14.08.2015

Susza to nie koniec problemów rolników

Utrzymująca się upalna, bezdeszczowa pogoda to niejedyny problem, z którym w tej chwili muszą radzić sobie rolnicy. Straty w uprawach wywołane suszą mogą zostać spotęgowane zbliżającymi się nawałnicami i gradobiciem. Jak wynika z bieżących komunikatów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, mieszkańcy całej Polski mogą spodziewać się gwałtownych burz z gradem.

Skutki utrzymującej się aury mogą mieć katastrofalny skutek dla wielkości upraw. Niestety zdecydowana większość rolników nie ubezpieczyła się od ryzyka związanego z gwałtownymi zmianami pogody.

Minister rolnictwa, Marek Sawicki poinformował w oświadczeniu, że tylko nieco ponad 80 osób (!) w całym kraju ubezpieczyło swoje uprawy od skutków suszy. Trochę lepiej sytuacja wygląda, jeśli chodzi o zabezpieczenie przed skutkami nawałnic. Nauczeni doświadczeniem poprzednich lat rolnicy chętniej decydowali się na ubezpieczenie od tego typu klęski.

Nieubezpieczeni rolnicy mogą liczyć wyłącznie na pomoc w postaci państwowych dopłat czy preferencyjnych kredytów. Natomiast osoby, które zawarły odpowiednie umowy, mogą zwrócić się o wypłatę odszkodowania za poniesione straty. Niezależnie od tego, czy ubezpieczenie od skutków suszy i gradobicia miało charakter obowiązkowy czy dobrowolny, poszkodowany może ubiegać się o należne świadczenia.

Poszkodowany rolnik nie zawsze jednak zdaje sobie sprawę, o wypłatę jakich świadczeń ma zwrócić się do zakładu ubezpieczeń. Wymaga to m.in. szczegółowego zapoznania się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia, a to nierzadko wymaga specjalistycznej wiedzy. Z tego właśnie względu niektóre kancelarie odszkodowawcze – np. VOTUM oferują bezpłatną analizę warunków zawartej umowy.

Straty, które jeszcze nie zostały w pełni oszacowane, mogą w tym roku być naprawdę ogromne. I choć prawo daje możliwość ubiegania się o odszkodowanie nawet po kilku latach, liczącemu straty rolnikowi z pewnością zależy na szybkiej i terminowej wypłacie. 

 

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*