15.09.2015
Trzeci przewoźnik na trasie do Warszawy. Czy pasażer na tym zyska?
Nowy gracz wchodzi na rynek przewozów na trasie Suwałki - Warszawa. Polski Bus już od października uruchomi sześć kursów na tej linii. PKS Suwałki i Żak Express zapowiadają, że staną do walki o pasażera. Nie ukrywają też obaw o to, czy nowy przewoźnik sobie poradzi.
Należący do szkockiego przedsiębiorcy Polski Bus wcześniej nieorganizował regularnych połączeń między mniejszymi miastami takimi jak Suwałki. Wkrótce się to zmieni i nowa linia połączy to miasto z Augustowem, Łomżą, Ostrołęką i Warszawą. Od pierwszego października w obie strony kursować będą trzy autobusy dziennie.
- Byliśmy przekonani, że wcześniej czy później pojawi się konkurencja. W gospodarce rynkowej to normalne - mówi Leszek Cieślik, od czterech lat prezes PKS Suwałki. Były burmistrz Augustowa zapewnia, że jego firma przygotowana jest do walki o pasażera. - Stopniowo wymieniamy tabor, a w autobusach pojawia się klimatyzacja, wi-fi oraz wygodne rozsuwane fotele – dodaje i podkreśla, że na trasie do Warszawy kursują już PKS-y, „które standardem nie odbiegają od konkurencji”.
Z większą rezerwą na pojawienie się Polskiego Busa zareagował właściciel augustowskiego Żak Express. Obecnie to ta firma rywalizuje z PKS-em o klientów na trasie do stolicy.
- Już na chwilę obecną konkurencja jest bardzo duża. Niestety Polski Bus to kapitał bez ograniczeń. Dlatego ciężko będzie z nim konkurować – przyznaje Jerzy Biedulewicz, szef Żak Express.
Pierwsze pole bitwy, gdzie toczona będzie walka o pasażera, to cena przejazdu. Choć Polski Bus chwali się biletem za złotówkę, to pozostali przewoźnicy podkreślają, że w ich ofercie podobna opcja dostępna jest od dawna.
- Nasze promocje są podobne do tych w tanich liniach lotniczych - podkreśla Biedulewicz.
Drugą sferą rywalizacji będzie jakość usługi. Tu lokalni przewoźnicy mają poważne obawy co do nowego gracza na rynku.
- Z opinii fachowców wynika, że miejsca siedzące są tam umieszczone zbyt gęsto i standard podróży może się okazać dużo niższy - mówi właściciel Żak Express.
Niepewność dotyczy też tego, czy nowy przewoźnik będzie miał właściwą obsługę kursów. Oprócz połączenia do Suwałk otwartych zostanie osiem linii, które połączą 40 polskich miast.
- Jeżeli robi się taką ekspansję i otwiera kilkanaście nowych połączeń, to ciężko zadbać o dobrą kadrę. Trudno wtedy zweryfikować umiejętności kierowców - przestrzega Biedulewicz. Dodaje też, że piętrowe autokary z których korzysta Polski Bus nie należą do łatwych w prowadzeniu.
Zarówno Żak Express, jaki i suwalski PKS zapowiadają, że będą walczyć o utrzymanie pozycji na rynku.
(mkapu)
zdziwony
Polski Bus nie jest polski? ale jaja!
Kolejarz
PKP na pewno na tym straci!
izis
...otwartych zostanie osiem lini,które połączą 40 polskich miast....TO MOŻE DOCZEKAMY SIĘ POŁĄCZENIA:SUWAKI- KONIN,bo dotychczas połączenie z obrzeżami centralnej nie przejdzie bez 2-3 przesiadek!