"W związku z odkryciem choroby na naszym terytorium afrykańskiego pomoru świń u dzików służby weterynaryjne i fitosanitarne Ukrainy wprowadziły tymczasowe ograniczenia na import produktów z wieprzowiny z Polski" – ogłoszono dzisiaj, 20 lutego. Według Gosvetfitosluzby zakaz obejmuje przywóz świń, produktów wieprzowych, materiału rozmnożeniowego. Taką samą decyzję podjęły władze Korei Południowej. Natomiast Białoruś wprowadziła z dniem dzisiejszym tymczasowe ograniczenia tranzytu i importu wieprzowiny.
Korea wprowadziła embargo na polską wieprzowinę.
To już zaczyna być tragiczne. Po Rosji, Białorusi, Ukrainie, Kazachstanie, częściowo i po unijnym embargu (dotyczy tylko naszego regionu), kolejny kraj nie chce polskiego mięsa.
Dziś, 20 lutego embargo na polską wieprzowinę wprowadziła Korea Południowa. Według The Korea Herald, zakaz dotyczy wszystkich produktów z wieprzowiny i może – zgodnie z międzynarodowymi standardami w takich sytuacjach – obowiązywać może nawet trzy lata
.W 2013 roku do Korei Południowej sprzedaliśmy prawie 12 tysięcy ton tys. ton wieprzowiny i liczyliśmy na znaczne większy eksport w tym roku, bo rynek tam jest chłonny, a i Koreańczycy płacą sporo i w terminie.
A Białoruś blokuje transport
„ Z dniem 20 lutego br. następuje ograniczenie importu żywych świń, mięsa wieprzowego oraz mięsa dzików i przetworów; nasienia knurów, skór, rogów i kopyt i surowych jelit, włosów, trofeów myśliwskich zwierząt podatnych na tę chorobę, pasz i dodatków paszowych dla zwierząt pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, w tym drobiu i ryb; dodatków paszowych i pasz dla psów i kotów, które nie zostały poddane obróbce termicznej, wykonane z polskich surowców; sprzętu używanego do przechowywania, uboju i rozbioru świń" - głosi dzisiejsze oświadczenie Departamentu Kontroli Żywności i Weterynarii Ministerstwa Rolnictwa i Żywności Białorusi.
Ministerstwo Rolnictwa Republiki Białoruś zauważa przy tym, że „(…) kraj musi przyjąć dodatkowe środki kontroli w celu zapewnienia ochrony biologicznej dużych ferm trzody chlewnej i hodowli we wszystkich formach własności oraz w celu zapobiegania przywozowi produktów wieprzowych i innych zabronionych w bagażu podręcznym, bagażu dużym i poczcie. Wszystkie wcześniej udzielone zezwolenie na import z Polski do Białorusi powyżej towarów zostały anulowane" - czytamy w komunikacie.
A co na to polski rząd? Zapewnie o wprowadzonych ograniczeniach jeszcze nie wie, a jak się dowie, będzie potrzebował kilku dni, a może tygodni, żeby podjać jakąś decyzję. Tyle tylko, że czas działa na niekorzyść polskich rolników i przemysłu mięsnego, a zatem również naszego budżetu i PKB.
PS. Prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPEMI) Wiesław Różański, ma informacje, że także Chiny, Tajwan i Japonia zapowiedziały, że nie odbiorą wysłanego towaru z polską wieprzowiną
Jan Wyganowski