami oczyszczającymi organizm z toksyn. Do tego celu doskonale nadają się napary ze skrzypu polnego i pokrzywy. Dodatkowo, by po świętach nie bać się stanąć na wadze, warto przed każdym posiłkiem wspomóc organizm błonnikiem, który niwelując uczucie głodu, pozwoli nam spróbować każdej potrawy w rozsądnej, niewielkiej ilości. Podobne działanie mają suplementy diety zawierające chrom lub morwę białą. Dodatkowo ograniczają one wchłanianie glukozy i normalizują jej poziom.
Jeśli jednak liczba potraw, ich apetyczny wygląd czy kuszące zapachy sprawią, że nie będziemy w stanie się oprzeć i zjemy zbyt dużo, warto sięgnąć po preparaty łagodzące skutki przejedzenia. Trawienie pokarmów wspomaga mięta w postaci kropli oraz suplementy zawierające aloes lub napary z ziół, np. koper, rozmaryn lub jałowiec – tłumaczy Barbara Niebisz – Nowak, doradca ds. farmaceutycznych Mediq Apteka. Dokuczliwym skutkiem przejedzenia mogą być także m.in. wzdęcia. Warto więc zawczasu spytać farmaceutę o środki zawierające czynny składnik – dimetikon i dodatkowo pić napary z kopru włoskiego lub kminku lekarskiego – dodaje ekspert Mediq.
Działanie spazmolityczne a więc rozkurczowe przypisuje się związkom zawartym w tradycyjnym w Polsce makowcu.
Zaparcia
Podczas świątecznego ucztowania zdarza się, że zapominamy o surowych owocach i warzywach, najcenniejszym źródle błonnika, a zajadamy się potrawami zawierającymi dużo węglowodanów, np. uszka, pierogi z kapustą czy ciasta, a te zaś mogą powodować zaparcia. W takiej sytuacji idealne będą mielone nasiona lnu, które działają w sposób zbliżony do błonnika, lub napar z babki. Także środki zawierające ekstrakt z kory kruszyny, aloesu lub np. senesu czy preparaty zawierające laktulosę wyregulują perystaltykę jelit.
Pomoże też podjadanie suszonych śliwek lub picie śliwkowego napoju: kilka suszonych śliwek zalewamy na noc ciepłą wodą. Rano wodę wypijamy, a śliwki zjadamy.
Bez zgagi
Wiele osób na co dzień boryka się z problemem nadkwaśności żołądka i zgagą, które mogą się nasilić w okresie świąt. Aby uniknąć przykrego pieczenia w przełyku, warto przed posiłkiem wypić herbatę z ziół zawierających śluzy roślinne, np. z lipy. Pomocne może być także wypicie na czczo zaparzonych (temperatura max 40 st. C) nasion lnu. Jeśli jednak o tym zapomnimy i pojawi się zgaga, możemy ratować się herbatą z melisy czy migdałami, wiele osób chwali sobie ciepłe mleko. Jeśli domowe sposoby zawiodą, zawsze warto mieć przy sobie środki bez recepty dostępne w aptece.
Cukier krzepi?
W święta znacznie przekraczamy zalecaną dzienną dawkę cukru. Suplementy diety zawierające chrom lub morwę białą ograniczają wchłanianie glukozy i normalizują jej poziom. Zmniejszają również uczucie nadmiernego apetytu, który towarzyszy nam podczas świąt, dlatego preparaty te będą odpowiednie również dla tych osób, które nie chcą przybrać na wadze.
Przyprawiajmy
Do posiłków powinniśmy używać przypraw. Wspomagają trawienie i zapobiegają wzdęciom. Doprawmy potrawy majerankiem, pieprzem, estragonem itp., by uniknąć późniejszych nieprzyjemności. Po przyprawy warto sięgnąć nawet dwie godziny po posiłku. Gdy pojawi się uczucie wzdęcia, łyżeczkę kminku lub majeranku popij szklanką ciepłej wody.
Odejdźmy od stołu!
Aby nie rozchorować się z przejedzenia w tym magicznym dla nas czasie, nie siedźmy cały czas przy stole. Warto wybrać się na rodzinny spacer. Pozwoli to odpocząć naszemu organizmowi od nadmiaru jedzenia. Ponadto spalimy część świątecznych kalorii, zamiast pochłaniać kolejne.
Kiedy powinna zapalić nam się czerwona lampka i powinniśmy udać się do lekarza?
Jeśli ból jest stały i utrzymuje się przez co najmniej 2 godziny, mamy nawracające bóle trwające przez co najmniej 24 godziny i jeśli niestrawności zaczynają towarzyszyć inne objawy - kurcze i kolki jelitowe, uporczywe zaparcia lub biegunki, mocno wzdęty i bolesny brzuch, silny ból brzucha zlokalizowany w środkowej i górnej części, nudności i wymioty, gorączka i dreszcze - konieczna jest konsultacja z lekarzem!
Może okazać się, że zbyt obfite i tłuste jedzenie pomieszane z alkoholem doprowadziło do zapalenia trzustki, zapalenia woreczka żółciowego, ostrej kamicy żółciowej, zatrucia pokarmowego lub zapalenia błony śluzowej żołądka czy nieżytu jelitowego.