Przeciwko podjętej przez rząd decyzji o budowie drogi ekspresowej z Knyszyna do Ełku zamiast modernizacji trasy z Białegostoku do Augustowa mają wspólnie wystąpić samorządowcy i przedsiębiorcy z naszego województwa.
Oficjalne stanowisko w tej sprawie ma przygotować Podlaskie Forum Gospodarcze, czyli cykliczne spotkanie prezydentów 3 największych miast województwa podlaskiego z podlaskimi przedsiębiorcami. W piątek w spotkaniu w Suwałkach uczestniczyli również wojewoda Bohdan Paszkowski, marszałek Jerzy Leszczyński i wicemarszałek Bogdan Dyjuk oraz dyrektorzy departamentów Urzędu Marszałkowskiego, a także samorządowcy z miast i gmin położonych wzdłuż krajowej „ósemki”. Dyskutowali o rozwoju całej infrastruktury transportowej na terenie województwa, ale głównym tematem było drogowe połączenie części północnej ze stolicą województwa.
W maju rząd całkiem niespodziewanie wprowadził do sieci autostrad i dróg krajowych ekspresówkę Ełk – Knyszyn, która połączy planowane trasy Via Baltica i Via Carpatia. Ta decyzja oznacza wycofanie się z finansowania przebudowy krajowej ósemki z Białegostoku do Augustowa, i tak już ograniczonej w projekcie do dwóch pasów plus jeden.
Ministerstwo transportu tłumaczyło krok rządu koniecznością zapewnienia ciągłości Via Carpatii i ideą, żeby miasta wojewódzkie, w tym wypadku Białystok i Olsztyn, były połączone drogami ekspresowymi. Wiceminister Jerzy Szmit opowiadał o żądaniach strony społecznej, ale złośliwi od razu dodawali, że dba o swój region, bo pochodzi z Olsztyna.
- My także mamy swoich posłów, no i dwóch ministrów – zauważył Jarosław Stypułkowski, przewodniczący Podlaskiego Forum Gospodarczego. – Także przez nich możemy wpłynąć na rząd, żeby skorygował swoje plany.
O ile Via Baltica, której częścią, od północy, mają być zmodernizowana trasa z Budziska, obwodnice Suwałk i Augustowa do węzła w Raczkach i powiedzie przez Ełk, Szczuczyn Łomżę do Ostrowi, Wyszkowa i Warszawy w znakomitej większości ma już zapewnione finansowanie i ma zostać wybudowana do 2023 roku, to Via Carpatia jest „melodią przyszłości”. Sam wiceminister Szmit podczas lutowego wyjazdowego posiedzenia rządu i spotkania z samorządowcami w Suwałkach nie wykluczał, że Via Carpatia od Kuźnicy pobiegnie po krajowej ósemce do Białegostoku i obwodnicy Augustowa, a z Via Baltiką połączy się na węźle w Raczkach. Wówczas odcinek Augustów – Białystok miałby po dwa pasy w obie strony.
Od maja to już nieaktualne. Po dwa pasy będzie miała 70-kilometrowa trasa ekspresowa Knyszyn – Ełk.
- Za parę lat z Suwałk dotrzemy szybciej do Warszawy niż do Białegostoku – ironizuje prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz.
Droga do stolicy województwa wydłuży się o 50 km, a połączenie obu międzynarodowych tras drogą Knyszyn – Ełk, a nie na węźle w Raczkach będzie kosztowało o około 3 miliardy więcej.
Samorządy miejskie i powiatowe Suwałk i Augustowa oraz innych miejscowości, a także sejmik wojewódzki już przyjęły stanowiska wysłały do rządu apele o zmianę decyzji. Teraz dołączyły do nich organizacje przedsiębiorców.
- Wydłużenie drogi do Białegostoku, to zwiększenie kosztów funkcjonowania naszych firm – przekonuje Bogdan Sadowski, przewodniczący Izby Przemysłowo-Gospodarczej w Suwałkach. - W stolicy województwa są urzędy i uczelnie. Białostoczanie zaś przyjeżdżają do Augustowa i na Suwalszczyznę w celach turystycznych, wielu ma tutaj działki czy domy. Wytyczenie trasy w kierunku Ełku może spowodować, że duża część firm branży turystycznej skieruje się na Mazury.
- Nie pozwolimy, by traktowano nas jak obywateli drugiej kategorii – wtórowali Jarosław Szlaszyński i Wojciech Walulik, starosta augustowski i burmistrz Augustowa. – Nie możemy pozwolić na komunikacyjne wykluczenie.
Bierzmy co dają, prośmy o więcej
Marszałek województwa Jerzy Leszczyński przypomina, że w przyjętym stanowisku sejmik jest za trasą Białystok – Augustów, ale nie ma też nic przeciwko drodze Białystok - Knyszyn – Ełk. Podobnie do sprawy podchodzi wiceprezydent Białegostoku Adam Poliński i pyta, czy i którędy ekspresówkę do się poprowadzić przez tereny Biebrzańskiego Parku Narodowego. Odpowiedzi nie zna przedstawiciel rządu, wojewoda Bohdan Paszkowski i radzi, by przyjąć rządową wersję sieci autostrad i dróg ekspresowych, a zarazem walczyć o jeszcze więcej – o poprawę standardu krajowej ósemki od Białegostoku do Augustowa.
Dr Lech Magrel, który przez ostatnich osiem lat zajmował się decyzjami środowiskowymi doskonale wie, że ani w jednym, ani w drugim wariancie nie jest możliwa zgoda na drogę ekspresową. W przypadku drogi Knyszyn – Ełk potwierdzenie stanu jego wiedzy niestety potrwa, bo żadne procedury nie zostały jeszcze wszczęte.
O rozsądek, o to by nie burzyć planów, bo opracowanie kolejnych zajmie całe lata, apeluje Jerzy Doroszkiewicz, szef białostockiego oddziału generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. On z kolei wie, że ze względu na obszary chronione nie da się poszerzyć „ósemki” od Katrynki do Korycina. Dlatego oddział złożył wniosek o wydanie decyzji środowiskowej na modernizacje drogi od Korycina do Augustowa. Dokumentacja może być gotowa w przyszłym roku, ale nikt nie da gwarancji, że na przebudowę znajdą się w budżecie państwa pieniądze. Dzisiaj są środki tylko na jej utrzymanie.
- Walczmy o zewnętrzne środki – czy to z Regionalnego Programu Operacyjnego, czy z programu Polski Wschodniej – apeluje Henryk Owsiejew, z którego suwalskiej firmy codziennie wyjeżdża przez Białystok na południe kraju pięć wypełnionych towarami ciężarówek. – Poprawmy standard istniejącej drogi, działajmy małymi krokami.
Wojciech Drażba