Wiem już ile odpadów trafia do naszej spółki i jaka jest opłata za ich przyjęcie, jakie są faktyczne koszty pracy urzędników. Myślę, że mieszkańcy mogą liczyć na ... obniżkę opłat. Nie wiem jaka będzie jej skala, bo to musimy jeszcze dokładnie policzyć, ale widzę już możliwość obniżenia opłaty śmieciowej – zapowiada Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.
- Nie jestem zadowolony z realizacji umów na wywóz śmieci, może poza obsługą domków jednorodzinnych - twierdzi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. – Przez lata, na osiedlach domków udało się wypracować system selekcji i odbioru odpadów. Zdecydowanie gorsza sytuacja jest w zabudowie wielorodzinnej, w blokowiskach, gdzie wywóz śmieci odbywa się po pierwsze nieterminowo, a po drugie – mieszkańcy widząc co się dzieje w gniazdach śmietnikowych , nie mają motywacji do prowadzenia selekcji odpadów. W tym zakresie czeka nas jeszcze wiele, wiele pracy.
Miasto Suwałki podzielone zostało na trzy nazwijmy to umownie „sektory śmieciowe”, ale tylko w jednym wyłoniona w przetargu firma, konkretnie Czyścioch wywozi śmieci. W dwóch pozostałych przeprowadzono przetarg po raz drugi, a jego zwycięzcy lada dzień podpiszą umowy, które będą obowiązywały od 1.11.2013 do 31.12.2014 r.
Czy coś się zmieni?
Już dziś z Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami płyną sygnały, że wzrosła ilość śmieci segregowanych, ale są też coraz większe problemy z ich zagospodarowaniem. Oby wkrótce nie doszło do sytuacji, której trzeba będzie dopłacić za odebranie palet z plastikowymi butelkami.
Kto wie czy ratunkiem nie jest podkradanie z gniazd śmietnikowych posegregowanych odpadów, takich jak wspomniane butelki plastikowe, makulatura, szkło czy złom zwłaszcza kolorowy (czytaj puszki od piwa).
- Ten system zbiórki i segregacji odpadów został samorządom narzucony i nic nie mieliśmy do powiedzenia – tłumaczy prezydent Renkiewicz. – Na własnej skórze odczuwamy, że firmy nie są przygotowane do realizacji określonych przepisami zadań. Ale czas na dotarcie się kończy wraz z podpisaniem nowych umów. A te są tak sporządzone, że przypadki nieterminowego odbioru odpadów, będą pociągały za sobą sankcje finansowe. Na samochodach wywożących śmieci mają być zainstalowane gps-y, wagi. Zabezpieczamy się ze wszystkich możliwych stron. Ale nie o kary nam chodzi, a o rzetelne wywiązywanie się przez firmy z przyjętych na siebie zobowiązań.
Mieszkańcy z sektorów, w których ogłoszono drugi przetarg na wywóz nieczystości, a jego zwycięzcy podnieśli ceny za jakie świadczyć będą usługi, obawiają się, że pociągnie to za sobą podwyżkę i tak wysokich opłat za odbiór śmieci.
- Do chwili kiedy zaczną obowiązywać umowy ze zwycięzcami drugiego przetargu mamy podpisane umowy na starych zasadach – mówi Cz. Renkiewicz. – Koszt wywozu to mniej więcej 50 procent tego co płacą mieszkańcy. W najbliższym czasie będziemy analizowali koszty, przeprowadzimy kalkulację przyjmując już konkretne wielkości. Będziemy już wiedzieli ile zapłacimy za wywóz w każdym z sektorów. Wiem już ile odpadów trafia do naszej spółki i jaka jest opłata za ich przyjęcie, jakie są faktyczne koszty pracy urzędników. Myślę, że mieszkańcy mogą liczyć na ... obniżkę opłat. Nie wiem jaka będzie jej skala, bo to musimy jeszcze dokładnie policzyć, ale widzę już możliwość obniżenia opłaty śmieciowej.
Trzymamy za słowo Panie Prezydencie.