Suwalczanie coraz częściej rozliczają się z Urzędem Skarbowym za pomocą internetu. Do końca kwietnia wpłynęło ich prawie 13 tys., czyli o 10 proc.więcej w 2013 roku. Dzięki temu e-podatnicy nie tylko nie stoją w kolejkach, ale o trzy tygodnie szybciej otrzymują zwrot nadpłaty niż rozliczający się na papierze.
- Receptą na szybki zwrot nadpłaconego podatku jest rozliczenie się za pomocą internetu i deklaracja, że zwrot ma być przekazany na rachunek bankowy - wyjaśnia Grzegorz Krysa z Urzędu Skarbowego w Suwałkach. Odbiór nadpłaty w kasie może sprawić, że cała procedura będzie dłuższa nawet o 10 dni. - Jeżeli podatnik złożył papierową deklarację ostatniego dnia, czyli 30 kwietnia, to zwrotu może spodziewać się w połowie lipca. W przypadku e-deklaracji będzie to pierwsza połowa czerwca - wylicza główny księgowy.
Z elektronicznej formy rozliczania się z fiskusem korzysta coraz więcej mieszkańców miasta. Suwalski Urząd Skarbowy zanotował w tym roku 10 proc. wzrost tego typu deklaracji. W 2013 roku na 44,5 tys. PIT-ów 8,4 tys. to e-deklaracje. Do końca kwietnia 2014 roku złożono ich prawie 13 tys. Suwałki w województwie wyprzedza więc tylko Białystok, a daleko za nimi jest Łomża z 6,5 tys. e-deklaracji.
Wraz ze wzrostem zainteresowania e-deklaracjami zmniejszają się ogonki do urzędowych okienek. - W tym roku szczyt mieliśmy pod koniec lutego, gdy podatnicy otrzymali od pracodawcy PIT-11. Ale i tak w tym roku kolejki były dużo mniejsze - cieszy się Krysa. Z żalem przyznaje jednak, ze choć rozliczanie e-deklaracją wybiera spora grupa podatników, to wciąż ciężko przekonać do tego osoby starsze.
(mkapu)