15.05.2017

Spóźniony sezon na winniczka. Na ślimaku kokosów nie zarobisz

Zimne noce z przymrozkami, opady śniegu sprawiły, że kampania na ślimaki na Suwalszczyźnie „ślimaczy się”. Ostatnie cieplejsze dni i noce oraz opady deszczu utrudniają życie zbieraczom, a ratują ślimakom chowającym się w trawach. Zbiór mięczaków na Suwalszczyźnie trwać będzie do końca maja.

- Ślimak rośnie wolniej niż trawa, w której żyje i dlatego właśnie trwa jest dla niego dobrym schronieniem – tłumaczą prowadzący skupy. – Ślimaki żyją na w miarę żyznych glebach, przy rowach melioracyjnych, na działkach i w pobliżu cmentarzy. Rozwojowi mięczaków sprzyjają ciepłe noce i poranne rosy. Nic zatem dziwnego, że zbieracze na ślimacze łowy ruszają nawet o czwartej rano. Jeżeli w słoneczny dzień popada deszcz, zagrzmi, to możliwy jest drugi zbiór. Ale takich w tym sezonie było zaledwie dwa lub trzy.

W tym roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku limit pozyskania ślimaka na terenie woj. podlaskiego w oparciu o opracowanie wykonane na zlecenie RDOŚ w Białymstoku przez zespół pracowników i studentów Wydziału Biologii Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu w roku 2011  „Ocena liczebności i rozmieszczenie populacji ślimaka  winniczka (Helix pomatia ) na terenie woj. podlaskiego” wynosi 120 000 kg  - przy wydawaniu decyzji limit nigdy nie został przekroczony.

W roku  2017 o możliwość pozyskania ślimaka wnioskowało 11 firm i 7 osób prywatnych.

- Planuję skupić 12 ton ślimaków i mam nadzieję, ze uda mi się ten plan wykonać - mówi Gintantas Krawilis, właściciel firmy VINAVA z Widugier, gm. Puńsk. – Tłoku dostawców nie ma, pojawiają się za to problemy z odbiorcami. Niektórzy przestali odbierać telefony, co może być równoznaczne z likwidacją firmy. Ale wierzę, że na to co skupię nabywców znajdę.

Tegoroczny rekordzista do punktu skupu w Widugierach dostarczył 180 kg ślimaków, ale jak zaznaczył, zbierał je przez dwa dni. Największy ślimak miał 6 cm (minimalny wymiar ślimaka to 3 cm).

- Ślimak rekordzista w naszym skupie mierzył aż 8 centymetrów, natomiast zbieracz rekordzista jednorazowo dostarczył 76 kilogramów mięczaków – twierdzi pani Irena Martynko, która w Gawrych Rudzie przejęła skup po rodzicach. – W naszej okolicy zbiorem zajmują się całe rodziny. Gdzie najczęściej szukają ślimaków? Nad Wigrami, w Sobolewie w pobliżu żwirowni. Jak twierdzą wychodzą na swoje, ale w tym roku kokosów na ślimaku się nie zrobi. Bywały lepsze lata...

Szacuje się, że w województwie podlaskim żyje ok. 120 mln winniczków. To wynik inwentaryzacji ślimaków przeprowadzonych w roku 2011 w 118 gminach, z których w 17, m.in. w Wiżajnach i Rutce-Tartak ślimaków ... nie znaleziono.  Z badań tych wynikało, że średnia muszla „podlaskiego ślimaka” ma niespełna 4,5 cm, a waży on 23,5 g.

Cena w skupie waha się od 2 do 2,50 zł za kilogram ślimaków i żeby zarobić 100 zł w poszukiwaniu ślimaków trzeba się naprawdę dobrze ... nabiegać.

Ślimaki z Suwalszczyny trafiają do firm w głębi kraju, które eksportują je głównie do Francji. Ale i w Polsce smakoszy „winniczków” nie brakuje.

Tadeusz Moćkun 

Nie tylko dla nich podajemy przepis na „Ślimaki winniczki po polsku” udostępniony przez Iglosik dla http://www.wielkiezarcie.com

Składniki
80 szt. winniczków świeżo zebranych
0,5 litra białego deserowego wina
główka czosnku
małą: marchewkę, pora, seler, cebulka
trzy listki laurowe
1,5 kostki masła
pęczek natki pietruszki
łyżka kucharka
sól, pieprz, zioła prowansalskie suszone

Sposób przyrządzenia:

Ślimaki przez dwie doby trzymamy zamknięte w koszyku (dieta).

Ślimaki myjemy pod bieżącą wodą po czym wrzucamy do miski z roztworem wody, soli i octu na 1godz(muszą się wyśluzować). Ponownie ślimaki myjemy z pozostałego śluzu i wrzucamy na wrzątek, gotujemy 1godz.

Po ugotowaniu ślimaki odcedzamy i lekko studzimy. Następnie mały widelczykiem wyciągamy ślimaki z muszelek (są już martwe)  muszelki gotujemy raz jeszcze przez 0,5godz. Nożem oddzielamy tzw. nogę od wnętrzności w miejscu połączenia. Wnętrzności wyrzucamy, nóżki wrzucamy do wywaru (2litry wody,0,5l wina, warzywa związane w pęczek, listki laurowe, zioła prowansalskie, kucharka) i gotujemy 1,5godz na małym ogniu.

W tym czasie sporządzamy masło czosnkowe: miękkie masło mieszamy z rozgniecionymi ząbkami czosnku, posiekaną natką, solą i pieprzem.

Wygotowane muszle studzimy, nóżki odcedzamy, przygotowujemy blachę. Bierzemy muszlę, wlewamy do niej kilka kropli wina (świeżego), wsadzamy ślimaczka lub dwa i otwór zalepiamy masłem czosnkowym. Układamy otworami do góry na blaszkę i wstawiamy przykryte folią aluminiową do piekarnika (temp. 200 st.) na 45 minut.

Uwaga przy serwowaniu by nikt się nie poparzył, chwilkę odczekać. Drobna, egzotyczna przekąska na małe party lub większą imprezkę. Wiele osób które zaklinały się że nie ruszą ślimaków po spróbowaniu ich trzeba odganiać od półmiska!. Bardzo pracochłonne i czasochłonne ale naprawdę warto zaskoczyć znajomych.

udostępnij na fabebook
18.05.2017, 08:51:11

Suw

Przepis na ślimaki po suwalsku - 2kg szynki wieprzowej zapeklować, upiec i ze smakiem zjeść.

Skomentuj:
nick*
komentarz*