22.04.2016

Rolnicy bez optymizmu o przyszłości. Pocieszał ich minister Krzysztof Jurgiel

Członkowie Podlaskiej Izby Rolniczej, którzy w piątek spotkali się z ministrem rolnictwa, z obawą spoglądają na przyszłość swoich gospodarstw. Krzysztof Jurgiel słuchał o wyludniających się wsiach, zawiłych procedurach pozyskiwania dopłat i nieopłacalnej produkcji. W odpowiedzi zapewni, że zadba o większą konkurencyjność polskiej wsi.

- Bez rolników wieś umiera. Łatwo jest doprowadzić do jej wyludnienia, ale ciężej potem przyciągnąć na nią ludzi - przestrzegał Grzegorz Leszczyński, prezes Podlaskiej Izby Rolniczej na spotkaniu z ministrem rolnictwa.

Wtórował mu Jan Skibicki, który prowadzi ekologiczne gospodarstwo szkółkarsko-sadownicze. Rolnik podkreślał, że nie może być dobrze skoro udział procentowy zaopatrzenia wewnętrznego rynku podlaskiego w warzywa i owoce wyprodukowanego na terenie województwa spadł w ostatnich 20 latach do poziomu 5 proc.

- Może przyjść taki czas, że dzieci będą mówić, że jedzenie produkuje się w Biedronce. Trzeba pamiętać o tym, że ile się tam wyda, tyle potem przeznaczyć będzie później trzeba na lekarza i leczenie - podkreślał ekspert izby rolniczej.

Leszczyński apelował o zmianę priorytetów i większą pomoc zapewnioną średnim gospodarstwom.

- Czy lepiej mieć cztery gospodarstwa rodzinne, czy raczej jedno olbrzymie, gdzie przy 200 krowach pracują tylko dwie osoby? Trzeba rozważyć, co jest społecznie opłacalne - apelował szef izby.

Pesymistycznych głosów było więcej. Rolnicy narzekali brak konkurencyjności podlaskiego rolnictwa, skomplikowane procedury pozyskiwania środków oraz bezsensowne przepisy, które np. zabraniają częstować odwiedzających gospodarstwo gości mięsem jagniąt z własnego uboju. Apelowali też o większe dopłaty do rolnictwa ekologicznego i zrobienie porządku z bobrami.

W odpowiedzi na glosy rolników Krzysztof Jurgiel zapewniał, że jego resort robi wszystko, żeby zapewnić im równe warunki konkurencji. Te nie będą możliwe zanim na terenie całej unii nie będzie identycznego poziomu dopłat do rolnictwa.

Minister tłumaczył się też z opóźnień jakie na początku roku pojawiły się przy wypłacie dopłat. Problemy miały wynikać ze zbyt późno podjętej modernizacji systemu obsługującego wnioski i wypłaty. Zapewnił, że w ramach programu Morawieckiego wydzielony zostanie „pakt dla obszarów wiejskich”. Zapowiedział też połączenie Agencji Modernizacji i restrukturyzacji Rolnictwa, Agencji Rynku Rolnego oraz Agencji Nieruchomości Rolnych.

(mkapu)

udostępnij na fabebook
22.04.2016, 20:20:38

rolnik

no i super. nie pamiętam żeby Sawicki chociaż raz się pofatygował do ludzi tym bardzej do Suwałk jeżeli nie było to przed wyborami. Brawo. Tak trzymać. A co do Agencji to potrzebna tam jest gruntowna przebudowa i ukrócenie biurokracji bo urzędnicy zatrudnieni jeszcze za PSL to rolnika żywcem zjedzą.

Skomentuj:
nick*
komentarz*