Jeszcze w tym roku powstać ma augustowska podstrefa Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Samorządowce z Augustowa podpisały list intencyjny właśnie list intencyjny w tej sprawie. Liczą również, że wkrótce rozpocznie się uzbrajanie terenu pod fabryki. Rozmowy z przedsiębiorcami już trwają.
- To pierwszy krok w kierunku utworzenia w Augustowie podstrefy suwalskiej strefy ekonomicznej. Działamy równolegle w kilku tematach. W środę podpisaliśmy list intencyjny. W między czasie staramy się o pozyskanie środków na uzbrojenie 20 hektarów terenu i prowadzimy rozmowy z przedsiębiorcami - mówi Filip Chodkiewicz, przewodniczący augustowskiej Rady Miejskiej
Rozpoczęciem działalności w Augustowie zainteresowane są firmy z różnych branż z całej Polski. Swój akces zgłosiły też firmy lokalne m.in. przemysł stoczniowy. Przedsiębiorców przyciągnie z pewnością atrakcyjne położenie między drogami łączącymi Warszawę, Białystok i Litwę.
Rozwój lokalnego biznesu ograniczał do niedawna uzdrowiskowy status miasta. Samorządowcy zdecydowali jednak o podzieleniu Augustowa na dzielnice i uwolnieniu go spod ustawy uzdrowiskowej.
- Nie skreśliliśmy turystyki. Widać to po tym, że rozwija się nasze uzdrowisko. To sygnał dla innych graczy z tej branży, że w Augustowie warto inwestować - podkreśla augustowski samorządowiec.
Chodkiewicz stara się też rozwiać obawy mieszkańców Suwałk, że to Augustów będzie większym magnesem na biznes. Właściciele Padmy pochodzą właśnie z tego miasta i gdyby strefa powstała wcześniej z pewności rozważyliby ulokowanie swych fabryk właśnie nad Nettą.
- Suwałki nie powinny patrzeć na Augustów jak na konkurenta, ale jak na partnera. Mogą być spokojne o zainteresowanie przedsiębiorców, bo mają większe zasoby siły roboczej - uspokaja przewodniczący augustowskiej rady.
(mkapu)