11.05.2017

Rosjanie z obwodu kaliningradzkiego robią duże zakupy na Warmii i Mazurach

W ubiegłym roku polski rząd jednostronnie zniósł bezwizowy przygraniczny ruch z obwodem kaliningradzkim. Decyzję tłumaczono względami bezpieczeństwa. Nie przeszkodziło to Rosjanom w odwiedzinach Polski. Wyrobili sobie unijne wizy.

Rosjanie szybko znaleźli alternatywę. Ponad trzy miliony obywateli Rosji uzyskało zezwolenie na odwiedzenie krajów Unii Europejskiej już w 2015 roku. Należy dodać, że większość wniosków, tj. 68 proc., zostało złożonych na wizy Schengen wielokrotnego użytku Poziom odrzuceń wniosków wyniósł tylko 1,3 proc.

Przyjeżdżają w jak najbardziej pokojowych zamiarach. Jak podają Dziennik Elbląski oraz portal polska-kaliningrad.ru, od 1 stycznia do 10 maja 2016 roku, obywatele Rosji zgłosili funkcjonariuszom Krajowej Administracji Skarbowej, w celu zwrotu VAT, faktury za zakupy w Polsce o łącznej wartości ponad 61 mln złotych, a w roku 2017 (też do 10 maja br.) już za ponad 94 mln zł.

Tylko w ciągu 48 godzin, od 8 do 10 maja, na przejściu granicznym w Grzechotkach, Rosjanie zgłosili funkcjonariuszom Krajowej Administracji Skarbowej faktury za zakupy w Polsce i Unii Europejskiej za ponad 2 mln złotych. Duży ruch panował też w Bezledach.

Rosjanie kupują u nas nie tylko artykuły spożywcze. Jak dodają celnicy, w tym roku szczególnie popularna jest elektronika.

- Począwszy od smartfonów różnych marek po routery, laptopy, konsole do gier, smartwatche, wirtualne okulary, telewizory. Oczywiście nadal kupowane są w dużych ilościach także takie towary jak żywność, ubrania, obuwie, czy produkty dla dzieci. Czasami zdarzają się też towary luksusowe - w Grzechotkach zgłoszono np. rachunek na zegarek Rolex zakupiony za ponad 25 tysięcy euro – wyjaśnia dla Dziennika Elbląskiego podinspektor Ryszard Chudy z Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie.

Portal polska - kaliningrad.ru podaje, że statystyka jeszcze bardziej poprawi się, bo od 1 czerwca zwrot VAT będzie dokonywany już od 200 zł wydanych na zakupy w Polsce, a nie, jak dotychczas, od 300 zł.

Przed długą polską majówką kaliningradzkie media szeroko informowały o imprezach w naszym kraju, przedstawiając programy rekreacyjno-kulturalne nie tylko Warmii i Mazur, ale i na przykład Sopotu, Gdańska, a nawet Wrocławia.

Mniejsze jest natomiast zainteresowanie, po zniesieniu ruchu bezwizowego, ze strony mieszkańców naszego regionu. Być może to się, zmieni, jeżeli wejdzie w życie zapowiadana rosyjska ustawa wprowadzająca uproszczony wjazd do tego regionu Federacji Rosyjskiej. Wniosek wizowy będzie można złożyć w postaci elektronicznej, a samą wizę uzyskać już na granicy. Aby uzyskać taką wizę, turysta będzie musiał wypełnić ankietę na specjalnej stronie internetowej – nie później niż na cztery dni przed planowaną datą wjazdu. Elektroniczna wiza będzie bezpłatna. Na jej podstawie będzie można przebywać w obwodzie do 30 dni.

- Zawieszenie małego ruchu granicznego źle wpływa na rodzimą gospodarkę, polsko-rosyjskiej stosunki sąsiedzkie – powiedział w Porannych Pytaniach Polskiego Radia Olsztyn poseł Platformy Obywatelskiej, były marszałek województwa warmińsko - mazurskiego, Jacek Protas.

Jacek Protas jest autorem interpelacji poselskiej w sprawie małego ruchu granicznego (MRG) z obwodem kaliningradzkim, który został zawieszony w 2016 roku. To nie pierwsza interwencja byłego marszałka województwa warmińsko-mazurskiego w tej sprawie, który uważał, że MRG był rekompensatą za peryferyjne, przygraniczne położenie naszego regionu. Dodał, że przez zawirowania zagrożony jest również program przygranicznej współpracy Polska – Rosja , finansowany ze środków UE, w którym do wykorzystania są 62 miliony euro.

Na razie z wizą, pod koniec kwietnia, udał się do Kaliningradu prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Spotkał się m.in. z zastępcą szefa administracji Kaliningradu ds. Spraw Społecznych Anną Appolonową i przedstawicielami władz miejskich.

Przedstawiciele obu miast przypomnieli o wspólnych projektach w ramach współpracy, która trwa już prawie ćwierć wieku.

- Olsztyn to nasz najbliższy partner - mówiła Anna Appolonowa. - Cenimy naszą współpracę i wieloletnią przyjaźń i czekamy na dalszy rozwój stosunków między gminnych.

 „Prezydent Olsztyna stwierdził z żalem, że Polska odczuła skutki zniesienia małego ruchu granicznego – nastąpiło zmniejszenie turystyki, ograniczając projekty gospodarcze. Jestem przekonany, że wszystko wróci na swoje miejsca i warunków do współpracy będzie więcej” – cytują Grzymowicza kaliningradzkie media.

Delegacja z Olsztyna minęła się w drzwiach z misją gospodarcza z Korei Południowej i Chin. Koreańczycy zawierają z władzami obwodu porozumienie o uruchomieniu w graniczącym z Mazurami (przejście graniczne) Bagratianowsku fabryki sprzętu medycznego. Koszt inwestycji w pierwszej fazie to 1 mld rubli.

Koncern rosyjski Autotor i chiński FAW Corporation 28 kwietnia uruchomił wspólny projekt produkcji samochodów pełnego cyklu. Ma tu być produkowanych docelowo 100 tys. aut rocznie i przybędzie 3 tys. miejsc pracy.

Tymczasem Polska likwiduje działający od lat przy Konsulacie Generalnym Kaliningradzie Wydział Promocji, Handlu i Inwestycji.

 

Jan Wyganowski 

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*